Ludzie kontra rak- moje ciekawe spostrzeżenie.

Ludzie chorują na raka nic o tym nie wiedząc, nie mają żadnych objawów, nic ich nie boli. I często dopiero przypadek powoduje, że się o tym dowiadują. I jak to jest, że jak już się dowiedzą, to nagle choroba ich "zwinie" i umierają nawet w ciągu kilku miesięcy? Wcześniej żyli z rakiem nawet kilka lat, a jak się rozpoczyna leczenie, to nagle stan się pogarsza i człowiek umiera? Czyżby chemioterapia i inne metody dawały skutek odwrotny od zamierzonego?

"jak się rozpoczyna leczenie, to nagle stan się pogarsza i człowiek umiera" podstępni lekarze do spółki z mafia farmakologiczna mordują pacjentów, a wystarczy homeopatia i wyciąg z jelita kangura i każda choroba jest wyleczona, bo choroby nie istnieją, a ból to skutek nadmiaru miazmatów w humorach

o czym ty mówisz, choroby istnieją i ból też

Dlatego ja unikam lekarzy i wszelkich badań. Staram się żyć i myśleć pozytywnie...Co ma być to będzie, a rak w Polsce to wyrok więc po co umierać świadomie...

nie istnieją, to wszystko spisek spisek, spisek... poszukaj w internecie - jest dużo stron o tym, na których piszą światowej sławy uczeni z Kazachstanu i jeden ukrywający się w Himalajach były prezydent Wenezueli

na coś trzeba umrzeć, poza tym skąd się biorą np guzy, które rosną albo inne schorzenia? człowiek ich sobie nie wymyśla

to jest właśnie mit krążący w Polsce; lepiej raka nie tykać, bo jak się go znajdzie i zacznie leczyć, to już do przodu. Wiele nowotworów daje objawy, człowiek który zna swój organizm wie że coś się z nim dzieje. I bagatelizowanie tych objawów prowadzi do rozwoju choroby i/lub przerzutów. Dopiero jak jest naprawdę źle rodzina wygania do lekarza i okazuje się nagle, że nic się nie da zrobić i człowiek idzie do piachu.

oczywiście że trzeba się badać, ale wydaje mi się, że lekarze zbyt często mówią: "nie da się nic zrobić"

ale wydaje mi się, że lekarze zbyt często mówią: "nie da się nic zrobić" Dokładnie, oni mają nasze marne żywoty w dupach

co ty za głupoty opowiadasz? w moim najbliższym otoczeni w ciągu ostatnich pięciu lat były cztery przypadki zachorowań na nowotwór i wszyscy są w trakcie remisji, ze świetnymi wynikami. To ludzie się sami skazują na "nic się nie da zrobić", a nie lekarze ludzi.

moze dlatego,że jak sie dowiedzą o chorobie maja zły nastrój,załamują się i stresują,a to jeszcze pogarsza stan zdrowia? A jak nie wiedzieli o chorobie wierzyli,że są zdrowi,smiali się...

lekarzom najbardziej się nie chce, gdy mają do czynienia ze starszymi ludźmi i to jest przykre, spisują ich a straty

90% nowotworów we wczesnym stadium jest wyleczalna, ale Polacy tak zlewają własne zdrowie, że mamy ogromny odsetek śmierci na nowotwory w porównaniu do Zachodu.

to niestety prawda, choć nie zawsze

matko w zyciu nie słyszałam większej głupoty! weź się lecz debilu. wiesz ile rocznie ludzi zostaje przy życiu dzieki leczeniu. lekarze z hematologii i onkologii robią kawał dobrej roboty. a umierają ci u których za późno wykryto nowotwór, na wczesniejszym stadium dałoby się to wyleczyć. i dlatego trzeba robić badania przesiewowe, badać sobie co rok krew, mocz itd. i nie pradwa że nie mieli objawów, zbagatelizowali je. kiedyś do chirurga przyszła babka ze ZGNITĄ PIERSIĄ |!!!!! rozumiesz? osoba z pracą "z ludźmi" nosiła w połowie stanika zgnita, czarną, śmierdzącą pierś. inni chodzą z owrzodzeniami latami a potem sie dziwą że rak :O nie mam słów na LUDZI !!!!

umieraja bo czasami rak brdzo dlugo nie boli (np trzustki) a jak juz okazuje sie ze jest sie chorym to sa przerzuty, rak zajal caly organ i nie da sie go wyciac a chemia nie dziala...

