Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Vanilka89

Zdradzam i mam wyrzuty sumienia ! Co robić ?? Pomocy!!!

Polecane posty

Jak w temacie...zdradzam od niedawna, na razie w sensie emocjonalnym , ale we mnie i tak powoduje to duze poczucie winy. Od roku jestem z wspanialym chlopakiem ...naprawde nie moge mu nic zarzucic, przystojny, opiekunczy, zaradny, kocha mnie i szanuje. Jednak zawsze czulam ze brakuje jakis emocjo z mojej strony, jakiegos tego magicznego porozumienia miedzy dwiema osobami... tak to wyglada z mojej strony. Niedawno poznalam chlopaka, który notabene byl kiedys z moja kolezanka alt o byl zwiazek oparty na fikcji i klamstwie z jej strony. Bardzo go zranila zreszta. Mieszka on w moich rodzinnych stronach , spory kawalek ode mnie. Za kilka dni mam jechac do dziadków w odwiedziny i umowilismy sie na 2 dni w szklarskiej Porębie. To jakies szalenstwo.... ja nie wiem co mnie opetalo...ale cholernie mnie do niego ciagnie. Czuje ze on jest wspanialym facetem, zreszta wiem to tez z innych zrodel. Powidzial mi ze uszanuje kazda moja decyzje, choc wie ze bedzie cierpial...a ja ??? nie wiem co mam zrobic ? z jednej strony stabilne zycie z dobrym szanujacym mnie chlopakiem z drugiej strony ON .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytyrytyty
nastepna kurva powiekszyla grono :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha , wiedzialam ze zaraz zostane zjechana.... nie ma co, mozna liczyc na konstruktywne rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka507
jedź do niego i baw sie dobrze kotku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka507
szkoda zycia. Trzeba spełnia cswoje zachcianki i potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem , ze to tez byla ironia.. ale cholera czy nikt z Was nie byl nigdy rozdarty emocjonalnie ? musial wybrac miedzy rozumem a sercem ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaahhhhdxcmc
bo tu same dzieci siedzą , prawiczki ,matki polki i dziewice orleańskie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ladnie to podsumowalas.... tez znam kafeterie nie od dzis. ale wlasnie dzis postanowilam drogie kobietki zasiegnac Waszej rady, ale nie wiem czy ktos jest w stanie ze mna normalnie pogadac . a szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
co robić? w jakim sensie? jak sie pozbyc tych wyrzutów sumienia? LOL mam tylko jedno zdanie komentarza - jestes niedojrzałą gówniarą :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nia jak pozbyc sie wyrzutow sumienia, bo tego nie da sie zrobic. Po prostu interesuje mnie czy ktos byl w podobnej sytuacji jak ja i czy warto kierowac sie rozumem i zostac z tym obecnym mezczyzna czy posluchac glosu serca i zostac znienawidzona przez znajomych etc. :( nie wiem co robic . Wiem ze zle robie jadac z nim na te dwa dni. to jest straszne i sama mnie przeraza...ale jesli nie sprobuje nigdy nie dowiem sie co tak naprawde czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowodziś
ja też zdradzam emocjonalnie...też jestem z cudownym facetem od roku, tyle że on ma jedną wadę...jest kobieciarzem. Zawsze mnie ostrzegał, uprzedzał, że taki jest, ale odkąd przekonałam się, że to prawda, coś we mnie pękło. Z tym drugim miałam narazie 2 spotkania, żadnej fizyczności...i też wyrzuty sumienia mnie zabijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teska44
Ja nie mam wyrzutów sumienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera jasna ! czemu to jest takie skomplikowane. Widzisz ale gdybym ja mogla chociaz jakos to sobie wytlumaczyc... zdradzam bo np jest kobieciarze, bo nie uklada sie w lozku, bo mnie nie szanuje , nie wspiera, bo cokolwiek.... a tu nie... On jest wspanialy, wierny, zaradny , i baaardzo mnie kocha... ale ten drugi jest kims wyjatkowym, czuje te emocje miedzy nami i tez jest dobrym czlowiekiem po prostu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowodziś
wiesz, ale mój poza jednym czy dwoma wyskokami, o których sam mi powiedział, też jest cudowny- fantastyczny w łóżku, mądry, dobry, chojny, też bardzo kocha mimo swojej natury...i ja też się wstępnie umówiłąm na weekend z tamtym, kurwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to widze ze jestesmy w praktycznie identycznej sytuacji :( i w kompletnej kropce co dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
