zacznijcie dbać o swoje psy i inn zwierzęta,bo rozpacz ogarnia jak one się męczą

po co niektorzy biorą psy, koty, chomiki jak nie umieją o nie zadbać?? nie raz widzę na dworze strasznie zaniedbane psy. maja długa siersc i tak pokołtunioną, że no nie wiem. psy z zaropiałymi oczami to niemal standard. już nie wspomnę o tym, że chodzą brudne i smierdzące. to samo tyczy się właścicieli kotów. nie raz byłam w domu, gdzie po prostu kuweta byla maksymalnie przepelniona i w calym domu jebało odchodami. tak samo wszelkie gryzonie maja nie sprzątane tygodniami. o sprzątaniu trawnika po pieskach nie wspomne. przyznajcie się szczerze ile z was ma zaczipowane psy? no?

dokladnie. jak nie macie czasu sie zajmowac zwierzetami to po co bierzecie smierdziucha. ja czasu nie mam wiec zwierzat nie trzymam. jak mozna wziac do domu psa i wychodzic z nim jedynie na 5 min spacerki? o tym, ze schylić się po gowno cięzko to już nie wspomnę. ale i tak najgorsi są debile co do bloku biorą wielkiego psa i albo spuszczaja to wielkie bydle w miejscach publicznych stwarzajac zagrożenie, albo męczą pieski caly czas na smyczy!

Ja psa nie mam zaczipowanego, ale dbam o niego czysciutki na tyle na ile pies moze byc czysty.Zawsze go wyczesuje, wycieram oczka, lapki jak przyjdzie z blota z dworu zeby nie pozasychalo jak wytarza sie gownie to tez go wyszoruje. Ale byl u mnie w domu chomik to fakt tych wiorow nie chcialo mi sie sprzatac i nigdy wiecej sobie nie kupie gryzonia. Bo halasowalo to jak diabli. No, ale w brudzie nie zyl trza bylo sie przemoc i co kilka dni wymienic kuwetke w klatce

moj pies to owczarek niemiecki ale mu dobrze u mnie w bloku tyle co sie nabiegamy razem

chyba sobie kpisz. jak pies moze byc szczesliwy biegajac caly czas bedac uwiazany na smyczy :o

no i ciekawe co zrobisz jak ci pies zginie, bo cięzko dupe ruszyc do weterynarza i za darmo zaczipować :o

caly czas nie jest na smyczy w domu chodzi wolno. Na smuczy jest tylko w drodze z domu na łąki - przezyje to mysle, ze pies najszczesliwszy jest jak czuje sie kochany, dobrze traktowany, a to, ze czasem zalozy mu sie smycz to to przeciez nie buda z lancuchem

czyli spuszczasz wielkiego psa stwarzając zagrożenie. pieknie :o

hehehe wybacz, ale jakos mi sie nie chce wierzyć, że codziennie bez wzgledu na pogode, trzesienie ziemi, mróz i cha wie co jeszcze zapierdzielasz na łączki wypasać przez kilka godzin psa! sory, ale nie wierze. no i psa pewnie zostawiasz samego na 8h, to tez jest chore zeby psa na tak dlugo zostawic.

A czego do mnie pijecie? Ja o psa dbam nie mam nic sobie do zarzucenia. Rodzine mam 5 osobowa wiec pies nigdy nie jest sam i na zmiane wychodzimy rowniez, a wiesz gdzie mieszkam? Na potoku w Radomiu to chyba oczywsite jest, ze na laki jest jak rzut beretem i sa tam pustki chyba, ze ktos chleje w krzakach Nikt sie psa mojego nie boi dzieci tez sie z nim bawia. Zazwyczaj jak ktos przechodzi to zamiast opierdolu slysze ohy i ahy jaki moj pies jest ladny to, ze Wy macie zgryźliwych sasiadow to Wasz pech

I tak nawiasem mowiac kazdy pies zasluguje na milosc i dom. Wiadomo, ze wieksza czesc ludzi mieszka w blokach i dlaczego szczesliwe maja byc tylko male psy? w wieksza szwedac sie lub byc uwiazanym gdzies na wsi na lancuchu w budzie z wrosnieta kolczatka:( niestety to, ze ktos ma ogrod i dom wolnostojacy wcale nie oznacza, ze dobrze zadba o psa. Teraz niestety czestszy jest widok powiazanych psow, bo przeciez trawnik im zasraja i dzieci sie wypaprza w gownie. Wiec lepiej uwiazac. Dlatego uwazam, ze juz lepszy zywot psa w bloku czasem jest. Chociaz nie twierdz,e ze kazdy pies w bloku jest szczesliwy. Sa ludzie ktorzy za nic maja wygode psa i wyprowadzaja go tylko na siusiu i do domu. Jednak bardziej mi szkoda tych powiazanych psow na lancuchach

upupup

dbam o nie i sprzątam po nich gówna - co w tym trudnego? :O