popielniczka

Mam pewien dylemat. Podoba mi siębadzo jedna dziewczyna, nawet o tym wie, dużo gadamy, no ale drażni mnie jeden aspekt. Pali papierosy :( Zależy mi na jej zdrowiu, wyglądzie, no i też kto by się chciał całować z popielniczką ;d Ona mówi że pali mało po 2-3 dziennie. Dla mnie to niewytłuamczenie, albo jest palaczem albo nie. Co zrobić żeżeby ją jakoś zachęcić do rzucenia. Macie jakies sprawdzone rady?

zmień obiekt zainteresowania. G...o prawda, że zalezy Ci na jej zdrowiu. Po prostu nie lubisz palaczy i tyle

Albo bierzesz ją jaka jest w całości, albo sobie odpuść. Nie wolno "brać" sobie człowieka i zmieniać wg swoich upodobań. A prawda jest taka, że palacz na pewno nie rzuci palenia dla kogoś. Sam musi tego chcieć. Aha - nie ma czegoś takiego że ktoś całe życie pali po 2 papierosy dziennie. Ta dawka na pewno wzrośnie.

SKąd ty wiesz co ja czuje? :) ja w każdym razie napewno nie odpuszcze i bede ją próbował przekonać jakoś. Serio ją lubie :)

powodzenia życzę:) Nie próbuj odzwyczajać ją od palenia, bo napewno nie przestanie palić. Wiem to z autopsji. W człowieku wyzawla się przekora jakaś czy coś, nie wiem jak to nazwać. Mój mąz postanowił odzwyczaić mnie od palenia, paliłam przez 30 lat, dopiero jak przestal czepaić się o fajki rzuciłam to świństwo

Dokładnie tak. Sama paliłam i wolałam zerwać znajomość, niż słuchać wciąż o tym, żebym rzuciła. Na serio mówię autorze, weź sobie to do serca. Rzuciłam dopiero gdy sama chciałam i nikt mnie nie zmuszał.

A prawda jest taka, że palacz na pewno nie rzuci palenia dla kogoś. Buahahahahaha!!!!! :D