Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vbgftrbnfgnbgf

nie potrafie rozmawiac z kobietami ( jestem kobieta )

Polecane posty

Gość vbgftrbnfgnbgf

dlatego przykro mi, bo mam bardzo waskie grono kolezanek. nie wiem skad wynika ten dziwny dystans, ale pewniej czuje sie w wsrod chlopakow. problem w tym, ze czesto kolegujac sie z chlopakami, ich intencje w trakcie kolezenstwa sie zmieniaja, a ja wtedy musze sie ''izolowac'' i starac sie nie wysylac sprzecznych sygnalow. czuje sie, jakby kolegowali sie ze mna, tylko po to bo chca mnie poderwac. zbaczam nieco z tematu, po prostu nie potrafie sie zakolegowac z dziewczyna. nie wiem jak to sie robi. nie umiem rozmawiac z kobietami, a najbardziej odstraszaja mnie te ktore uwazane sa za fajne i ladne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgftrbnfgnbgf
to zdecydowanie nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgftrbnfgnbgf
w iceum wogole mialam bardzo mala stycznosc z dziewczynami, bylam w klasie meskiej (matfiz) a kolezanki ktore tam byly byly raczej innego typu niz ja i mialam z nimi kontakt na zasadzie pogadania w szkole. zazdroscilam wtedy zgranym paczkom dziewczyn, ktore sie umawialy razem i spotykaly, ale nigdy nie podjelam krokow by sie do nich dolaczyc bo sie balam. one nie uciekaja ani nic takiego wrecz przeciwnie, czesto nawet do mnie zagaduja, ale mysle ze wyczuwaja moja niepewnosc i zdystansowanie, bo nigdy nie daza mnie zbyt duza sympatia ( moge rowniez najzwyczajniej nie byc sympatyczna ), jednak sadze ze to jest wina tego leku, nie wiem dlaczego sie ich boje. przy chlopakach mam znacznie wieksza msialosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgftrbnfgnbgf
oceniana przez kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgftrbnfgnbgf
chociaz w sumie racja, raz z kolezanka obciagalysmy znajomemu a reszta osob byla jury i w tej konkurencji kiepsko wypadlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak to widać
mam podobnie jak Wy dziewczyny i nie jestemm lesbą po prostu nie czuje sie dobrze jak mi sięnawija o tipsach, pieluchgach i "co on miał na myśli:"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgftrbnfgnbgf
ale w moim otoczeniu sa normalne kobiety nie nawijajace o tipsach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjkjhgfd
mam to samo, z facetami super sie dogaduje tylko wlasnie z ich strony zwykle jest cos wiecej i to mnie denerwuje. chcialabym miec jakas przyjaciolke, czy paczke dziewczyn z ktorymi bym gdzies wychodzila, ale sobie tego nie wyobrazam. nie zwierzam sie innym ze swoich problemow, nie opowiadam innym o tym co dzieje sie w moim zwiazku, o swoim facecie, a kobiety o tym rozmawiaja. ja takie rzeczy trzymam w sobie i nie mam potrzeby sie uzewnetrzniac wiec mysle ze to jest tez duzy problem jesli chodzi o znajomosci z kobietami. mam jedna kolezanke ze studiow z ktora utrzymuje blizszy kontakt bo mieszkamy w tym samym miescie i razem dojezdzamy i ona zawsze nawija o wszystkich swoich prywatnych sprawach, ja bym tak nie potrafila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbgftrbnfgnbgf
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×