Polacy to ciemniaki straszne. Brak jakiejkolwiek wiedzy nt.profilaktyki nowotworowej, jakiś idiotyczny strach przed badaniami, lekarzami, o szpitalach nie wspomnę. Sami są sobie winni, to i idą do piachu, ponoszą największą cenę za swój debilizm.

O właśnie. BÓL. Bo jak nie boli, to nie idę do lekarza. Tak właśnie Polacy myślą.

kurwa nie mogę słuchać tego pierdolenia, to idźcie sami do piachu i nie marnujcie tym "głupim " lekarzom czasu. powinni was rozstrzelac za takie poglądy

A ty co się medyczka na głupotę wściekasz? :P

nie zgodze sie z toba ze jak nie boli to ludzie nie chodza :o moj tata chodzil ZAWSZE obowiazkowo robil badania, tylko lekarz uwazal ze przesadza, zreszta w zadnych badaniach nic nie wyszlo (nawey w usg) a tomograf ni ejest standardowym badaniem...

przeciez to oczywiste,chemia i promieniowanie dobijają już chorego człowieka dzięki temu krótko pobiera rente.Nasz system tak działa.Tylko pracujący się liczy bo odkłada składki na zus.

nie mówię że wszyscy są tacy, ale że ogromna większość. Ciesz się że twój ojciec dba o siebie, bo facetów do lekarza wysłać to w ogóle koszmar. Nie da się jednak zaprzeczyć że w małych miasteczkach i na wsiach szczególnie, ludzie się nie badają, bo wolą nie wiedzieć. Jednym słowem: ciemnogród.

A lekarza zawsze można zmienić. No i są oczywiście nowotwory, które są rzadkie i nie dają objawów, ale to zdecydowanie mniejszość. Wyjątkiem jest rak szyjki macicy, który rzeczywiście w I i II stadium nie daje żadnych niepokojących objawów. Ale wystarczy cytologia regularna i nie byłoby tyle młodych bab na cmentarzach.

juz nie dba... w rodzinie inn aosoba takze miala guza to lekarz stwierdzil ze ma zapalenie ucha...gdyby nie prywatne badania CT to tez by jej juz nie bylo...

miała że stwierdzono zapalenie ucha?

ptasiek tak gadać nie mozesz bo Ci starzy powiedzmy przez 40 lat pracy odłożyli tyle składek ze Państwo im łaski nie robi że ich leczy...po kase co miesiac to wiedzą gdzie się zgłosić ale jak zachorujesz to do piachu:O niech spierdalają!

guza mozgu, myslalam ze to jasno wynika z tego co napisalam..

zdarzają się lekarze konowały bagatelizujący pacjentów i zdarzają się nietypowe obrazy choroby. Mi chodzi bardziej o kilkadziesiąt tysięcy kobiet, które umierają co roku na raka piersi i nowotwory dróg rodnych, o mężczyzn zawijających się ze świata na raka prostaty, ludzi z białaczką z przerzutami, nowotworami układu pokarmowego. To są dziesiątki tysięcy ludzi rocznie, którzy mogliby żyć, GDYBY SIĘ BADALI. I nie chodzi tu o skomplikowane badania wymagające ogromnej kasy.

to nie do konca tak. Polska odmawia ludziom leczenia! ostatnio w TVN pokazano 3 kobiety z rakiem piersi które można skutecznie leczyć, jest jakiś lek który daje fantastyczne rezultaty i na całym świecie się go z powodzeniem stosuje a w Polsce oczywiscie się im go odmawia bo za drogi:O oczywiście skierowały sprawę do Strasburga i oby wygrały!