Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jola2

To mnie przerasta. Co jest we mnie nie tak?! ...Niesmiala...

Polecane posty

Gość Jola2

Bradzo chcialabym zeby to ktos przeczytał i napisał mi co mam robić... Mam skonczone 17 lat. Kiedy chodziłam do gimnazjum mozna powiedziec ze bylam w centrum uwagi. Prawie wszyscy koledzy z klasy chciali ze mna chodzic. Ale ja odmawialam, bo czekalam na tego jedynego i uwazalam ze ten wiek to troche za wczesnie. Teraz jak jestem w liceum wszystko sie zmienilo. Kumpelek mam duzo (z klasy oczywiscie) Ale kolegów to ja praktycznie nie mam wogole!! Nie potrafie nawiazywac nowych znajomosci, a jak juz poznam jakiegios chlopaka to po 1. caly czas milcze bo nie wiem co powiedziec, po 2. jak juz cos powiem, to od razu strzelam buraka. A jak juz zrobie sie czerwona to robie wszystko zeby ten ktos mnie nie widzial bo wygladam w tedy okropnie:( I na tym znajomosc sie konczy. Aha. zapomnialam dodac ze ogolnie nie jestem taka brzydka. I wydaje mi sie ze charakter tez nie mam taki zly. Nigdy nie pilam, nie palilam, nie przeklinam, ucze sie nie zle i jestem "wielka" katoliczka. ----> w porownaniu do moich kolezanek z klasy, ktore bez przerwy chodza na piwo. A praktycznie wszystkie maja chlopakow. Jedna nawet mi powtarza ze np. "Anka juz ma chlopaka a ty nie. A ty przeciez jestes duzo ladniejsza i nie masz takiego zepsutego charakteru." No wlasnie. Co ze mna jest nie tak?! Wiem... Mam 17 lat i mam czas... albo: nie szukaj na sile chlopaka. W tym rzecz ze ja go nie szukam na sile. Zawsze wychodzilam z tego zalozenia ze milosc sama do mnie przyjdzie... Ale ja juz nie moge tak dluzej czekac... Jak ja nawet nie potrafie nawiazac znajomosci z jakim kolwiek chlopakiem... :( Blagam, powiedzcie co o tym myslicie... I dziekuje jesli ktos doczytal to do konca, bo troszke sie rozpisalam. Ale musialam sie wyzalic, bo jakos nie moge sobie z tym poradzic. I przepraszam za bledy jesli sie gdzies pojawily... buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim nie wiem, co ma bycie katolikiem do wychodzenia na piwo? Bardziej rozsądne byłoby już porównanie do tego, że koleżanki już współżyją (o ile współżyją) Masz dopiero 17 lat i twierdzisz, że nie możesz dłużej czekać? Oj, niunia, chyba za bardzo poddałaś się presji otoczenia. W dzisiejszych czasach znajduje się miłość czasami nawet dopiero po 30-tce :) Nie będę moralizować ani pouczać, ale narazie zostaw temat chłopców, w tym wieku oni są bardzo niedojrzali i nie wiedzą, jak być z dziewczyną. Poza tym rzadko się zdarza (nie piszę, że w ogóle, tylko że rzadko), że zawarty w tym wieku związek przetrwa czas i trudności. Nie oczekuj prawdziwego związku z prawdziwej miłości, do tego trzeba dojrzeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola2
Eh. No moze troche zle ujelam bo nie do konca o to mi chodzilo z tym katol. i piwem;) Zmierzalam do tego ze otaczajace mnie dziewczyny maja zepsute charaktery, upijaja sie do nie przytomnosci i maja gdzies wartosci, ktore powinien miec kazdy z nas. Ale jakos zwrocily uwage chlopakow. One przynajmniej maja tych KOLEGÓW. O czym ja nie moge powiedziec. Dzieki za odpowiedziec. A moze macie jakies rady jak nawiazac nowe znajomosci z chlopakami. Wystarcza same znajomosci. I tu podkreslam ze jestem bardzo niesmiala... Z gory dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola2
A jesli chodzi o wspolzycie to tez. I zeby to bylo tylko z jednym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kat66
Hmm... Bardzo ciekawe jest to co napisalas. Skoro mowisz ze wczesniej mialas duze "branie" u chlopakow, a teraz wogole nie zwracaja na Ciebie uwagi. Bo chyba dobrze zrozumialam? Wydaje mi sie ze poprostu jeszcze nie znalazlas tego jedynego. Masz 17 lat i wydaje mi sie ze jeszcze ktos stanie na Twojej drodze. Co do sposobow nawiazania znajomosci z chlopakami, to moze warto czasem sie przemoc i zaszalec. Np napisac do ktoregos ze Ci sie podoba czy ze ma fajne fotki (na nk np-o ile masz) Co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś być z siebie zadowolona, ze jesteś tak fajna dziewczyną. A to, ze nie masz chłopaka czy kolegów, to cóż... moim zdaniem jesteś dla nich za porządna, czym w ogóle się nie przejmuj i nie zmieniaj tego. Po prostu chłopcom w tym wieku imponują dziewczyny które to i owo pokażą, przeklną, nie maja swojego zdania, upijają się,popisują się, są pewne siebie itd a jak się później okazuje,gdy dorosną wybierają na partnerki takie dziewczyny jak Ty:) więc nie przejmuj się:) to tylko kwestia czasu- na pewno się jakiś chłopak znajdzie, któremu spodoba się to jaka jesteś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola2
