Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ot kobieta

Dlaczego faceci nie chcą byc moimi przyjaciółmi ?

Polecane posty

Gość ot kobieta

Chciałabym mieć przyjaciela faceta, lubię z nimi rozmawiać, do tego mam jedno "męskie" hobby i milo byłoby z kimś o tym pogadać, iść na piwo, pośmiać się. Problem w tym, ze ilekroć mam jakiegoś lepszego kolegę, to wychodzi z tego coś więcej niż tylko przyjaźń. Czego to może być kwestia i jak powinnam się zachowywać by tak nie było ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izaaabellis
Ja mam dwóch męskich kompanów, z którymi świetnie się dogaduję, ale niestety, w jednym z nich się zakochałam. I żałuję, bo chcę mieć mężczyzn także po to żeby się spotykać po przyjacielsku, takich, przy których nie muszę udawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot kobieta
no wlasnie,ale jak udało wam sie doprowadzic do takich stosunkow przyjacielskich ? u mnie jest pare spotkan i mimo ze rozmawia sie nam dobrze, swietnie sie bawimy, to zaczynaja sie jakies podteksty, komplementy, ogólnie - napiecie seksualne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot kobieta
i tak za kazdym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem facetem, więc patrzę na to z drugiej strony, chociaż kilka razy miałem podobną sytuację do Ciebie. Najważniejsze to chyba postawić sprawę jasno. Od początku znajomości staraj się sugerować, że inna opcja niż przyjaźń nie wchodzi w grę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izaaabellis
U mnie na szczęście tak nie było. Moi przyjaciele nigdy mnie nie podrywali, a jeden z nich powiedział nawet, że brakowało mu wcześniej dziewczyny, z którą mógłby pogadać tak po prostu o wszystkim i niczym. Większość kobiet jednak czegoś chce w zamian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot kobieta
białe kalesony, ale na początku znajomości dziwnie byłoby od razu sygnalizować, ze "tylko przyjaźń", bo kiedy niby ? Jesli kolega, zaledwie proponuje mi piwo albo zaprasza na większą imprezę, to przecież nie powiem mu od razu - "ale pamiętaj ! nic więcej z tego nie będzie", bo pomyśli, ze jestem nienormalna i nie wiadomo co od razu sobie myślę ;) z powodu jednego zaproszenia na browarek ;) Poza tym, może w moim zachowaniu jest coś niewłaściwego ? Co mogłoby takiego byc, że mężczyzni jednak niekoniecznie patrzą tylko jak na przyjaciółkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkosia
białe kalesony i co dajmy że sobie wypiliście, jesteście sami, nie masz jak wrócić do domu, jedyna taksówka w wiosce jest nieczynna, jest noc i idziesz spać na kanapę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izaaabellis
Może w twoim zachowaniu jest coś, co przyciąga mężczyzn ? Może jesteś po prostu piękną kobietą i do tego ubierasz się jakoś seksownie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot kobieta
bez przesady z tą piękną kobietą ;) ok, jestem atrakcyjna, ale tak w normie, dużo takich na ulicach, ubieram się kobieco, może czasami seksownie, ale na pewno nie wyzywająco lub wulgarnie (co mogloby byc powodem), lubię swoja kobiecośc, nie chce byc facetem ;) chodzic w czapce z daszkiem w dresowych spodniach, ale akurat nie uwazam, zeby to moglo byc przeszkodą, nie napisałam ze chce byc kompanką na meczach, ale po prostu chciałabym miec przyjaciela, normalnego faceta z którym mogłabym o wszystkim pogadac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie dzieje...
ja nigdy nie wierzylam w przyjazn damsko-meska, i to niestety nie bez podstaw, bo KAZDA jak mi sie wydawalo przyjazn z facetem, zawsze konczyla sie jakims powaznym wyznaniem z jego strony. I niestety za kazdym razem (z jednym wyjatkiem) odmowa konczyla sie koncem znajomosci w najlepszym wypadku, bo czesto takze wrogoscia z jego strony albo juz pozniej nie bylo tak fajnie. Ale postanowilam to jeszcze raz to przetestowac, i zaprzyjaznilam sie z kims, kto, jak mi sie wydawalo, nadaje na tych samych falach i rozumie, ze mozna byc blisko ale bez dazenia do bycia w zwiazku. I bylo super...az ostatnio dowiedzialam sie od jego najlepszego kumpla, ze tamten marzy o tym zeby ze mna byc i ma nadzieje ze cos z tego bedzie.....To po prostu nie dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odplamiacz
bo nie ma przyjazni damsko-meskiej znajdz se kumpele, ktora sie tez interesuje tym "meskim" hobby ps. a czemu nie chcesz z nimi nic wiecej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot kobieta
bo mam męża ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odplamiacz
lomatko, to jestes na prostej drodze do skoku w bok ! takie szukanie przyjaciela jest na to skazane, niech no tylko zaiskrzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie dzieje...
"Jeżeli podobasz się facetowi to z przyjaźni nici" ...a jezeli facet chce sie z toba spotykac, to znaczy ze mu sie podobasz, wiec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot kobieta
nie zamierzam nigdzie skakac, nie zdradzam męża, poza tym nie wierzę, ze nie może zaistniec blizsza znajomosc poza kobieta i facetem inna niz tylko oparta na seksie, przeciez ludzie maja roznych znajomych, kolegów, przyjaciol , nie tylko w jednej kategorii plci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot kobieta
