Co się ze mna dzieje? Pomocy

Zawsze nauka przychodziła mi bardzo łatwo. Jeszcze kilka tygodni temu jak uczyłam się do egzaminu wszystko było w porządku. Teraz coś się ze mną stało... Od dwóch dni siedzę nad czterema kartkami notatek i nie moge się ich nauczyć. Jeszcze niedawno w takim czasie przyswajałam po kilkadziesiąt stron A4. Te notatki naprawdę nie są trudne... Co mi może być? Jestem załamana... Pomocy...

nerwy,stres? to na pewno.. problemy z koncentracją.

strach przed sesja paralizuje mam to samo

Zapewne myślisz o czymś innym a powinnaś skupić się na tym czego musisz się nauczyć.

Zapewne myślisz o czymś innym a powinnaś skupić się na tym czego musisz się nauczyć.

Mysle ,że to chwilowy spadek formy popprostu;) napewno nic poważnego się nie dzieje skoro czujesz się dobrze

Stres przed sesja to chyba nie jest... To juz mój czwarty rok studiów. Zawsze sie stresowałam i nigdy nie mialam takich objawów. W zasadzie tak naprawde to się stresuję dopiero dzisiaj, jakwidzę, że mi wogóle nie wchodzi. Nie wiem, czy myślicie że praca może mieć z tym jakis związek? Do tej pory tylko studiowałam. Teraz przeszłam na sytsem zaoczny i chodze do pracy. Mam mniej czasu na nauke, a zamiast wykorzystac ten co mam to go marnuję. Wolny weekend, powinnam byc już nauczona na egzamin, a ja ledwo cztry kartki wstepu...

:(

może spotkanie ze mną Cię rozluźni?

nie chcesz się rozluźnić?

Jestem beznadziejna