ile zarabiacie za granicą?

piszcie jaki kraj i ile na miesiąc wychodzi

UK 1200f

*selfemployed

6tysiecy,tak plus minus

6 tys funtow? czy zl?;) praca na lotnisku, customer service, 1360 f

UK

moj maz 2400 plus 110 za kazda przepracowana sobote

oczywiscie ze funtow.Zarobie i wracam:))

ja sie nie bede wypowiadac bo nie ma sie czym chwalic, ale powiem wam ze moj kolega polak zarabia w uk rocznie 68,200 funtow!

ja tz nie mam sie czy chwalić, mam tylko 1200f, i nie zapowiada się że będzie więcej:( Zona a czym sie twój kolega zajmuje?

zarabiam rocznie 52tys funtow - praca biurowa w UK.

jest menadzerem na budowie.

Ciekawe co to za praca bo jak wiadomo w biurach w uk tyle nie placa...No ale w necie można sobie napisać anonimowo co się chce:D

pewnie ze placa nawet i 30-60 tys , np praca jako manager sredniego i wysokiego stopnia w NHS .

30.000 koron miesiecznie norwegia

ja zarabiam 1500-1600 funtow na reke (praca na uniwersytecie) maz zarabia okolo 1700-1800 na reke, oboje w perspektywach podwyzki i awanse zyje nam sie super, odkladamy na budowe domu:)

do mam czarny nik, no to podziwiam:) bo my z mezem zarabiamy o + - 1000 wiecej i w zyciu na budowe domu by nam nie starczylo, mieszkacie poza Londynem?? my co prawda splacam mortgage i zyje nam sie bardzo wygodnie ale o budowie domu chyba bym tylko mogla pomarzyc:)

o ja, co za skladania, usprawiedliwiam sie nieprzespana noca;)

mieszkamy poza londynem, w samodzielnym domku z ogrodkiem, piekna okolica. po oplaceniu wszystkiego zostaje nam spokojnie do odlozenia 1300-1400 na miesiac, a skromnie nie zyjemy - wakacje w cieplych krajach, ja lubie sie dobrze ubrac, bywam w spa itd:) a z ciekawosci - gdzie wy pracujecie, ze tyle zarabiacie? bo jak komus mowie ze mam 22 000 na rok, to sie za glowe lapia... wiekszosc Polakow ktorych znam (i to praca umyslowa, biurowa) zarabia maksymalnie 15-18 tys rocznie. no chyba ze lekarz, pracownik naukowy ze stażem itd.

a dom z dzialka spokojnie wybudujemy za 300 tys zl. Zreszta dzialke jakby co juz mamy:) myslimy tez o M4, pod Krakowem, ale ceny na razie duuuze i bardziej sie oplaca dom. moze Ty mialas na mysli, ze masz tyle brutto? no my tez brutto mamy duuzo wiecej:D ale po cholere to podawac.

22 tys pln (na reke) w polsce mam 30 lat. w lutym zarobie 11 tys bo mam urlop od poczatku miesiaca do 14 lutego.

nie;) netto;) rocznie na czysto mam kolo 15000 ale za to moj maz zarabia calkiem niezle, ja pracuje umyslowo, moj maz jest kamieniarzem -granit, marmur, ostatnio robil kuchnie ( nie on sam:D) np. katy price i dla jakiegos futbolisty ;)

Hmmm. . Moj maz zarabia 29k rocznie ja tylko 10k many 3dzieci I jakos mall nam ciagle. Jak wy zyjecie za te 22?

Sorry mamy i mało * cholerne t9

ludzie, umiecie liczyc?:D razem mamy miedzy 3200-3400 funtow na czysto brak dzieci mieszkanie z rachunkami to 800 brak auta - nie chce nam sie za nim łazić na razie, a stare zezłomowalismy:D transport publiczny mamy oboje za darmo, zreszta mieszkamy w miescie obiady za pol darmo w firmowej restauracji, na jedzenie - nie oszczedzajac na niczym - wydajemy okolo 400 miesiecznie na swoje ciuchy i kosmetyki wydaje okolo 100-200 miesiecznie, fitness i silownie mam za darmo w pracy, maz placi smieszne grosze za swoj fitness club plus wakacje, spontaniczne krotkie wypady do paryza czy nad morze, jakies restauracje, kina, teatry, inne rozrywki. spokojnie jestesmy w stanie odlozyc te 1000-1400 (zaleznie od miesiaca i wydatkow). moze dlatego, ze dzieci nie mamy:) albo dlatego, ze nie wydajemy na fajki, piwska, wodke, i drogie samochody. za to juz pol swiata zwiedzilismy:)

ja mam tylko 14,000 rocznie, bieda z nedza

11 tys euro (niemcy) IT consulting

ah zapomnialam ja 30.000 koron miesiecznie moj maz 42.000 mies zyje nam sie super

fajna, to miesiecznie? ile placisz podatku?

My tez nie palimy nie pijemy bilety mamy za darmo na jedzenie ok 100 tyg dom 600 +tax prąd gaz to tez z 800 wyjdzie jednak na spa i egzotyczne wakacje nas nie stać.. Mamy samochód wprawdzie dzieci mało kosztują - szkoła średnia- prawdę mówiąc nie odkladamy, no może czasem 500 zostanie ale pózniej gdzieś się to wyda. Np na bilety samolotowe do Polski raz na pól roku....