Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie jestem tego pewna 25

Czy powinno sie dawać drugą szansę gdy partner zawiodl nasze zaufanie?

Polecane posty

Gość nie jestem tego pewna 25

Nie mowie o zdradzie bo nie doswiadczylam ale zastanawiam sie czy w nastepnym zwiazku mam jasno zaznaczyc juz na poczatku jakies reguly i nie dawac drugiej szansy czy moze czekac az pewne wydarzenia mnie zranią, porozmawiac i dac szanse? Np. gdy facet spedza ze mną caly dzien, zegna sie kolo 18stej i mowi: napisze jeszcze, a potem wcale nie pisze... ja jestem mega wkurwiona i czekam na odzew a on ma mnie gdzies i idzie z kolegami na piwo... oczywiscie zeby nie wyszlo ze mi bardzo zalezalo to sie juz tego dnia nie odezwe a na drugi dzien co mam niby powiedziec, ze takie sytuacje mnie ranią? że ma byc szczery ? powiedziec wprost że ma inne plany na wieczor? nie chce zeby facet myslal ze musi mi sie spowiadac z tego co robi, czy w normalnych zwiazkach mowi sie otwarcie o spedzanym czasie czy moze to ja wymagam za wiele? trafilam wtedy na pacana wiec juz nie jestesmy razem ale co jesli bede sie znowu z kims spotykac, swieza sytuacja, nie wiem czy bede mogla zaufac:( i jak podejsc do sytuacji dla mnie to olewanie mojej osoby a tlumaczenie sie faceta z takiej sytyacji bede traktowac jak nabieranie mnie na bajki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecz sie dziewczyno...
Zanim dam Ci rade, poprosze o odpowiedz, ile ty masz lat? Jesli dla Ciebie priorytetem jest telefon i sms to zycze szczescia..... Dorośnij. zgadauje 14 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem tego pewna 25
mam 25 i odezwanie sie faceta wtedy mialo byc powiązane z tym że spedzimy jeszcze wieczor razem, on mial jechac do domu jakby na chwile i pewnie wiedzial że mialam nadzieje na wspolny wieczor... mogl przeciez napisac po prostu "dzis juz nie przyjade, ide na piwo z kolegami" a on po prostu nic nie napisal! to jest olanie i rani! chyba tego nie rozumiesz co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecz sie dziewczyno...
no nie rozumiem, bo dla mnie to wy nawet w związku nie jestescie. Smiem twierdzic ze dopiero zaczynacie przygode, wiec na pewno on nie jest twoją własnoscia i nie musi byc na kazdą twoją zachcianke, ani nie musi kazdego rozkazu wykonywac. MIał ochote isc na piwo? to poszedł i wszystko. Nie mozesz wymagac od niego spowiedzi, a moze nawet zgody czy moze isc ! On jest wolnym człowiekiem. Próbujesz go usidlic? zniewolic? chcesz zeby czuł sie jak w wiezieniu ? Kazdy potrzebuje "zyc". nie mozna go ograniczac. Ale tego znowu ty pewnie nie rozumiesz co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem tego pewna 25
takie małe rany a potem uzbiera się tego i wiadomo KIEDYŚ SIĘ WYBUCHA kiedy właśnie o czasie trzeba zareagować, tylko jak!? chcesz być ze mną to traktuj mnie czy tak, takich rzeczy nie powinno się mowic, ale dla facetow moze niektore zachowania są normalne: wytlumaczy sobie taki- przeciez jej nie obiecywalam ze przyjade, nie bede jej pisac ze ide na piwo, jeszcze sie zdenerwuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecz sie dziewczyno...
heh, bo pewnie i tak by bylo. Zarzuciła bys mega focha. Widac po tym w jakis sposób piszesz. Za 15 minut napisałabys temat: " woli piwo z kolegami niz mnie...." No zaprzecz? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem tego pewna 25
przeciez pisze od poczatku jak to zalatwic na poczatku zwiazku! bo wlasnie nie wiem... niestety takie czasy, dzielenie lozka nie jest wyznacznikiem tego czy ktos do kogos nalezy czy nie w sensie czy moge miec wplyw na jego spedzanie czasu czy nie... dzis wielka dyplomacja, stawianie granic, kazdy ma swoje zycie a seks to sport.... nikogo nei zmusze do spowiedzi, jednak oczekuje szacunku! jak ktos mnie nie traktuje juz na poczatku tak jak powinno byc to mam tracic czas na takiego czlowieka? nie powinnam uczyc go że wypadałoby napisać bo to lepsze niż cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecz sie dziewczyno...
