znajź sobie faceta - powiedział

chłopak, z którym się przyjaźnię, mówi mi ciagle nibu to w żartach, żebym znalazła sobie faceta. Bardzo mnie to denerwuje i szczerze zatyka mnie i nie wiem co powiedziec. Jak bede chciała to sobie znajde....on na to czasu nie ma, ale ja muszę sobie znaleźć. Dlaczego onmi to mowi.. jak się uwolnic od tego. Jakies mądre pomysły. nie chce go ranic ironią PS. ja wcale go nie przyciskam

pewnie zrzędzisz i dlatego takie ma zdanie. Jednocześnie daje ci do zrozumienia, że on z tobą nigdy nie będzie

nie zrzędzę, a że nie będzie - ja tego nie oczekuje...

on wydzwania do mnie po kilkanascie razy dziennie.. próbowałam sie go pozbyc, ale jakos nie moglam. Nie wiem sama o co chodzi

Czyli twój przyjaciel mówi ci, żebys sobie kogoś znalazła, dobrze rozumiem?

tak, tak mi mowi....i jest mi z tego powodu przykro, bo na desperatke nie wyflada, ani sie nie czuje

Znajdź sobie faceta i po problemie. Ech, kobiety...

Jest wiele powodów, dla których mógł tak powiedzieć... Może chodziło mu o to, że ma dosyć twojego wyżalania się?

edyciak -> ale senk w tym, ze ja mu sie nie wyżalam, wrecz jestem jak najdalej od wyzalania. Zwłaszzca na ten tamat. Dlatego mnie to denerwuje, bo nie ma powodow. Dlaczego tak sie dzieje, tego nie wiem

przepraszam za ten sęk...

A może on coś do ciebie czuje? Bierzesz taka opcje pod uwagę?

tak, taka opcje mogę brać pod uwagę. Samo to, że dzowni do mnie często, ale rzadko sie spotykamy, w zasadzie bardzo rzadko. Takie mamy prace. Ale nie jestem i nie będe tego pewna, czy "tam" jest takie uczucie. Ogólnie to ja go bardzo lubie, choc miałam powody, aby skonczyc z nim znajomosc, ale naprawde lubie chłopaka, znam go troszkę. A to co mówi, to mnie irytuje. Wiesz ja jakbym chciała nie miałabym problemu ze znalezieniem faceta, problem w uczuciu, poczuc cos do takowego. Myslalam, ze takie rzeczy sie zdarzają "znajdż sobie faceta" naprawde mnie to wkurza. Dziekuje za wyrozumiałośc, że jeszcze nikt mnie tu nie zrugował

:(

czy ktos jeszcze moze sie wypowiedziec prawdziwie/;?

powiedz mu ze nie widzisz wokol siebie zadnego nadajacego sie bo otaczaja cie same niedojrzale łajzy i na prawdziwego faceta trzeba czasem dluzej poczekac i nie masz zamiaru rozmieniac sie na drobne, itepe, :P wiesz, chodzi o to zeby uderzyc w jego ego to sie oczepi kretyn

one milion dziekuje ci. Nie mialam inspiracji, aby jakos to ugryźć. Jest mi przykro, bo facet mi sie podoba tym bardziej, ale wyzalac sie nie bede

Albo po prostu przestań odbierać od niego telefony :) A jak kiedyś zapyta, co sie stało... to powiesz, że nie masz czasu na gadanie, bo szukasz tego właściwego :)

nie, nie - lubie z nim rozmawiac, ale tylko tyle. Traktuje to luźno, ale tym to mi wjechał na nerwy. Bo gdybym była zdesperowana to bym sie nie pobraziła

To porusz z nim ten temat :) A ty go traktujesz tylko jak przyjaciela czy ci sie też podoba?

on mi się Edytko podoba, ale jakos super nie dałam mu odczuć. Trzeba było to ochrzaniłam jak małe dziecko. Nier żale mu sie, ani nic podobnego

razem to spytaj go czy ma kogoś konkretnego na myśli czy gada tak ogólnie. Jak powie że ogólnie, to mu powiedz, ze nowy facet byłby zazdrosny o Wasze kontakty i czy wie co mówi:) i spytaj czy on kobiety dla siebie szuka.

Hmm... trudna sprawa... najlepiej by było, gdybyście sie spotkali... umówili się do kina czy na pizzę, jaKIŚ wypad.. i wtedy przy takiej sympatycznej atmosferze dałoby się odczuć, czy on też cos do ciebie, czy nie.. Bo może faktycznie, ty się jemu też podobasz..

tam wyżej jest świetna rada :)

on żartuje, ze nie ma czasu " na takie głupoty jak kobiety, związki" heh, spotkanie. Nie zgrywalo sie, zostały tylko jego telefony. Lubie go tylko i tyle

-dodam, ze nie jestem natarczywa, ani nic takiego

wiec nie wiem na czym to polega, moze na dokuczaniu. Łódź jest za mała mam nadzieje, ze braj tu znajomych na kafe

wiesz, bo to taki najgorszy z mozliwych typow: nie wiadomo o co mu chodzi, nie zrobi zadnego kroku ale tez sie nie chce odczepic. znam to z autopsji niestety.. pokaz mu ze nie jestes na kazde skinienie, niech sie nie czuje zbyt pewnie. A jesli nawet mu sie podobasz i robi takie glupie i dziecinne podchody to tym bardziej go olej bo nie nadaje sie koles do powaznego zwiazku. moge spytac ile macie lat?

następnym razem powiedz mu to samo co on - że nie masz czasu ;) albo przeciwnie - że właśnie zaczynasz intensywnie szukać i na pewno dasz mu znać, jak już znajdziesz ;) może być tak, że mu się podobasz i sonduje cię, ale może nie chce zrobić kroku konkretnie. Więc albo żartobliwie okaż mu, że nie będziesz o tym rozmowiać, albo go podpuść