Nigdy w życiu o nic nikogo nie prosiłam ...

Witajcie Kafeterianki Nigdy w życiu o nic nikogo nie prosiłam ... ale po prostu nie mam już siły ... Jestem matką samotnie wychowującą chore na epilepsje lekooporną dziecko w wieku szkolnym ( chłopiec) Moje małżeństwo było koszmarem ,maż nas katował i okradał mnie z zarobionych pieniedzy . Rozwiodłam się i uciekłam od niego. Od tamtej pory wynajmuję mieszkanie . Mieszkam w małym miescie. Od dwóch lat nie mogę znaleźć pracy, przez co popadłam w długi. Ja już nie mam po prostu siły codziennie myśleć co dać zjeść synkowi,kupic mu leki ,przybory szkolne ,jakies ubrania ,bo rośnie.Jestem już tak zdesperowana, że postanowiłam napisać ten apel.. Wszytko mnie ratuje, stary sprzęt AGD, ubrania na 10-latka ( marzy o prawdziwym plecaku ..)a o drobne kwoty pieniędzy nawet nie mam odwagi prosić. Nie mamy nawet lodówki,jedzenie trzymamy zza oknem . piszę to resztką sił egzystencjalnych ,chciałabym móc umrzeć ,a wiem że nie mogę zostawić dziecka. Wszelkie fundacje to w wiekszosci wielka fikcja .Czy ktoś da nam promyczek słonka ? oczywiście moge przesłac zdjęcia dokum ,podać nr tel ,adres ,w małopolskim spotkać się uwiarygodnić swoją sytuacje. Jeśli mozecie napiszcie na mail ... puchatka29@interia.pl

na dzien od tygodnia :O wiesz ze to jest karalne?

czemu klamiesz ze nigdy? skoro twojw prosby wisza w necie od kilku dni

nigdy nie prosiłaś, ale prosisz dzeń w dzien na kafe. A mopsie milczysz..dlaczego???

ciekaw jestem co ty byś zrobił , kto nie przeszedł ten nie wie jak to jest.

karalne jest nagabywanie idioto, a ona caly czas spamuje tu tym postem tutaj i na gazecie naiwniaku :O

co wy pierd.... jakie milczenie , była wczoraj przeciez obszerna polemika na cafe z puchatką i napisała ocb i na cafe i w mailu

nie chce isc ale zebrac potrafi

jesteście okrutni, nie mozna tak, postawcie się w jej sytuacji, a tak naprawdę nasze MOPSY mają w dooopie takich ludzi.Wszędzie tylko jakieś kryteria i kryteria.

poza tym gdzie do roboty , jak nikt nie chce dać jej pracy, a przecież sama wychowuje dziecko, więc w jakiś sposób jest ograniczona czasowo, dzieckiem też musi sie zajmować.

nie mają wcale w dupie, mam znajomych (dwie pary) które korzystają z pomocy MOPS i żyją. Trzeba się łapać wszystkiego a nie przesiadywać dupskiem przed komputerkiem na kafe i napierdalać te wpisy o promyczkach i innych gównach. sory ale denerwuje mnie taka bierność autorki. najłatwiej napisać w necie żeby wysłali. bo nie trzeba się wysilić;/

Soory tom w takim razie twoi znajomi mieli wielkie szczeście, bo ja jak chciałam uzyskać dodatek rodzinny w kwocie 48 zł miesiecznie to mi niestety odmówili, bo stwierdzili ,że ja i moje dziecko to nie rodzina, a nie przekraczałam ich kryteriów.

tu smierdzi

no wybaczcie, ale można napisać pismo do szkoły o dodatek dla dziecka.

Zareklamuj sie przez internet jako niania. Zawsze jakaś rodzina sie znajdzie. Troche zarobisz.Może do siebie do mieszkania bierz dzieci,możen nawet z podobną chorobą jak twoje dziecko? Przedszkole w domu otwórz. Albo własnie zostań nianią w jakiejś rodzinie. Nie szukaj pracy tylko pzez internet. Napisz swoje cv i chodz od jednego zakładu do drugiego, bary, szkoły, sklepy. Powodzenia :)

z połykiem to zarobi

Lepiej,żeby to była prowokacja lub naciągacz, a nie osoba w potrzebie, bo po takich komentarzach można się załamać, umrzeć z głodu a o pomoc już więcej nie prosić. Zastanówcie się, co piszecie. Możecie nie reagować, po co obrażać?

zdycha z głodu Chooy na jej grób i paczka gwoździ

boże drogi ,co za prymitywy ... jaki dodatek w szkole dla dziecka ,co ty pierdzielisz ,co najwyzej obiady a autorka napisała ze korzysta z pomocy placówek ,myslisz ze to naprawde wystarcza ? dzieci internetu naczytali się o limuzynach i futrach klientów mopsu i łykneli bujde.