Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taaka_ciekawska__

Mamy - czy zostawiacie pod opieka ojca dziecko i wychodzicie z kolezankami?

Polecane posty

Gość taaka_ciekawska__

Jak to jest? Która juz o tym marzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 8 latki i roczniaka
Mademoiselle Menella - jaka to rasa psa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak corka byla malutka, ja zaczelam w miare funkcjonowac i maz na miejscu (czyli do ok 10 tygodnia zycia corki) maz zostal z corka chyba cos z 3 razy. Tylko z 3 razy bo moje kolezanki koniecznie chcialy zobaczyc bobasa :-D POtem maz wyjechal, ja dojechalam do niego 2 miesiace pozniej i juz niestety nie ma tak dobrze. Maz strasznie duzo pracuje, jak w weekend jest wiecej w domu to obie, i ja i corka chcemy z nim spedzac czas (poza tym nie mam tu duzo kolezanek a jak mam jedna to ona z kolei ma meza w Iraku i tez nie ma kogos aby jej popilnowal dzieci). Aczkolwiek od jakis 3 miesiecy co no 2 tyg maz kaze mi isc gdzies samej, chocby pojechac po zakupy albo po prostu bierze mloda sam na 2 godziny na plac zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 4 i 3 latka
Jasne ze tak, ale nie za często wychodzę z koleżankami. Za to zdarzyło mi się zostawić dzieci na kilka dni (max 2 tyg) pod opieką ich taty (ja byłam wtedy w szpitalu) i cała trójka przeżyła, a nawet w domu panował względny porządek jak wróciłam, także nie jest źle. Jak młodsze się urodziło to tatuś z nim zostawał w weekendy bo ja poszerzałam swoją wiedzę. Poradził sobie z maluszkiem i noworodkiem więc teraz już mu nie straszna opieka nad dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że tak.
trzeba mieć coś z głową żeby po urodzeniu siedzieć tylko w domu, a kto pójdzie do pracy, kto się spotka z koleżankami? Dzieckiem powinien się umieć zajmować ojciec, dziecko powinno mieć nianie a kobieta powinna normalnie funkcjonować, mieć swoje życie a nie siedzieć w domu i się cofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po raz pierwszy wyrwałam się z koleżanką dwa dni temu. Synek ma 3 miesiące. Gdy wróciłam po trzech godz. oboje mieli się świetnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stereotyp kobiety
ograniczonej i zacofanej: facet plodzi dzieciaka i zarabia kase. oczywiscie ma byc w domu, siedziec na dupie (byle z daleka od klompa bo granie jest dziecinne, a moze mu do glowy przyjsc jeszcze przegladanie stron xxx!!!) i 'pomagac' przy dziecku, to jest: ponosic go czasami, potrzymac jak mama idzie sie wysikac czy gotowac zupcie malemu. wiecej nie bo tyle wystarczy ze strony ojca ale w domu ma byc i koniec. ale dziecko juz z nim zostawic? ojciec mialby sie niem zajac??? no jak?!?!?! przeciez to FACET!!!! matka zajmuje sie dzieckiem, ojciec jesczze je ugotuje, wyrzuci ze smieciami albo spusci w kiblu!!! przeciez facet nie potrafi zajmowac sie dzieckiem, on moze je potrzymac ale nie zajmowac sie nim bo to oczywiste ze natura i ewolucja ominely facetow w tym zakresie SZEROKIM lukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 4 i 3 latka
Wiesz ojcowie sa różni. Znam takich co bym im chomika nie powierzyła a co dopiero dziecka, znam takich co w zasadzie występują w roli matki. U nas jest tak ze maz zrobi przy dzieciach wszystko i sobie jakoś radzi z naciskiem na jakoś. Wiadomo ze nie będzie wszystko na tip top zrobione w domu, dzieci czasem zjedzą kanapki na obiad i wyjdą na spacer nie w tych spodenkach co potrzeba ale to są rzeczy od których nie zalezy bezpośrednio stan zdrowia pociech więc można przymknąć oko. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mama 4 i 3 latka
współczuję twojemu facetowi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 4 i 3 latka
tzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście ze tak ! Spotykam sie regularnie z kolezankami wieczorem ( ok. 2 razy w miesiącu ), poza tym wychodzę sama na zakupy , do fryzjera itp. Jak wracam z pracy to często zajezdzam do przyjaciółki na kawę . Ciąganie ze sobą dziecka wszędzie jest dla mnie chore - oczywiście jeżeli tatuś nie jest sparaliżowany i jest w kraju ... bez przesady chyba nikt nie pracuje 7 dni w tygodniu po 13 godzin , zeby nie móc sie czasem dzieckiem zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn ma 2,5 miesiąca i praktycznie od początku zostaje sam z tatą, najpierw na krótko, bo karmiłam cyckiem, ale jak zaczęłam odciagac to już na pół dnia czasem...wychodzę zarówno do pracy (tak 2 razy w tygodniu, albo jak mi sie chce, bo oficjalnie mam urlop...) albo na babskie tudzież koedukacyjne spotkania.... jest to dla mnie najbardziej normalna rzecz na świecie, że ojciec zostaje z synkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×