Mój facet prowadzi szemrane interesy.

Nie wiem co mam zrobic, on nie chce mi o niczym powiedzieć. Przez przypadek dowiedzialam sie rowniez o tym ze ma broń, nie wiem co robić, czy mam prawo sie wtrącać? Kocham go ale boję się o niego. Dziewczyny co zrobilybyscie na moim miejscu?

nie ma nikogo kto moze mi doradzic?

Prędzej czy później będzie miał kłopoty z prawem.Musisz wybrać czy chcesz go kochać jak będzie za kratami.Twój wybór.

Zastanawiam sie jak mu przewowic do rozsadku, jakich argumentow użyc

to nic nie da , i tak bedzie robil to co robi , albo sie z tym pogodzisz albo odejdziesz

on nawet nie chce rozmawiac na ten temat

sama widzisz :O

nie mam pojecia juak to rozwiazac, jestesmy razem juz kilka lat i o niczym nie wiedzialam, a tu teraz takie odkrycie

Kocham go i nie potrafie odejsc a z drugiej strony nie chce miec nic wspolnego z jego dzialalnoscia, nie potrafie skreslic naszego zwiazku ot tak. Mam drążyc temat zeby dowiedziec sie czegos wiecej czy sobie darowac. Sama nie wiem co lepsze

tajniakiem

jakim znowu tajniakiem, to juz zakrawa na jakies science fiction a ja naprawde mam problem

jest alfonsem

calypsoo, zagroź odejściem, jeżeli Ci nie ywyjaśni, co i jak. Jeśli odmówi, to wiej czym prędzej. On może na Ciebie, czy później na ewentualne wspólne dziecko ściągnąć zagrożenie (porwanie, okaleczenie, Bóg wie co jeszcze). Wystarczy, że mu się powinie noga w interesach. No chyba, że jesteś typem dziewczyny gangstera, tzn. doskonale wiesz, że żyje z ciemnych interesów, ale przymykasz na to oko, bo Ci tak wygodniej, zwłaszcza materialnie.

co Ci to da, że będziesz wiedziała czym się zajmuje ? Chyba tylko to, ze w razie wpadki pogrąży Cię zeznaniami....

od takich ludzi odchodzi sie tylko w jeden sposob, w czarnym worku pamietaj.Przegralas zycie juz.

teraz to juz mnie przestraszyliscie, wydawalo mi sie ze znamy sie na wylot a jednak. Boje sie teraz zaczynac rozmowe w ogole

ja pierdole ale walentynki sie zapowiadaja