Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedziona...rozczarowana...

Jestem pewna że mąż ma romans, ale nie mam dowodów.

Polecane posty

ja bym na to nie spalem z nia patrzyla z przymrużeniem skoro tyle czasu klamal autorke dlaczego nadal mial by mowic 100% prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghhtruytu
Ta jasne... a świstak siedzi i zawija w sreberka. Chyba tylko kochanki wierzą, że w małzeństweie może byc dwoje dzieci z wpadki. A ślub to moze pod wpływem alkoholu, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli znalazl kogos
musi byc cos nie tak, zeby sie zaczelo psuc!!! Jesli zlapala go na dziecko, wzieli slub a pozniej drugie dziecko, to nie ma co sie dziwic, ze facet ucieka!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartonodsokupomaranczowego
Wasza ignorancja mnie rozwala. A przynajmniej ostatniej osoby. Niby co było źle w tym związku? Autorka pragnęła jego bliskości, nie była na niego obojętna, chciała inicjować stosunki, zajmowała się domem, dzieckiem. Co jeszcze miała robić? Lizać mu stopy? Puknij się w głowę! Ok, jesteście takie mądre, mówicie żeby go puściła w diabły. Fajnie, tylko że ona ma malutkie dziecko, drugie zaraz się pojawi, nie ma własnego źródła utrzymania, trzeba się będzie zajmować niemowlęciem 24/7, więc raczej szybko na rynek pracy nie wejdzie. Ktoś musi jej pomagać, jako iż rodziny nie ma, przyjaciółka sama w ciąży... autorka jest nieco pod ścianą. A jeżeli chłop chce się poprawić, to niech jej pomaga. Nawet jak nie będzie długo mogła mu zaufać, to i tak będzie miała chociaż takie wsparcie, że będzie mogła się wyspać, bo pobędzie przy dziecku za nią. Zachowajcie swoje emocjonalne wylewy i pozwólcie jej samodzielnie podjąć decyzję. Jest dorosłą kobietą, a nie kimś upośledzonym. Niech słucha głosu serca i instynktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghhtruytu
On z nią spał, tylko nie od razu sie przyznał, Tak napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musi byc planowane
jak sie nie zabezpieczaja, bo sa glupi to jest wpadka!!! nawet w malzenstwie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghhtruytu
jesli znalazl kogos -czy Ty siebie słyszysz? kochanką jesteś, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kartonodsokupomaranczowego
nie znasz faktow, tak jak i my, moim zdaniem wzieli slub, bo dziecko w drodze, a drugie przytrafilo sie przypadkiem!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam wiele przypadkow zdrad gdzie byli udanym malzenstwem, dzieci dom zona, praca. wkrada sie rutyna a jak to mowia okazja czyni zlodzieja. Facet jest zdobywca lubi urozmaicenie poprostu, a jak przycodzi do domu i widzi ciagle to samo to szuka przygod gdzie indziej tak jest od wiekow i to sie nie zmieni. nie zawsze jest to wina kobiety poprostu faceci tacy sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghhtruytu
nie musi byc planowane - słyszysz siebie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartonodsokupomaranczowego
"jesli znalazl kogos musi byc cos nie tak, zeby sie zaczelo psuc!!! Jesli zlapala go na dziecko, wzieli slub a pozniej drugie dziecko, to nie ma co sie dziwic, ze facet ucieka!!!!!!!!" Idź swoimi mądrościami wycierać podłogi, szmato. Wielka obrończyni "biedaczków", "oh oh tak mi źle czuję się tak fatalnie muszę jakąś cizię sobie podupczyć". Pewnie sama jesteś kochanką, skoro tak bardzo go bronisz. Dzięki takim ludziom ten świat musi upaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kartonodsokupomaranczowego
i upadnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie tylko
czy chcial tej roli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartonodsokupomaranczowego
"pytanie tylko czy chcial tej roli!" Och, przymknij się. Dwoje dzieci z wpadki i ślub pomiędzy - ekstra, na bank.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjoiuytdsrtfhg
