Czy faceci zwracacie uwage na blizny potrądzikowe u kobiety ?

Mam takie pytanie, czy zwracacie uwage na kobiete, która ma blizny potrądzikowe ? przeszkadzałoby wam to bardzo ?

ale nie na pewno ;)

zależy, dziewczyna zwykle składa się jeszcze z innych elementów: cycki, tyłek, osobowość ale ta mniej istotna

powiedzmy, że jest zadbana, sexowna, zgrabna ale ma troszke blizenek na policzkach :) bardzo by wam to przeszkadzało ?

nie, poza tym można to spłycić peelingami u kosmetyczki, laserem też

JEsli masz ladna twarz , nie jestes idiotka-szara myszka, nie jestes gruba , to czemu nie:)

to przeszkadzaloby chlopcom, nie męzczyznom , unikaj tych ktorym to przeszkadza albowiem iz to jedynie znak tego ze sa emocjonalnymi popaprancami :)

:) Ja mam tego malutko :) od oczyszczania twarzy i nakłówania igłą i mam duże powodzenie u facetów ale mam taki dyskomfort :), że jak patrzy na mnie to mam wrażenie, że zaraz mi na te blizenki będzie zerkał ... wiecie o co chodzi ... :), a często słyszałam, że jestem sexowną i sliczną dziewczyną i się tak zastanawaiałam czy warto mieć swój własny dyskomfort psychiczny ... i taką blokade :)

to tylko Twoja taka mała obsesja, założe sie ze oni nawet tego nie widzą, oni patrzą całościowo nie skupiając się na szczegółach, z reszta kazdy ma jakis defekt, mniejszy czy wiekszy, nie warto robic z igły widły bo Twoj jest na prawde bez znaczenia :)

no może tak jest :) bo jestem kobietką która wszystko chciałaby do perfekcji doprowadzić :) i mieć :) i nie potrzebnie sobie głowe zawracam takimi pierdołami :) ale dziękuje za psychiczne wsparcie :* :)

Coś wiem, na ten temat, ale faceci patrzą na to, wiem ze swojego doświadczenia, choć może nie wiem, może czasem sama sobie wmawiałam, że zwracają na to uwagę. Ale są faceci i FACECI.Choć muszę przyznać, że byłam w dwóch długich związkach i tym facetom to nie przeszkadzało i teraz jestem zaręczona i ślub niebawem i on sam stara się mi coś doradzać, albo mnie wygania do dermatologa, jak mnie bardziej wysyfi. Więc powiem tak mądry facet nie zwróci na to uwagi, a Ty po prostu nie myśl tyle o tym to i inni nie będą myśleć. Ja kiedyś jak poznawałam kogoś, to zawsze sobie wmawiałam że ta osoba nie patrzy na mnie tylko na mapę moich pryszczy :-)

hehe :) ja teraz nie mam syfków ale sama się okaleczałam :P przed lustrem i z zaskurnika potrafiłam sobie sajgon zrobić :P ale mam znajome które też przy nudzeniu się lub :P nerwach to robią :) to jest takie ulepszanie :P na siłe ... :) blizenek też nie mam dużo :) i nikt mi jeszcze nie zwrócił uwagi a nie raz jak mówiłam do faceta, że musze sobie kwasy nategować,lub dermabrazje zategować żeby mieć idealną buzie a on, że po co mi to jak i tak jestem ładna a ino sobie szkody narobić moge .. :)

Ja to samo mam :) takie uczucie, że patrzy na moje słabe punkty :) i dyskomfort czuję :)

Ja bardzo długo się męczyłam z pryszczami, latem kaszka na twarzy a normalną porą duże syfy, ale już po woli wszystko się goi i używam tylko Adonis, płyn do przemywania twarzy i może też moje plasterki antykoncepcyjne, coś wpływają na to.Żaden dermatolog mi nie pomógł, sama musiałam sobie poradzić. A ginekolog mi powiedział, że po porodzie powinno mi przejść, tyle że jak młoda dziewczyna chodząca jeszcze do szkoły miała specjalnie być w ciąży, żeby się pryszczy pozbyć? I tak się męczyłam jakieś naście lat

ale popatrz na ten mechanizm - z zaskórnika, czyli praktycznie czegoś co jest niedostrzegalne zbytnio, potrafiłaś w myślach zrobić coś ohydnego , monstrualnego czego trzeba sie pozbyć - tak samo teraz hiperbolizujesz, Twój mały defekt rośnie do tych rozmiarów, że czujesz dyskomfort przy swoim chłopaku

Tak jest, im więcej się na coś narzeka, tym większy ten problem się staje. ja już tak nie zwracam uwagi, na pryszcze i używam tylko krem na przebarwienia, i Adonis, i jest duża poprawa. To chyba potęga pozytywnego myślenia :-)

tak czyli wniosek jest jeden : NIE ZAWRACAJ SOBIE TĄ SPRAWĄ TYŁKA :P

zwracają .. np mój by zwrócił bo on zwraca uwage na takie szczegóły . Myśle ,że wszytsko w wyglądzie jest ważne i tyle

kobieta z dziobatą twarzą to nie kobieta. Facet może mieć dziobatą twarz, ale kobieta nigdy.

Dla mnie np facet nie może mieć dziobatej twarzy więc sorry ,ale u facetów wygląd też jest wazny

ale dziobata kobieta to znak że ma za dużo testosteronu i że ogólnie odrzut. Jak baba może mieć blizny na twarzy? To gorsze od braku tzytzek :O

a tragedia to nie jest ,ale wiadomo takie widoczne blizny troche szpecą twarz.. nie tak jak typowe blizny ,ale jednak.. wszystko w wyglądzie ma znaczenie tak naprawde nawet odcien szminki. a już napewno blizny ,cellulit , rostępy.. nie jest to koniec świata ,ale szpeci

Ja naszczeście problemu z tradzikiem nigdy nie miałam więc i blizn nie mam . ani cellulitu itd.'ale jakbym miała to bym się starala to zwalczyć bym chodziła na jakieś zabiegi czy coś.. a jak nie da sie usunąć zabiegami to trzeba to zaakpetować

cellulit i rozstępy kobieta może zakryć, ale czadoru w Polsce raczej nie założy. I jak się z taką laską z dziobatą twarzą pokazać gdziekolwiek?

cellulit ma każda kobieta, prędzej czy później, także wszystko przed tobą, ale bliznowa twarz u kobiety to porażka, sorry.

a cellulitu nie mam ,ale dzięki ćwiczeniom. to nie prawda ,że żadna nie ma. znam babke od fitnesu ma chyba z 40 lat ,a jakie ciało ma jędrne..wystarczy ćwiczyć akurat żeby się go pozbyć

monique tobie radze udac sie do psychiatry, pewnie mamusia wmowila ci ze bez idealnie gladkiej mordy zostaniesz starą panną, idzcie sie dowartosciowywac w inne miejsce, tutaj wszyscy na was sraja :)

* to nie prawda ,że każda ma

To Ty chcesz mieć swoją wybrankę na pokaz? Ni wpędzajcie dziewczyny w głębszą depreche, już trochę zaczynacie przesadzać.

dssfghjuiytry- a czy ja takie cos napisałam? Nawet brzydkie mają faceta , czy z bliznami po trądziku też. ale uważam ,że jest to wada wyglądu i już. ale jak napiszałam nie jest to koniec świata choć to jakoś szpeci