Co mam robić..to jakaś paranoja małżeństwo

Jesteśmy półtora roku po ślubie Jestem zrozpaczona nie wiem co robić otóż wogóle w naszym małżeństwie było tak bardzo obojętnie od jakiegoś czasu.. Teraz od miesiąca nie wiem co się dzieje wyzywamy się od najgorszych nawzajem ciągle pada spierdalaj suko etc... jesteśmy pokłóceni od miesiąca czasu cały czas tak jest żadnego kocham cię śpimy w innych pokojach żadnych pocałunków zero telefonów kompletnie nic ciągle mnie wyzywa a ja jego też o wszystko się czepia mnie już ręce opadają a jednocześnie płakać mi się chce ja już siadam a jemu nie zależy żeby to naprawić wogóle....a jak popatrzę na inne pary które się szanują ... Nie wiem co robić z nim się nie da porozmawiać... Ja nie mam sił ja widzę jak to jemu jest wszystko obojętne Wczoraj podczas kłótni przesadził i to grubo i poprostu nie wytrzymałam uderzyłam go w twarz wtedy on złapał mnie za włosy i powiedział że cytuje" dostaniesz z pięści w mordę nie zawaham się ani chwilę próbuj " i jeszcze jedno "gnij szmato jebana" nic mnie tak nie zabolało wyłam bez opamiętania Boże co ja mam robić ....

;/

I po co wychodzić za dresa?

co znałaś go jeden dzień???? chyba, że obydwoje jesteście mega patologią no to wasze rodzinne rozmowy rozumiem

Rozwiedz sie jak najszybciel, i nie ludz sie ze cos sie zmieni.

On ciebie wyzywa, ale i ty jego tez. Jestescie siebie warci! Po co braliscie slub? Po co sobie slubowaliscie? To jakas patologia. Albo sie rozstancie, albo idzicie na terapie.

odejdz!jesli powiedizzla ze nie zawaha sie to zrobic zrobi to.wiem to bo w pracy mam do czynienia z przemoca domowa i zawsze tak zaczynaja.a pozatym jak on do ciebie mowi szok!!!!naprawde patologia

rozwiedź się od zaraz masz szansę się uratować jutro składaj pozew i nie marudź

a przed slubem taki nie byl? chcesz powiedziec, ze po slubie sie tak diametralnie zmienil? ile sie znaliscie zanim zdecydowaliscie sie na slub? i dlaczego zdecydowaliscie sie na slub?

Wiecie, sama widziałam związek gdzie "przed ślubem było inaczej" 3 lata związku, on dbał, przynosił kwiaty, kupował biżuterię, obdarowywał rodziców przyszłej wybranki i w zasadzie wszystko zmieniło się tuż po ślubie zupełnie inny człowiek, z tekstami podobnymi do męża autorki Tamta dziewczyna nie pracuje, nigdy nie pracowała teraz urodziła dziecko może wrócić do rodziców szkoda tylko, że rodzice pieniędzy za bardzo nie mają żeby pomóc

jaki koles...