Vanilka Ty nie masz rozumu i serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego nie mam rozumu i serca ?????????? dlatego ze sie pogubilam troche i los mi postawil na drodze kogos ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowodziś
Vanilka- różnica jest tylko taka, że ja chyba jestem od Ciebie starsza, a taka głuuuupia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko grochu bez księżniczki
Chcesz być z tym jednym, bo wygodnie, bo dobry, bo jesteście już długo? Mam świetną radę - jeśli czegoś Ci brakuje, a ciągnie Cię do innego ZOSTAW tego faceta, zrób mu tę przysługę, i rób ze sobą co chcesz. Nie masz prawa wbijać noża w plecy komuś, kto Cię kocha. I kto myśli, że Ty kochasz jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowodziś
a poza tym myślę, że gdyby mój nie był kobieciarzem, to i tak bym zrobiła to, co teraz robię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze tu grono prawych szlachetnych kobiet sie znalazlo... ja kocham mojego obecnego faceta. i jest mi z nim dobrze . ale nie wiem co sie dzieje ze mna w zwiazku z tym drugim... jakis obled.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowodziś
mam to samo, gapię się w telefon jak głupia, czy napisze...a pisze i to dużo. Inteligentny, przystojny, zabawny, chyba nie kobieciarz i chyba z ognistym temperamentem. I weź tu bądź mądry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowodziś
Vanilka- ja po prostu wiem, że zdradzę również fizycznie, nie ma już odwrotu...zobaczymy, co dalej, bo od myślenia o tym co zrobić mózg mi puchnie. Myślę sobie więc, że po prostu popłynę z prądem, co ma być to będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anonimowodzis ja uwazam ze tak w zyciu bywa i nie kazdego spotyka to co spotkalo nas, czyli zagubienie w zwiazku i stanie na rozstaju drog... ale co zrobic ?? u mnie jest tak ze On rowniez ma wyrzuty sumienia, wie ze robimy zle ale wiem tez ze uszanuje moja decyzje kazda...ale jak tu zyc z tymi wyrzutami :( kurwa jak ja nienawidze tego ! emocje drugiego czlowieka to taka krucha sprawa... a ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko grochu bez księżniczki
Vanilka, to zrozumiałe, że z Twoich postów kipi pogarda dla "prawych, szlachetnych kobiet", pytasz o opinię, liczysz na błogosławieństwo, i kpisz z odpowiedzi. Myślisz, że masz do tego prawo? Przede wszystkim, nie masz prawa do oszukiwania człowieka, jeszcze gdy mówisz, że go kochasz. I tu nie chodzi tylko o mężczyznę, z przyjaciółką jest tak samo. To jest podłe. Albo inaczej - postaw się na jego miejscu. Albo wyobraź sobie, że to jego zauroczyła jakaś dama ; ).. Hm? Pisząc dalej z tym facetem - nakręcasz się coraz bardziej. A tutaj szukasz przyzwolenia, bo na każdą odpowiedź na anty, zwyczajnie plujesz. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowodziś
Vanilka- 25 i pierwszy raz w życiu mnie takie coś spotkało. U mnie tamten nie robi niczego, na co ja sama mu nie pozwolę, więc nie powinien mieć wyrzutów sumienia, a ma je...ja teraz walczę ze sobą, żeby odmówić cudownego weekendu w spa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstantynopolitanczykowianecz
jak mnie to wkur......ia gdy prosisz tutaj o jakas rade, a tu zaraz mieszaja cie z blotem!!! Znalezli sie bogobojni i prawi obywatele!!! hehe smieszni jestescie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie kpie z odpowiedzi, tylko zastanawiam sie czy faktycznie tak jest ze to jest takie proste... wybrac , podjac decyzje i zyc dalej... nikt kto nie byl w takiej sytuacji niestety tego nie zrozumie i oby Ci ktorzy tego teraz nie rozumieja i jest to dla nich sytuacja na zasadzie "Hop_ biale albo czarne " i zalatwione , nigdy nie musialy byc na takim zakrecie... wiem, ze nie moge oszukiwac , nie powinnam, wiem ze zachowuje sie podle... czuje sie zreszta jak zwykla szmata mimo iz nie doszlo do zadnego kontaktu fizycznego miedzy nami , ale wiem tez ze moze dojsc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×