Ciąża, nie ciąża ??? Testy kłamią ???

Witajcie. Mam pewien problem ... Od jakiegoś czasu z mężem się nie zabezpieczamy. Zawsze wcześniej miałam w miarę regularne okresy (góra 2-3 dni różnicy), jednak teraz nie mam okresu od prawie 50 dni. Ostatnią miesiączkę miałam 31.12.2010, a teraz mamy 19 luty ! Dzień po spodziewanym terminie miesiączki zrobiłam test - wynik negatywny, po tygodniu zrobiłam kolejny test - również wyszedł negatywnie. Od tego czasu minął już kolejny tydzień i okresu jak nie było tak nie ma. Muszę jeszcze dodać, że mniej więcej na przełomie styczeń/luty miałam kilkudniowe skąpe plamienia (beżowe). Wczoraj po stosunku zauważyłam delikatne krwawienie, dzisiaj znowu mam małe plamienie (ale już nie krew). Powiedzcie mi co to może być ? Jeśli ciąża - dlaczego testy wyszły negatywne ? Jeśli choroba, to co to takiego ? Zapisałam się do ginekologa, ale muszę czekać prawie 2 tygodnie :(

mozo masz jakies problemy hormonale idz lepeij do ginekologa bo tu nikt ci nie powei co to jest czy ciaza czy nie ciaza ciaza nraczej nie na 100%

Wszystko jest możliwe najlepiej jest zrobić test z krwi beta hcg koszt 25-30 zł. Testy płytkowe mogą być czasem uszkodzone (no tak dwa to byłoby raczej niemożliwe). Czasem przy niektórych ciążach hcg jest niskie i testy płytkowe go nie wykrywają lub ciąża nie rozwija się prawidłowo.

a może nadżerka stąd krwawienie po stosunku ? czemu nie idziesz do ginekologa ?

a ok nie doczytałam już wiem czemu nie idziesz;) to czekaj, tylko on Ci da jednoznaczną odpowiedź

ginekolog może wykryć ciąże na usg dopochwowym 5-6 tydzień a przez powłoki brzuszne 8 tydzień. wcześniej podczas badania może stwierdzić jedynie powiększoną macicę (tak jest przy ciąży ale także przy zbliżającej się miesiączce)