Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niegdyś wzorowa

Przyjaźń damsko-męska. Istnieje?

Polecane posty

Gość Cudowna.Wenus
istnieje - przyjaźń fitka z piczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedźm in
koleżeńska relacja jest możliwa ale przyjacielska, nie wiem...moje zawsze kończyły się zbliżeniem lub podtekstami właśnie, które zabarwiały przyjaźń erotycznie, przez co przyjaźń nie była już przyjaźnią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdgd
Luzne koleżeństwo-ależ tak i owszem;] ale przyjazń wg mnie nie istnieje. Zawsze, prędzej czy później ktoś zaczyna coś czuć do drugiej osoby. NIekoniecznie to wychodzi na jaw, bo wiadomo niektorzy wolą się z tym nie ujawniać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 200% pewność...Potrafię tak wyciszyć temat i wprowadzic aseksualnośc w relacji...Poza tym jesli kotś na kogos nie działa to nie ma siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wierzę - jeśli teraz ktoś napisze, że coś takiego przeżył, zapytam - a czy ma pewność, że ta druga strona myślała jedynie o przyjaźni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wprowadzić aseksualność? Czy można się zatem pokusić i stwierdzenie, że znajomość z Tobą jest absolutnie bezpieczna? A co, jeśli Ty się zaangażujesz? Umiesz to w sobie skutecznie stłumić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezniczka...
nie istnieje, zawsze skonczy sie albo sesksem, albo zakochaniem jednej ze stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasskka
istnieje i jestem tego w 100% pewna. Przyjaźnię się z nim od 3 lat. Są gadki szmatki, typu podteksty erotyczne, ale one nic nie znaczą. To takie luźne żarty. I jestem pewna że mu się nie podobam. Gdyby on zaczął podobać się mnie to tak, potrafiłabym to stłumić, bo to co jest między nami jest dla mnie zbyt ważne żeby to popsuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc sama udowadniasz, że nie ma - przykro mi, ale między mną, a moją przyjaciółką nie ma podtekstów seksualnych, czy to na żarty, czy na poważnie. Przyjaźń między mężczyzną, a kobietą zawsze się kończy lub zaczyna na łóżku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasskka
Przyjaźń między kobietą a mężczyzną nie koniecznie musi zaczynać się lub kończyć w łóżku. Nie chodziło mi o to, że ja czy on mówimy coś, co chcemy zrobić, czy myślimy o sobie jako atrakcyjnej osobie płci przeciwnej, Chodzi mi bardzie o to, że podczas rozmowy powiem coś głupiego, co on zripostuje czymś, co dla kogoś innego byłoby dwuznaczne. Rozumiesz? Znamy się do tego stopnia, że mimo głupich uwag, żartów wiemy, że drugie nigdy nie pomyśli, że podoba się pierwszemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie, że
oczywiście, że istnieje. Może jest to rzadkość, ale istnieje! Od ponad 10 lat mam kogoś kogo mogę nazwać przyjacielem, jest ode mnie kilka lat starszy i pierwotnie znamy się z podstawówki, mieszkamy w tej samej miejscowości. Jeżdziliśmy razem na dyskoteki, nawet do kościoła :) :) :) rozmawialiśmy godzinami przez telefon, osobiście. Nigdy nie było między nami nic poza koleżeństwem/przyjaźnią. Nigdy o nim nie myślałam jak o mężczyźnie, i na 99,9% jestem pewna, że on też nie myśłał o mnie w aspekcie seksualnym. podejrzewano nas, że jesteśmy parą tylko nie chcemy się przyznać. Teraz gdy mamy już swoje rodziny, ludzie gadają że mamy romans. A my się z tego śmiejemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od lat miałem przyjaciółki i koleżanki bez zabarwienia erotycznego...Zawsze miałem podejście i zwierzały mi się...Na początku było mi głupio, ze nawet pomysleć o nich inaczej nie mogę, bo widzą we mnie tylko kumpla i przyjaciela. Potem przywykłem. Gadały o wszystkim i to bardzo intymnie też. Nigdy nie doszło do zbliżeń. Jestem wyjatkiem ale nie utrudniło mi to bycia w normalnych związkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żadne zimnodraństwo...Taka specyfika charakteru i czegoś nieuchwytnego...Ktos ma coś takiego w sobie lub nie. Ja mam nawet dla zwykłych ludzi nieznajomych co nie znaczy, że kazdemu pozwalam na wynurzenia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×