czy dziewczyna ktora nie farbuje wlosow i sie nie maluje moze sie podobac?

moze zwrocic na siebie uwage czy zginie w tlumie?

:) co ty czasopism nie przegladasz? na ulice nie wychodzisz? tez nie farbuje i nie maluje sie :) lubie byc szara myszka :)

się podobać a błyszczyk czy tusz do rzęs podkresli urodę.

wlasnie tylko takich kosmetykow uzywam....

Ja latem w ogóle nie stosuję makijażu i na brak powodzenia nie narzekam.

Jeśli masz cere, która nie wymaga nakładania podkładu, pudru itp. to ok ;) A co do włosów to piszesz jakby wszystkie atrakcyjne kobiety miały zafarbowane włosy -.-

Taka dziewczyna moze sie podobac.

może sie podobac , ale sama znam niewiele dziewczyn które wygladałyby ładnie calkiem bez makijazu.Nawet odrobina korektora, tuszu robi różnice. A jesli sie ma ładny kolor naturalny włosow - to tylko pozazdroscic:)

ładny kolor włosów kazda z nas ma do chwili pierwszego odbicia, czytaj farbowania. a moze nie pisze prawdy?

ładny kolor włosów kazda z nas ma do chwili pierwszego odbicia, czytaj farbowania. a moze nie pisze prawdy? nie piszesz:) farboiwalam wlosy od 15 roku zycia do 22go. w koncu zmeczona sianem na glowie zdecydowalam ze zapuszcze swoje i od 4 lat mam swoje, piekne, znowu zdrowe i dokladnie o takim samym jak przed farbowaniem kolorze wlosy i w ogole uwazam ze kobieta jktora nie farbuje wlosow nie tyle moze sie podobac co bije na leb wszytskie inne laski ktore farbuja. naturalne sa zawsze najpiekniejsze!!!!!!

mam ciemny blond

Wystarczy, że po prostu będziesz zadbana, a to nie oznacza tony tapety na twarzy i butelki utleniacza wylanego na włosy. Jak używasz tuszu i błyszczyku to jest ok.

nie uwierzę w to, ze odcien Ci sie nie zmienil:) nie znam dziewczyny, kobiety, ktora po zaprzestaniu farbowania odzyskala swoj naturalny kolor:) owszem, zblizony ale przynajmniej o dwa tony ciemniejszy :) chya, ze po hemioterapii:) ale wtdy i tak wlosy nie sa takie same, wiec musisz byc jakims wyjatkiem :)

ja obecnie nie farbuje, do fryzjera nie chodzę, podcina mnie koleżanka. Mam długie włosy i tak mi wygodniej. Kiedyś farbowałam i faktycznie intensywny kolor lśniące początkowo włosy od środków stosowanych w farbach robiły niesamowite wrażenie aż mnie nieraz ludzie zaczepiali na ulicy ale naturalne też są spoko, zwłaszcza w dotyku są nie do pobicia. Farbowanie po dłuższym czasie pustoszy włoski więc okazjonalnie można jak najbardziej ale tylko i wyłacznie

Germaine Geer, nie zgadzam sie z tobą. " uwazam ze kobieta jktora nie farbuje wlosow nie tyle moze sie podobac co bije na leb wszytskie inne laski ktore farbuja. naturalne sa zawsze najpiekniejsze" - moim naturalnym kolorem włosów jest rudy i wyglądałam w nim blado i mdło. Kiedy przefarbowałam się na czarno, rysy mojej twarzy nabrały wyrazistości. Mało tego: od 15go roku siwieję, zatem naturalnym będzie ukrycie tej smęcizny pod farbą. Używam tylko dobrych koloryzatorów, z jak najmniejszą zawartością chemii. Ale za takimi farbami mocno się nachodziłam. O włosy dbam i nikt by nie powiedział, że mój kolor jest nienaturalny.

Ja mam taki sam kolor włosów jak z czasów przed fabowaniem. Czasami wydaja mi się nawet jaśniejsze albo to tylko takie wrażenie, bo zawsze farbowalam się na ciemniejszy brąz a swoje mam jasne brazowe.

umrze niezauwazona-a skad ta twoja wiedza, ze wlosy sa innego koloru po farbowaniach bo jesli nawt kolor sie zmienia to na pewno nie ptrzez farbe. jak sie urodzilam mialam czarne, w wieku 3 klat jasna blondynka, pozniej z latami mi ciemnialy, kolor caly czas sei zmienia, naturalnie a nie przez farbe

jasne, zalezy od rysow twarzy, czasmai lepsz ataka naturalna, niz wymalowany pasztet

:D

A na jakiej zasadzie, w myśl jakich prawideł fizycznych, włos po farbowaniu, odrosniety, obcięty, wyrośniety na nowo juz bez farby, miałby zmienic kolor? czy mu sie przez farbę zmieniło DNA?

rzadko która jest na tyle ładna żeby być w pelni naturalna i mieć duże powodzenie

Ja np teraz uwazam ,że jestem ładna ,ale mam rozjaśnione włosy ,makijaż , reguluje brwi itd. Bez tego wszystkiego to nie wiem jakbym wyglądała ,ale podejrzewam ,że duzo gorzej

Ja też nie farbuję włosów. Makijaż to u mnie tylko henna. Czy mam powodzenie? Raczej nie.Takie jak my giną w tłumie niezauważone.