Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pluszowapuska

wlasnie sie dowiedzialam

Polecane posty

Gość Pluszowapuska

dlaczego moj chlopak sie o mnie nie stara.W rozmowie ze naszym wspolnym kolegą wyznal mu ze gdyby mial taka super laske np. pania ktora mijali wlasnie na ulicy to by jej nigdy nie wypuscil z domu ,nosilby ja na rekach i zaskakiwal co chwile.Dbał by i uchylał nieba . W takim razie po co trzyma takie paskudztwo jak ja? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może to trochę
pokręcone co napiszę ale tak własnie myslę.On ma niskie poczucie wartości,pochodzi z normalnej rodziny,Sam sobą nie prezentuje niczego nadzwyczajnego tzn nie jest super przystojny(tak by laski za nim piszczały) nie jest bogaty,nie ma super bryki,jego rodzice nie mają firmy,wypasionej willi,Spotyka się z dziewczyną która jest z takiej samej sfery co on.A piekna kobieta w jego mniemaniu posiada te wszystkie atrybuty,których on nie ma ale bedąc z nią podniósł by swoją wartośc w oczach swoich i innych więc z automatu dbał by o nią by tego nie stracic. A dlaczego tak myśle?Bo pochodze z normalnej rodziny i mój brat tak kiedyś zwariował na pkt pięknej,ustawionej dziewczyny.Robił wszystko by ją przy sobie zatrzymać.Nigdy wcześniej i później nie traktował tak żadnej dziewczyny.Nawet dla żony nie jest taki jak był kiedyś dla tamtej laski. Oczywiście nie wszyscy faceci zachowują się w ten sposób ale twój akurat należy do tej grupy.I to się raczej nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny raz Artek przyłączam sie do Twojej wypowiedzi. Non stop trafnie. Więc od teraz tylko sie bee pod tym podpisywał :P pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pluszowapuska
Może to trochę---- dzieki ,swietnie to ujales/ujelas ale to nie zmienia faktu ze jestem gorsza w jego oczach i po co w takim razie mam z nim zyc ? Swiadomosc tego mnie dobija. Mam czekac az znajdzie sie taka pieknosc ktora bedzie go chciala i wtedy powie zegnaj ? To tylko kwestia czasu ,wystarczy ze wezmie sie za siebie i moze taka zdobyc. Nie jest ze mna w porzadku . Moze byc tez tak ze ja sie wyrobie,stanne sie taka super laska i wtedy ja nie bede go chciala, bo po co mi chlopak ktory po za pseudo miloscia nie byl w stanie mi dac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pluszowapuska
z takim chlopakiem trudno jest zyc, towarzyszy temu ciagly niepokoj, brak zaufania, niekonczace sie kompleksy z mojej strony, stawanie sie szara mysza siedzaca w koncie i tracaca wiare w lepsze jutro. Wystarczy ze takie cudo spojrzy sie na niego ,usmiechnie ,zagada a on caly w skowronkach, mysli sobie niewiadomo co i od razu Zakochuje sie , a mnie odstawia do nastepnego razu..... i tak ciagle i ciagle i ciagle.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pluszowapuska
teraz jestem na rozstaju... nie wiem co dalej....... co zrobic zeby siebie calkowicie nie zatracic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pluszowapuska
moze powinnam zerwac? I zaczac sie zmieniac? ZMienic swoj charakter, poczucie wartosci i urode i wtedy wejsc w zwiazek? Wiem ze jak tak dalej bedzie to znikne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×