Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
ultramarynowana

zakończyłam toksyczny związek

Polecane posty

mimo wilekiej miłości i szczerych chęci nie udało się tego uratować nie miałam siły w tym tkwić płakałam. prosiłam, żądałam, groziłam byliśmy w klubie na imprezie z jego znajomymi gdy już wypił dowiedziałam się , że -uśmiechałam się do jego kolegów i zachowuję się lubieżnie mówił to z taką miną i takim tonem , że aż mi się go szkoda zrobiło wiem , że to choroba on i ta jego zazdrość, zakazy, nakazy,wyzwiska zostawił mnie tam samą wyszłam...w nocy sama...znów to upokorzenie często mnie zostawiał w róznych miejscach i kazał wypierdalać z auta heh powiedziałam mu tego dnia , że jeśli jeszcze raz mnie zostawi to będzie koniec więc jest gdyby nie ta jego toksyczna miłość to bylibyśmy naprawdę szczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×