do tak sie dzieje - bez przesady, chyba facet moze chciec utrzymywac z kobieta kontakty kolezenskie i wtedy nie musi mu sie ona podobac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie dzieje...
tak, moze utrzymywac kontakty kolezenskie takie ze nic sie nie dzieje, ale takie kontakty, ze kiedy ja juz spotka przypadkiem to z nia pogada czy pojdzie na piwo. Ale ty piszesz o przyjazni, a osoby ktore sie przyjaznia, czuja potrzebe pozostawania w kontakcie z ta druga osoba, potrzebe spotykania sie z nia. Zaden facet nie bedzie sie przyjaznil z kobieta ktora nie jest dla niego choc troche atrakcyjna fizycznie. A jesli do tego dojdzie jakis rodzaj porozumienia, sympatia, to wystarczy zeby ta kobiete zaczac rozpatrywac w kategoriach przyszlej partnerki. Proste. Pomysl o swoich dobrych kolegach, takich, z ktorymi lubisz spedzac czas, do ktorych lubisz zadzwonic, o ktorych myslisz czasem, do ktorych czujesz sympatie. Czy ktorykolwiek z nich jest dla ciebie fizycznie odrazajacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem facetem..
Nie wiem po co miałbym przyjaźnić się z kobieta, jeśli nie byłoby w tym seksu. No, może gdyby byla ode mnie starsza o 20 lat i na dodatek brzydka. Wszystkie inne rzeczy, oprócz seksu, mogę robić z facetem. A jeśli kobieta warta jest przyjaźni, to warta tez jest i seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot kobieta
"A jeśli kobieta warta jest przyjaźni, to warta tez jest i seksu" ale chyba to, że jest "warta" nie znaczy, że trzeba to z nią robic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie dzieje...
nie, nie trzeba z nia tego robic, ale chcialoby sie to z nia robic, i to predzej czy pozniej wychodzi, i wlasnie wtedy kobieta dochodzi do wniosku ze to juz nie jest przyjaciel....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie dzieje...
nie rozumiem o co ci chodzi. Teraz probojesz polemizowac z kazda wypowiedzia, ale przeciez sama zaczelas od tego, ze za kazdym razem, kiedy chcesz sie z kims zaprzyjaznic, to okazuje sie ze facetowi chodzi o cos wiecej...Wiec sama, na podstawie wlasnych doswiadczen przekonalas sie juz ze tak wlasnie jest. I z tym sie nic nie da zrobic. Jesli szukasz w mezczyznie przyjaciela, to na samym poczatku postaw sprawe jasno i powiedz mu ze nigdy nic z tego wiecej nie bedzie i wtedy zobaczysz czy on nadal bedzie sie chcial przyjaznic. I albo zostanie przy tobie jako przyjaciel (bo byc moze jednak jest to mozliwe), a byc moze zostanie, zgodzi sie na taki uklad a w glowie pomysli sobie "dobra dobra, teraz tak gada ale ja ja jednak zbajeruje".....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem facetem..
No właśnie. Jeśli nie trzeba, a raczej nie można albo nie powinno się z nią tego robić, to po co się z nią przyjaźnić. Przecież można przyjaźnić się z mężczyzną i nie myśleć ciągle "nie, nie, chociaż jest piękna i pociągająca, to nie mogę jej pożądać, bo jest moją przyjaciółką". Oczywiście, można tak się bawić, tylko po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda misia
Witam wszystkich nocnych marków 🖐️ zaintrygowała mnie wypowiedz - Jestem Facetem - o tym, że bez seksu to lepiej przyjaźnic się z facetem.... coś w tym jest, bo mój kolega z pracy często żartuję - "gdyby nie sex to wolałbym miec męża....." to chyba tak myślą wszyscy mężczyźni - taka ich męska natura.... po co się starac jak i tak jej nie bzyknę? dokładnie jak napisał -Jestem Facetem - bez większej filozofii.... sama mam przyjaciela faceta - i zawsze było tak że- albo ja chciałam, a on nie albo odwrotnie...... i nawet po 9 latach niewidzenia się jakoś się dąży do tego kontaktu... bo to jest fajne. miec cukierek i zjeśc cukierek, tak to już chyba jest... pozdrawiam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek 26 ;]
poszukaj przyjaciela wśród gejów ,albo wiekowych prawiczków którzy nie potrafią podrywać. Choć co do tych 2gich to też będzie ciężko bo np ja(spragniony dziewczyny) uznał bym za stratę czasu spotykanie się z kobietą tylko dla przyjaźni ...i potem jeszcze wysłuchiwanie jacy to faceci są źli i nie dobrzy :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też facet 31
a ja wolę mieć przyjaciółkę do wyżalenia się, większość moim kumpli to "tłumoki", naprawdę nie ma poważnej rozmowy, ona też nie ma komu się wypłakać, a seksu z nią nie chcę chociaż jestem samotny i mi go brakuje, ale ona kompletnie mnie nie pociąga jako kobieta chociaż najbrzydsza nie jest... ale nie mój typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek 26 ;]
To co napisałeś to fakt ,ale musisz przyznać ,że z naprawdę atrakcyjną kobietą ,która jeszcze kokietuje w sposób naturalny (a takie są ;]] ) jest nie możliwe się przyjaźnić. Chyba że jesteś masochistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też facet 31
nie idę do łóżka z każdą kobietą która ma na to ochotę, nie potrafiłbym mieć seks koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fecet23
Nie mozna tak imbecylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×