Nie zdobede sie na odwage. Boje sie ze ten ktos mnie wysmieje albo sie mu nie spodobam itd. Ale to samo mi kolezanki mowia... Podajcie jakies pomysly, i co o tym myslicie, prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One mają kolegów, a upijają się do nieprzytomności.. hahaha no bo ciągnie swój do swego :D Czy naprawdę zależy Ci na takich znajomościach, gdzie jedyna rozrywką jest nawalenie się jak autobus, nie wiem czy miałabyś jakieś wspólne tematy z tymi ludźmi. Poza tym słyszałam nieraz co ci KOLEDZY mówią o takich dziewczynach jak tylko znajdą się sami w swoim towarzystwie. Te laleczki są dla nich kolejną rozrywką, obiektem żartów, nie wiem czy chciałabyś aby krążyły o Tobie ploteczki tu i ówdzie, że byłaś w pubie XXX i tak się nawaliłaś, że wszyscy wokół mogli Cię dymać, a Ty byś nawet tego nie zauważyła :D Ciekawych znajomości polecam szukać wśród ludzi o podobnych do Twoich zainteresowaniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola2
Brzoskwinkaa dzieki:** Podnioslas mnie troche na duchu:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 123
koleżanki mają chłopaków bo są "łatwe" i "chętne" same sie kleją to chłopak ma mniej roboty bo po co ma się uganiać za jakąś niedostępną. tylko nielicznych (ci co wiedzą czego chca ,a w tym wieku jest ich mało) będą się interesowali "spokojniejszymi " dziewczynami i takimi które trzeba troche zdobyć ,a nie sama wskakuje do łóżka. Więc sama musisz zdecydować jaką drogę wybierzesz. Na studiach sytuacja się powinna trochę zmienić bo i ludzie bardziej ogarnięci Jak ci sie podoba jakis chłopak bo uwazasz ze jest fajny to sama mozesz tez jakoś dac mu znak ;] ..czy to spoglądając ,albo jakies przypadkowe czeste mijania spotkania ,a jak jesteś odważniejsza to sama zaczep o cokolwiek. Domena LO to bycie Cool ...;] Na studiach liczy sie już cool+ ogarnięcie w życiu dorosłym głównie ogarnięcie + trochę cool ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjcfiytuiu
moim skromnym zdaniem poczytaj o fobii społecznej i sprawdź czy czasem jej nie masz. Pierwsza oznaka tej przypadłości to właśnie "burak na twarzy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola2
fobia spoleczna... Pierwsze slusze ale napewno poczytam co to:) Dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny_chłopak
ja moge być twoim chłopakiem skąd jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozaliaa88896
ten burak na twarzy nie musi być objawem fobii społecznej.. Ty autorko po prostu się różnisz od koleżanek, jesteś wrażliwa, mentalnie dojrzalsza tylko przebywasz wśród gówniarstwa.. Czujesz się gorsza bo nie jesteś przebojowa, nie pijesz, nie palisz,, nie zarywasz chłopaków i strzelasz buraka... Masz po prostu niskie poczucie własnej wartości, po pracuj nad Twoją osobowością - musisz czuć się świetnie, po prostu musisz czuć się swobodnie oraz komfortowo sama ze sobą.. A praca nad własną osobą polega na okrywaniu i rozwijaniu swoich pasji, talentów i realizowaniu marzeń.. Jeśli chcesz być spełnioną dziewczyną realizuj swoje pragnienia, pomagaj innym, odwiedź schronisko dla zwierząt, musisz po prostu czuć że jesteś ważna dla świata-wystarczy że pomożesz samej sobie aha i nie zapominaj o czytaniu książek, które są pokarmem dla duszy: polecam na początku "Sekret" Rhonda Byrne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola2
Dzieki:) tego mi bylo trzeba;D Podniesienia na duchu. I tez myslalam o tym ze mam bardzo niska samoocene... Do fajny_chlopak : Jestem z okolic Tarnowa tyle ze sory ale nie nawiazuje znajomosci przez neta:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×