Czy ludzie w Warszawie zwracaja uwage na wyglada?

Jade an szkolenie do Warszawy , nie stac mnie na nowe ciuchy bo bylam przez rok bezrobotna , wiec biore te ciuchy ktore mam i mam taki glupi problem ze moze bede sie czula gorsza, ze tam ludzie chodza w markowych ciuchach a ja jak Kopciuszek? Czy sie myle?

sorki mialo byc ze na wyglad ale cos mitu klawiatura nawala chyba

generalnie to w warszawie liczy sie metka i co kto za ile przykro mi

no tak wlasnie to postrzegam, ni trudno bede sie czula jak biedaczka no ale nie bede teraz kasy wydawala na nowy plaszcz i wogole

nie przejmuj sie, nawet nie wiesz jak flejtuchowato ubieraja sie mieszkancy Wawy9 celowo nie pisze warszawiacy bo zadni z nich warszawiacy). Kochana, najwazniejsze abys wygladala czysto i schludnie, no i bez podarc, a w czym? to juz zupelnie kwestia gustu, byleby dopadowane do sytuacji, rozumiem ze jak szkolenie to stroj bardziej oficjalny a nie sportowy. Jechalam dzisiaj komunikacja miejska i uwierz mi faceci wszyscy wygladaja tak samo czyli brudne powyciagane dzinsy byle jaka kurta i plecak, a kobiety roznie, zdarzaja sie bardziej zadbane ale wiekszosc tez tak samo: dzinsy i kurty puchowe.

przestan pieprzyc ze tak wygladajo no chyba ze jezdzisz tramwajem z obozowej na koło to moze i tak jest

daj spokoj ne wszystkich stac na metki , po ulicach pelno ludzi przecietnych, olac to

ja to w sumie nie rozumiem noszenia metek ze tka to nazwe , ja mieszkam w Gdanksu i nie zwracam na to uwagi, co mnie to obchodzi ze ktos wydal na kozaki 600 zl czy na plaszcz 1000 dla mnie to glupota

jak ma to niech sobie wydaje tez mnie to nie interesuje

ja mysle ze ludzie sie ubieraja jak chca a jak tos sie podprzadkowuje wydawaniu kasy zeby miec cos super drogiego i markowego to jego sprawa

w Warszawie, to nie ma znaczenia. Ludzie zabiegani, nie zwracają uwagi na wygląd innych. To aczej na wioskach i małych miasteczkach wszyscy się obserwują wzajemnie i komentują. Tu nikt nikogo nie zna.