Sex to zdrowie, kazda mama Ci to powie. Nie chcesz to mu nie dawaj, proste, sama tez jestes mokra jak go widzisz wiec i ty korzystasz wiec nie narzekaj. Wracając do tematu. Piszesz: Był cały dzien do 18 - miał sie odezwac pozniej, a sie nie odezwał tylko poszedł na piwo. I teraz zakładając: ze dajemy mu 2 godziny czasu wolnego na ogarnięcie sie, dojechanie do domu itp oraz zakładając ze ij 24 gosc chodzi spac robisz tak naprawde sensacje i żale o 4 godziny. Wniosek z tego taki, ze twój facet powinien w ciągu 4 godzin napisac ci smsa albo zadzwonic, bo inaczej poddasz go próbie mysli czy jest ciebie wart. No sorry ale dla mnie to chore. Ja juz jestem zonaty, ale powiem Ci ze człowiek a w szczegolnosci facet potrzebuje odetchnąć, poogladac doopy na necie i pogadac z kumplami bo inaczej ZWARIUJE !. Nie próbuj go na siłe zniewolic bo ci ucieknie, nie dlatego ze cie nie kocha, tylko dlatego ze bedzie sie czuł nie jak w związku tylko jak w więzieniu. Naprawde. To na tym nie polega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem tego pewna 25
gdyby wszyscy byli mądrzy nie byloby tu tematow: nie odzywa sie od 3 dni, pierwszy do mnie nie pisze, zapomnial o moich urodzinach i to wypowiedzi kobiet duuuuzo starszych czasami ode mnie jestem za tym zeby konczyc takie "zwiazki" juz w zarodku, jestem prawie pewna że ten brak szacunku to juz podwaliny do tego że facet sie nie zakocha... nie oszukujmy sie-facet zakochuje sie dopiero z czasem... i dopiero po seksie a co tu mowic o milosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem tego pewna 25
i nie jestesmy razem! wlasnie dlatego że sie nie zakochal i takie "male sprawy" swiadczyly o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecz sie dziewczyno...
Sorry ale masz skrzywione podejscie. Tak nie jest. Ale ok, zapytam. Co ty robisz, aby pomóc temu związkowi ? Jak Ty sie zachowujesz i co czynisz aby związek sie udał? Czy wszystko sprowadza sie tylko do: Jestem księżniczką, macie wszyscy latac kolo mnie i zabiegac o moje względy, bo inaczej papa.... Troche mi to trąci księżniczkowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"co mam niby powiedziec, ze takie sytuacje mnie ranią? że ma byc szczery ? powiedziec wprost że ma inne plany na wieczor?" Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem tego pewna 25
jak potencjalny przyszly partner na zycie chcialabym pierwsza wiedziec gdzie moj facet przebywa i co robi, a nie dowiedziec sie dopiero w niedziele wieczorem gdy po otrzezwieniu laskawie do mnie przyjedzie udajac że nic sie nie stalo... jestem moze ksiezniczką, ale faceci mnie skrzywdzili, bo ufałam... to był moj blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecz sie dziewczyno...
błędem jest wrzucanie wszystkich do jednego worka i karanie innych za czyjes błedy. Błędne takze jest twoje podjescie do sprawy oraz błędne masz pojęcie związku. Gerenalnie: Fatal Error.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecz sie dziewczyno...
Aha, jako ze leci mecz w ręczną i musze znikac dopowiem Ci tylko ze jedynym typem faceta, na ktorego masz szanse trafic i którego masz szanse zatrzymac to typ PANTOFLARZA, który bedzie Ci sie tłumaczył z wszytkiego i który bez ciebie nie podejmi zadnej decyzji. Ty przejmiesz męskie obowiązki w związku bo taki masz sorry ale wypatrzony charakter, a on bedzie niczym baba. Najlepsze jest w tym wszystim to ze najprawdopodobniej bedziesz wtedy nawet Szczęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem tego pewna 25
ktos cos napisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem tego pewna 25
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×