PRZECZYTALAM CALY WATEK i juz mam pewnosc ze to prowokacja dziewczyna dokonala pierwszego wpisu 3 stycznia,w ciagu 2 dni wszystko juz wie i juz wybacza i mysli o pracy nd malzenstwem kazda kobieta ktora cos takiego spotkalo wie jakie sa reakcje i ze pierwszy tydzien to ogromny szok i ogromna rozpacz wiec baw sie dalej dziecko wymyslajac prowokacje Zadna z tych naprawde zdradzonych zon nie jest w stanie myslec trzezwo i racjonalnie przez kilka pierwszych dni po odkryciu zdrady i mowie to nie tylko z wlasnego doswiadczenia ale tez innych kobiet ktore przeszly to samo i pomogly mi sie pozbierac wspierajac na roznych forach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy glupie jestescie
jak dla mnie to prowo!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietki drogie
w tych czasach nadal mnóstwo ludzi się hajta bo WPADLI, co wy takie zaskoczone udajecie :o Abstrahując od tematu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuuuuuuuuuuuuuuuuuytr
Ale na jakiej podstawie zakładać, że Autorka i jej mąż też ??? Nie ma podstaw ku temu........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzacie sa kobiety
ktore sa wstrzasniete zdrada i nie moga racjonalnie myslec ale sa takie ktore nawet przyzwalaja na zdrade byle meza przy sobie zatrzymac... moze autorka nalezy do tych kobiet ktore sa w stanie wybaczyc zdrade i rozumiem ze facet to facet i tak bywa i nie robi wielkiego halo no zdazylo sie trzeba myslec o dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietki drogie
mój post był odpowiedzią na oburzenie co niektórych, że jak to niby nikt nie hajta się przez wpadkę taaa jasne :D Absolutnie nie twierdzę,że tak jest w przypadku autorki. Ale nie oszukujmy się, kobiety często łapią faceta na dziecko/na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietki drogie
A później płacz i zgrzytanie zębów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przesadzacie sa kobiety
zgadza sie ze sa takie kobiety ale nie powiesz mi ze mysla tak racjonalnie nastepnego dnia po przeczytaniu sms-ow i nastepnego ranka po nocnym wyznaniu meza ze owszem ma romans ktory trwa dlugo CZYSTE PROWO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to "łapią faceta na dziecko"? Do tanga trzeba dwojga. Każdy facet chyba wie, skąd się biorą dzieci... Trochę irytują mnie stwierdzenia, że biedny facet pewnie został złapany przez obecną żonę na dziecko, że na pewno nie chciał tego malżeństwa, jest strasznie nieszczęśliwy i dopiero "wspaniała" kochanka może biedaka "wybawić"... Przecież to jest dorosły człowiek i jeżeli się żeni z kobietą i decyduje na założenie rodziny, to dlatego, że tego CHCE. Nawet jeśli pierwsze dziecko jest z wpadki.... Nie można mówić, że zdrada i romans zawsze jest efektem tego, że w małżeństwie się nie układa. Nie prawda... Są ludzie, którzy zwyczajnie nie potrafią docenić tego, co mają i gubią się w uganianiu za mirażem. Podejrzewam, że często w takich przypadkach jest tak, ze facet nagle zaczyna czuć znudzenie prozą życia, żoną, która być może chwilowo nie jest tak atrakcyjna jak przed ciążą i być może jeszcze dodatkowo szaleją w niej hormony... pracami domowymi... I szuka sobie od tego wszystkiego odskoczni i urozmaicenia. I znajduje sobie jakąś łatwą i bezwzględna "koleżankę"... I niekoniecznie byłby z tą trzecia szczęśliwy w prozie życia, bo przecież łatwo jest być atrakcyjnym i miłym, gdy nie żyje się z kimś na codzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona...rozczarowana...
kolejny raz powtarzam że to nie prowokacja... ale niektórzy mają myślenie... Dziecko nie z wpadki, długo się o dziecko staraliśmy, 2 razy poroniłam. Faktem jest że ślub wzięliśmy dopiero jak mały miał 10 miesięcy, ale to myślę że akurat nie ma nic do rzeczy. Obydwoje tego ślubu chcieliśmy, przeciez nikt nikogo nie zmuszał. Ktoś tam się dziwił, że tak od razu wybaczyłam... ja nie mówiłam że wybaczyłam, napisałam że zaczekam do porodu i zobacze jak będzie się zachowywał, a mądre rady żebym go od razu wywaliła - nie są w moim przypadku racjonalne, jak ktoś inny pisał - zostane sama z dwulatkiem i noworodkiem, nikogo do pomocy... fajna perspektywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też myślę, że to nie jest dobra rada, ale podejrzewam, że gdybyś go nawet teraz wywaliła, to wcale by sobie nie poszedł, a raczej błagałby Cię o drugą szansę i przebaczenie... A może nawet bardziej by docenił, co może stracić.... Trzmaj się, wszystko się ułoży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×