sądy/sprawiedliwość

Witam chciałabym uzyskać pomoc/podpowiedź jak mogę umorzyć karę grzywny zasądzoną przez sąd karny w 2008r.Kupiłam telefon komórkowy po jakimś czasie zgubiłam pudełko z dokumentami,okazało się że to jest telefon kradziony zaniosłam go na policję i tam podstawowa procedura.Zostałam oskarżona o nieumyślne paserstwo i karę grzywny w wysokości 60stawek dziennych po 10zł czyli 600zł połowę spłaciłam i złożyłam podanie o umorzenie ponieważ nie pracuję,zajmuję się 10-letnim dzieckiem które jest bardzo nadpobudliwe i nerwowe,utrzymuję się z wypłaty męża czyli ok 1400zł miesięcznie.Kazde moje podanie z prośba o umorzenie kończy się niepowodzeniem sąd uważa że dzieckiem w tym wieku nie trzeba się zajmować,i wręcz nakazuje mi z ironią podjąć pracę ewentualnie odsiedzieć w więzieniu.Boli mnie postawa Pani Sędziny która wręcz naśmiewa się iż jestem bezrobotna a nie pracuję dopiero 3-rok uważam że muszę pomóc dziecku przezwyciężyć ten okres i wrócić do pracy.Nie jestem w stanie spłacić tej kary nie wystarcza nam na życie dochodzą opłaty i jest mi trudno.Przedstawiłam w sądzie wszystkie nasze wspólne dochody,komornik także nie był w stanie ściągnąć należności .nie wiem co już robić.

Spróbuj wystąpić o rozłożenie na raty. Tzn. zaproponuj ile rat i w jakiej wysokości każda. No i uzasadnij, dlaczego tylko takie a nie inne raty jesteś w stanie spłacić.

Idz odsiedziec.Przeciez jakis urlop Ci sie nalezy!!!

Odpoczniesz, odkarmisz sie i nabierzesz lepszego pogladu na zycie.