Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie chcąca podróżować

Zostawić dziecko i jechać z mężem na tygodniowy urlop ?

Polecane posty

Gość Nie chcąca podróżować

Czy zostawiłybyście dziecko na tydzień pod opieką babci a same pojechały na tydzień za granicę na urlop ze swoim partnerem i znajomymi ? Ja nie jestem w stanie tego zrobić, nie umiem zostawić mojego 10 miesięcznego malucha i wyjechać sobie za granicę na tydzień, a mąż namawia i bardzo chce. Co byście zrobiły na moim miejscu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym pojechala
i cieszyla sie wolnoscia, szkoda, ze tylko masz tydzien....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy nasz mały miał 5 miesięcy, to zostawiliśmy go u babci na 4 dni i pojechaliśmy nad morze ze starszą córką. Bardzo dobrze nam to wszystkim zrobiło, zwłaszcza córce, która znowu mogła mieć nas tylko dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcąca podróżować
No ale ja właśnie nie mogę. Przeraża mnie fakt, że dziecko ma mnie nie widzieć tydzień, że nie będę się nim zajmowac. Czuję się, jak bym go porzucała. Nie umiem sobie tego wyobrazić. Dziecka ze sobą nie zabierzemy. To nie jest wyprawa dla niego.To typowy wypad ze znajomymi bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beboczek smoczek***
Zalezy jakie masz dziecko. Jak mój miał 10 miesiecy to był przekochany i nie wyobrażałabym sobie go zostawic ale teraz jest nieco starszy i zostawiałbym go bez wachania bo zrobił sie okropny i z miłą chęcia wyjechałabym bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcąca podróżować
Dałabym się namówić jeszcze na wyjazd na 2 dni załóżmy gdzieś tu w Polsce. Ale na tydzień za granicę to dla mnie zbyt duża rozłąka z dzieckiem.Czy ja jestem nienormalna ? I każda mama na moim miejscu by jechała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
No pewnie że bym pojechała, i jeszcze się ucieszyła że mąz chce spędzić czas tylko ze mną :) Przecież z dzieckiem nie jestem zrośnięta, tydzień to niedługo a skoro dziecko byłoby pod opieką babci to jeszcze lepiej :) Przecież nie jesteś tylko i wyłącznie matką, a także żoną swojego męża, o tę relację też trzeba dbać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
10-miesięczniak nawet nie skuma co jest grane, nie bardzo ma pojęcie czasu a już na pewno pod twoją nieobecność nie będzie rozważał czy go porzuciłaś :P No i weź pod uwagę potrzeby mężą, widocznie ma ochote odpocząć i się rozerwać. A ty trochę histeryzujesz i przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zostawilabym synka na tydzien...w ogole nie lubie sie z nim rozstawac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaajikku
omg jak ja tesknie do tych czasów kiedy takie wyjazdy były możliwe.....wiele bym dała zebysmy mogli sami gdzies pojechac. Niestety teraz mamy juz dwójke dzieci i dwójką nikt sie nie zaopiekuje. Jedz kochana i nie panikuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcąca podróżować
Tak, wiem, że trzeba dbać. Nie należę do mam, co tylko patrzą na dziecko, a mąż się nie liczy. Nie ma u nas czegoś takiego,że dziecko z nami śpi, dziecko to dziecko tamto, wychodzimy sobie tu i ówdzie czasem sami, mamy czas dla siebie,ja przecież też pracuję, zostawiam co dzień dziecko na pół dnia pod opieką, nie raz gdzieś idziemy, a babcia się synkiem opiekuje, ale przeraża mnie perspektywa takiej rozłąki z dzieckiem na tydzień. Nigdy takiej nie mieliśmy.Na tyle dni i nocy. Zawsze praktycznie , nawet, jak gdzieś wyjdziemy z mężem czy idziemy do pracy, to wiadomo, cześć dnia tak czy tak zawsze zostaje na dziecko.A teraz tyle dni bez dziecka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie pojechała tydzień to długo jak dla mnie weekend ok zreszta ja nie lubię zostawiać małego gdzieś tam po to by mieć rozrywkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcąca podróżować
Mąż też mi tłumaczy, że to najlepszy czas, bo dziecko nie pamieta tyle , nie skuma. A niby starszak, załóżmy kilkulatek to już może źle odebrać taką nieobecność rodziców. A ja mam odmienne zdanie, mi się wydaje, że wyjazdy samemu tak spoko, ale dopiero jak ma się starsze dziecko. Dla starszaka to nawet frajda iść sobie na tydzień do babci. Ale takie niemowlę, mama jest zbyt związana z takim maluchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcąca podróżować
