Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poiuytregfhnmkj

wczoraj wrocilam wczesnie z pracy

Polecane posty

Gość poiuytregfhnmkj

Sytuacja wyglada tak, z moim chlopakiem bylismy razem 3lat, wynajmowalismy wspolnie mieszkanie 2pokoje.Ponad rok temu wprowadzila sie moja przyjaciolka z jej chlopakiem, bardzo prosili nas o pomoc wiec pomoglismy. Ja w sobote pracuje chlopak mojej przyjaciolki tez, w tym czasie przyjaciolka zostawala sama z moim, troche mnie to denerwowalo, ale ufalam jej... Wczoraj rano poszlam do pracy, nie wiem dlaczego ale przyszedl mi do glowy taki pomysl.Zadzwonilam do niego ze wroce pozniej z pracy niz zwykle, a tak naprawde zwolnilam sie i bylam w domu juz przed 12.00. Kiedy otworzylam drzwi, zobaczylam ich razem w lozku, nie uprawiali sexu ani nic podobnego, ale lezali razem w bieliznie.Ona lezala z przodu lozka a on za nia bokiem do niej, znaczy twarza, a ona tylkiem do niego.Jak to zobaczylam myslalam ze zemdleje z nerwow.Zaraz dokoncze bo na sama mysl o tym zle sie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytregfhnmkj
Stala tak i patrzylam na nich i slowa nie moglam powiedziec przez kilka minut, ona wylazla z tego lozka i zalozyla szlafrok, a on spodnie dresowe i koszulke.Podszedl do mnie zeby mnie pocalowac na powitanie, a ja odwrocilam glowe w druga strone.Tak milczelismy przez kilka minut i w koncu zapytalam co to ma znaczyc, powiedzieli ze nic, tylko tv ogladali razem.Ja na to, w bieliznie w lozku w ktorym ja z nim spie?Znowu nic nie mowili.Podeszlam do niego i strzelilam mu w twarz.Zapytalam dlaczego zawsze byli ubrani kiedy wracalam z pracy a dzis wczesniej i leza razem, nie wiedzieli co powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buehehehheeeehehh
no to masz go z głowy ciesz się że teraz a nie po ślubie pokazał jaki z niego śmieć olej jego i tą szmatę zacznij od nowa, dasz radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytregfhnmkj
Wywalilam go w koncu z mieszkania razem z nia, ubrali sie u pojechali, on jest u rodzicow a ona w hotelu , tak mi jej Sylwek mowil.On tez zalamany jest, teraz jest w pracy jak wroci to z nim porozmawiam, nie wiem co mam robic.Nie moge sie uspokoic, caly czas sie denerwuje i mysle, ze pewnie sypiali ze soba, gdybym wczesniej wrocila pewnie bym ich zlapala.Oni sie wypieraja, ale ja w to nie wierze, prawie przytulony lezal do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak a ty w dodatku
przegapilas moment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj współczuję Ci
w bieliźnie.... masz jeszcze jakieś wątpliwości?nie daj sobie niczego wcisnąć. kto normalny , nie będąc parą leży tak blisko i ogląda film w samej bieliźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytregfhnmkj
Ja nie moge w to uwierzyc, wszystko bylo dobrze, kochalismy sie, zylismy normalnie, wszystko bylo dobrze, moze bylam troche zazdrosna kiedy razem zostawali, ale jednak mialam nadzieje ze mozna im ufac.Czlowiek zaczal ukladac sobie zycie, mielsimy plany latem zaczac budowac dom, nie moge zrozumiec jak mozna byc tak okrutnym, skrzywidzili nas chyba najgorzej jak tylko mozna.Dzisiaj wolna niedziela, chcialam odpoczac, gdzies wyjsc z nim a wszystko stracilo sens, jeszcze sie glupio tlumaczyli ze do niczego nie doszlo.Mi wystarczy juz sam fakt ze razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P.A.u.li
Nie ufac nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×