Czateria to DNO przez duże D

weszłam na erotyczny--> po 30tce, miałam ochotę sobie z kimś fajnie popisać, wchodzę, w głównym oknie oczywiście jakaś napalona desperatka która chyba przesiedziała tam pół dnia , ale ok, chodziło mi przecież o priva, WSZYSTKIE rozmowy wyglądały mniej więcej tak hej jak masz na imię ile lat skąd sami desperaci którzy szukają bzykania w realu :O mocno wkurwiona otworzyłam jakiegoś priva i piszę od razu że szukam tylko rozmowy, ok facet się zgodził , napisałam mu coś miłego, żeby mnie rozpalił , a on na to coś w stylu "wsadzę ci swojego dużego i twardego kutasa po same jajka " ja pierdole, zaraz ochota mi przeszła:O

dobre :D dlatego ja nigdy nie lubilem czatow, takie przebieranie w ulegalkach, szybko, tanio, prosto, pusto :o

tez kiedys wchodzilam i mialam to samo :D:D '' cze ,skad ? masz foto ? wymiana? '' innym razem mialam nick poznan31no.sex zagadywali z pytaniem : jak nie sex to co ? , niedoruchana jestes? łykasz ? :D

dobra, my tu pitu pitu, ale mowcie skad jestescie i dajcie jakies foty

do mnie odezwał się gość z wrocławia, ja piszę że jestem z warszawy ,a on że ma urlop i może przyjechać!! jak bardzo trza być zdesperowanym ??

Na czaty to trzeba bylo wchodzic 10 lat temu :) Teraz to wszystko schamialo i prezentuje srednia krajowa. Masz nauczke. A pogadac mozesz zawsze ze mna :P

jeszcze 5 lat temu szło normalnie pogadać, a teraz :O

:-D :-D :-D