Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poepdr

za tydzien wyprowadzamy sie chyba do schroniska dla bezd

Polecane posty

Gość poepdr

bezdomnych Mam 22 lata studiuje dziennie miszkalam z mama i tatą.Mama nie pracuje bo ma grupe inwalictwa ma 500zl i wszystko idzie na leki Ojciec pracowal a czarno wiec nie dali nam klredytu cale zycie wynajmowalismy mieszkanie bo ojcec mial niezla pensje..Teraz jednak znalazl inna kopbiete przeprowadza sie i przestaje nam oplacac:.moglabym dostac alimenty ale w swietle prawa ojcec nie ma dochodow bo pracuje na czarno..Poza tym i tak by nie starczylo na miszkanie...Mam normalny pokoj komputer a za tydzien nie mamy gdzie mieszkac..WLascicielka nas wyrzuca bo nie placimy..A na mieszkanie nie mamy co lcizyc mozemy doatac rudere ale narazie nie bo pierwszenstwo w kolejnosci maja rodzinyz malymi dziecmi...Prosze powiedzcie co mamy zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijjja
przenieść się na zaoczne i szybko znaleźć prace, innego wyjścia nie widzę tym bardziej ze twoja mama nie może pracować. Przykre:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złóż podanie do dziekana
o urlop,wyjaśnij sytuacje i poszukaj pracy/w marketach zawsze coś znajdziesz do mopsu powiedz ojcu żeby z kasy wyskoczył bi inaczej złożysz doniesienie że robi na czarno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poepdr
tak tylko zaoczne studia trzeba oplacac a ja mieszkam w malym miasteczku nawet gdybym znalzla prace wszystko szlo by na studia..W malym miasteczku nie ma zakladow produkcyjnych a tylko tam moglabym pracowac..jestem z amloda do pracy w biurze bo szukalam dlugo chca minimum 24 lata..studentow na staze albo praktyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poepdr
ojca postrzaszylam wlasnie tym ze doniose...napisalam mu dlugoiego maila...nie wiem czy sie przestraszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poepdr
wezme urlop...tylko ze ja przez tydzien nie znajde pracy a juz napewno nie dostane wynagrodzenia....wlascicielka mieszkania tu szuja jakich malo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co my mamy zrobic
mamy zlocyc skladke kazdy po 10zl na konto zeby Ci uzbierac na kolejna rate???:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maćkowy potwór
zajebicha:O byłam w podobnej sytuacji jak miałam jakieś 11lat. Wyjście jest jedno: rzucasz studia, szukasz pracy, dajesz wniosek do gminy o przydzielenie mieszkania komunalnego (szczegóły znajdziesz w urzędzie Twojego miasta) a na razie szukasz czegoś taniego na wynajem. Spróbuj dogadać się z ojcem, niech chociaż na początku,póki nie znajdziesz pracy płaci wam za wynajem jakiejś małej kawalerki w starym budownictwie (żebyś potem jak znajdziesz prace dała radę to utrzymać) Jak znajdziesz coś lepiej płatnego to pomyśl o jakichś dobrych studiach zaocznych (dobrych,nie pedagogika albo administracja bo po tym na rynku pracy jest taka konkurencja że głowa mała a zarabia się marne grosze przeważnie) Twojego ojca bez urazy należy powiesić za jaja. Staremu capowi zachciało się mieć nową rodzinę a stara będzie bezdomna i umrze z głodu. Chuj z tym, grunt że on jest happy:O:O:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maćkowy potwór
a co z sąsiednimi miastami? nie ma tam żadnych zakładów produkcyjnych? Teraz otwarto rynek pracy w Niemczech, może masz blisko,znasz jezyk i tam mogłabyś coś znaleźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojojojj
studiujesz??? i koorva piszesz"inwaliCtwa"????? zenada:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co my mamy zrobic
sa miasta ale dalej...praca na produkcji jest trzy zmianowa...dojazd fatalny brak powrotu o 22 wieczorem gdy konczy sie ncona zmiana brak dojazdu o 4 zeby dojechac na 6.00.Wszystko rozwazalam ale nie mam auta..prawojazdy mam bo zrobilam ojcec mi dal na nie jak mialam 18 lat a eraz se mnie wyparl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojojojj
ty nie szukasz pracy ty szukasz wymowek...do biedronki na kase a nie maiauczec i zebrac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojojojj
i w sumie nie dziwie sie ze ojciec was zostawił skoro był tylko do opłacania mieszkania:O do roboty nierobie:O a studia i tak nie dla ciebie bos za głupia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta o którą jest zazzzdrosny
zgłoś się do OIK swojego powiatu jak najszybciej powinni Wam udzielić wsparcia, rady i pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta o którą jest zazzzdrosny
weź dziekanke poza tym... wniosek o stypendium socjalne złożyłaś ?? może kredyt studencki?? pomoc w Ośrodku Pomocy Społecznej?? a co dalsza rodzina? moze zatrzymacie się u nich? ja mysle,ze trzeba walczyć wymyślać coś ale w domu przy komputerze to sie nie uda rozumiem, że jest niedziela ale na Twoim miejscu bylabym juz jutro na uczelni, złozyla wniosek o dziekanke pozniej szukala pracy, w markecie najłatwiej do tego ośrodek pomocy społecznej OIK (ośrodek interwencji kryzysowej) burmistrz miasta-umowilabym sie na spotkanie, moja siostra tak robila w trudnej sytuacji, kilka razy go odwiedzila narzekajac na sytuacje i rpzesunal ja na liste do mieszkan socjalnych na sama gore,bo byla w naprawde beznadziejnej sytuacji są rozwiazania, ale trzeba je robic a co do ojca-to w OIKU powiedza Ci (uzyskasz tam darmowa prawnai socjalna porade) jak uzyskac od niego alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do roboty musisz iść. Nie licz na ojca. Weź się w garść i do roboty.. jakiejkolwiek, a najlepiej do takiej gdzie szukają "od zaraz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judytkaa
widze tylko jedno wyjscie, jak ktos napisal wyzej, odlozyc studia na za rok, czym predzej znalesc jakakolwiek robote, i prosic ojca o wsparcie chociazby na 2 miesiace poki nie staniecie na nogi. nie zalamuj sie dziewczyno, wiem ze sytuacja jedt dramatyczna ale trzeba zaczac dzialac i to szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małe miasteczko, brak zakładów pracy, studia dzienne. To nie trzyma się kupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×