Widzę, że większość by pojechała, ale są też 2 dziewczyny, co myślą podobnie jak ja i by nie zostawiły. Napisałam ten temat, żeby zobaczyć, czy większość mam podobnie jak ja by nie pojechała, czy jest właśnie odwrotnie i janależę do mniejszości ?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem kwoka
:) i też bym dzieci ni ezostawiła. cały czas bym się bała że coś będzie nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie umiała sie cieszyć relaksować ciągle bym myślała jak synek ( choć ma 3,5 roku ) on tez nie lubi rozłąk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcąca podróżować
Luzaku, wiem, ze niejeden może mnie ocenić tak, że przesadzam. No ale co tu zrobić, jak człowiek nie może się za nic przekonać do wyjazdu ? Kocham męża, nie ignoruję jego potrzeb, planów i bardzo źle się czuję z tym wyjazdem, jak bym była zołzą, co faceta pozbawia być może ostatniej możliwości fajnego wyjazdu, w fajne miejsce, w fajnym gronie.Ale nie potrafię się w tej kwestii przełamać i jechać tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pojechałabym. Moje dziecko ma już 19miesięcy, a jeszcze ani jednej nocy nie spędziła bez jednego z nas. Zresztą na wszelkie wyjazdy zabieramy ją ze sobą- tak lubimy:) U Ciebie jest ten problem, że mąż chce a Ty nie potrafisz się przekonać- nie wiem jak znajdziecie kompromis :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcąca podróżować
Myszko, kwoko, no właśnie ja mam podobnie, martwiłabym się tylko, czy wszystko ok, ciągle bym myslała, czy mu mnie nie brakuje, czy wszystko dobrze, czy zjadł, czy śpi, a nie daj Boże coś by mu zaczęło dolegać, i załóżmy dzwonię do babci, a ona mi mówi, że maly miał biegunkę, czy płakał, to chyba wsiadałabym w jakiś odrzutowiec i czym prędzej do dziecka do Polski. To był żart z tym odrzutowcem, ale chyba nie wytrzymałabym wiedząc, że cos się dzieje, a mnie przy synku nie może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
A no to jak nie potrafisz to jest tylko jedna opcja: nie jechać :) Bo jechac i się zamartwiać, to żaden odpoczynek niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcąca podróżować
No właśnie, jechać i się zamartwiać to bez sensu. Ja pisze w sumie nie po to, żeby pomóc sobie zdecydować, jechać, czy nie jechać, bo wiem, że raczej na 98 % nie pojadę, bardziej chciałam się dowiedzieć, jak inni ludzie by zrobili na moim miejscu, a konkretniej, inne kobiety, mamy małych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szwagierrka
Ja bym zostawiła dziecko z babcią. OCzywiscie zalezy, na ile zna babcię. Jeśli widzi ją często, to jak najbardziej. A jeśli tak się strasznie boisz, to moze jedźcie na 4 dni, a nie na tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcąca podróżować
Ja sama planowałam kiedyś wybrać z mężem sam na sam, ale nie od razu za granicę i na tydzień. Myslałam o weekendzie gdzieś w Polsce. Zawsze jednak bliżej, łatwiej wrócić.A poza tym 1-2 noce bez dziecka w Polsce to co innego niż 6 nocy za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szwagierrka
A że niby starsze dziecko gorzej zostawić z babcią - nie zgodzę się. Ostatnio byłam u kolegi na urodzinach, wyprowadzili się, więc znajomi zostali wszyscy mniej wiecej w jednej okolicy, tak że urodziny własnie w tej okolicy urządzili. Do dzieci zamówili sobie dziadków na pare dni. Dziadkowie widują sie z wnuczkami nie tak znowu bardzo często, ale jak już sie widują, to konkretnie co najmniej tydzień. Dzieciaki były zachwycone, ze zostaną same z dziadkami (5 i 3 l.) i pytały rodziców, dlaczego na tak krótko jadą :P To jest dla starszych dzieci frajda - poprzebywać z dziadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcąca podróżować
Myślę, że jak się do tej pory było z dzieckiem praktycznie na co dzień, to od razu wielki wyjazd na tydzień na pierwszy raz to zbyt dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcąca podróżować
mi się też wydaje, że starsze dziecko to już matka łatwiej zostawia. Na moje to normalne, że jak dziecko starsze, to już nie tylko mama i tata, dziecko zaczyna mieć swoje drogi, rówieśników, wyjazd do babci, cioci.I na pewno samej mamie wtedy przyjdzie ochota na wyjazd samej z mężem. Ale czas niemowlaka to chyba taki okres, kiedy dziecko jest bardzo związane z matką i vice versa i stąd ten ból rozłąki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem kwoka
a moja bratowa zostawiła z babcią na 2 tyg synka (3 lata) i ani razu nie zadzwoniła :( dzwoniła tylko do męża i on jej mówił co z dzieckiem. no dla mnie to szok że nie chciała porozmawiać z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×