Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izusiowa Mama

Przedszkole - ile z was puści dzieci na 3 urodziny do przedszkola

Polecane posty

Gość Izusiowa Mama

Ja sobie daruję. Doczytałam, ze od 5 roku życia, publiczne przedszkole nie może odmówić przyjęcia dziecka przedszkola. Ponadto, jak wydać średnio 10 tys w dwa lata na to by moje dziecko od 3 do 4 roku chodziło do przedszkola, i 3 tygodnie w miesiącu chorowało, to sorry batory ale nie.... 20 lat temu wszyscy szli do przedszkola około 6 lat i tez na ludzi wyrośli, wole tę kasę dziecku na studia odłożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rob jak chcesz. Ja poslalam dziecko jeszcze przed 3 urodzinami (bylo to mozliwe) i wyobraz sobie, ze dziecko mi nie chorowalo. Ja wrocilam na caly etat do pracy, dziecko jest szczesliwe, uczy sie piosenek, wierszykow, ma duzo kolezanek i kolegow, stalo sie samodzielne, nauczylo sie funkcjonowac w grupie, walczyc o swoje. W domu tak by sie nie rozwinelo- nie bylabym w stanie zapewnic mu takich mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja puściłam jak miała 2.5 roku
Nie chorowała, dobrze się bawi. Pracowałam już wcześniej więc tutaj żadnych zmian nie było ale domowy budżet został podreperowany . Przedszkole to super rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój tez poszedł jak miał 2 lata. Miewa katary i teraz 2 raz coś podłapał, ale ogólnie jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne mamusia sie
rozwija a dziecko sie wala w przedszkolu. Taka prawda, ze przedszkole to przechowalnia :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy ktore. Nasze przedszkole przechowalnia nie jest. Rownie dobrze mozesz powiedziec, ze szkola jest przechowalnia, jesli myslisz w takich kategoriach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowamewa
jak sie trzyma dziecko w cieplarni domowej, to nic dziwnego, ze jest nieodporne jak pojdzie do p-la.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowamewa, chyba nie wiesz co piszesz..... ale kazdy taki mądry do czasu, aż takie cos go nie spotka. Ja byłam strasznie spanikowana przed przedszkolem. Synek latwiej to przezył niż ja. Teraz mam nadzieję, że dostanie się do państwowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja synka dałam do przedszkola jak miał 3 latka taniej niż opiekunka siedzieć 5 lat w domu :O ledwo wysiedziałam 2,5 przedszkole to super rozwiązanie mały lgnie do dzieci a chorować no troszke na początku ale to norma po za tym wiele sie nauczył i uczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamachichi
ja posłałam córę jak miała 2l i 9mieś, bardzo się rozwinęła od tego czasu, lubi tam przebywać, rano wbiega do przedszkola szczęśliwa, od września była przeziębiona 2 razy, bez antybiotyku, a dziecko musi się wychorować bo inaczej nie zdobędzie odporności-także ja jestem zwolenniczką przedszkoli, a siedzieć w domu tyle czasu-totalny zastój dla matki i dziecka, ale to moje zdanie, każdy robi jak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czemu autorko z góry zakładasz, że dziecko będzie ci chorowało? Poza tym nie płacisz z góry za 2 lata. Nikt Ci na dzień dobry nie wystawi rachunku na 10 tysięcy. Płacąc czesne co miesiąc, raczej się tego nie odczuwa. Ja posłałam syna jak miał skończone 2 lata i pierwszy rok nie chorował w ogóle. Ogólnie był chyba tylko 2 razy na antybiotykach. Nie wiem jak inne mamy, ale dla mnie przedszkole to właściwie same plusy. Oczywiście odpowiednie przedszkole, a nie byle jakie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka poszła do przedszkola jak miała 2 lata i 10 miesięcy i od tej pory największą karą jest to, że nie pójdzie tam. Choroby oczywiście są, ale lepiej teraz niech przechoruje i się uodporni, niż to będzie zerówka czy pierwsza klasa. Wszystkie dzieci muszą przejść przez chorowanie w mniejszym lub większym stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbvbhgh
moje dziecko chodiz do przedszkoal odkad skonczyło 2,5 roku choroby ? brak raczej zwykłe katarki a koszt przedszkola 350 zł a ja zarobie 2500 na rekę !!1 dziecko zachwycone i ja też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta 31
Nie uważam żeby przedszkole było przechowalnią.Wręcz przeciwnie w domu syn się nudzi często. W przedszkolu uczą się piosenek,wierszyków,przygotowują występy na różne okazje,regularnie do przedszkola przyjeżdżają teatrzyki,w karnawale mieli już chyba ze cztery bale... długo mogłabym tak wymieniać nawet jeśli chodzi o to co syn plastycznie wykonuje w przedszkolu z Panią to ja nawet takich pomysłów nie mam a o nowych przyjaźniach z przedszkola nie wspomnę. Syna zapisałam do przedszkola w wieku 3 lat. I był to typowy syneczek mamusi,długo nad tym myślałam czy dobrze robię-mąż był przeciwny przedszkolu. W połowie trzylatków stwierdziłam,że to było najlepsze co mogłam zrobić :-) Syn już w trzylatkach non stop śpiewał w domu nowe piosenki z przedszkola, ja uważam,że warto było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyhuji
mój synek chodzi do żłobka w przedszkolu (oddział) od 6 miesiaca życia i szybko się rozwija, ciągle czegoś się uczy, nie może się doczekać poniedziałku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie moge sie doczekac...
kiedy moj mały pojdzie do przedszkola ,zreszta widze ze on sam lgnie do dzieci .Moim zdaniem przedszkole to swietna sprawa i uwazam ze warto sprobowac no a jesli faktycznie by dziecko bardzo chorowalo to zawsze mozna zrezygnowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale żeś newsa wyczytała ... Dzieci od rocznika 2008 obowiązkowo idą do zerówki w wieku 5 lat , także się zastanów - bo okaze sie że twoja 5 latka będzie chodzic musiała , a bedą krzyki i awantury bo przez tyle lat kiszona w domu przeciez jest/będzie . Poza tym argument o oszczedności 10.000 ... no zalezy jak do tego podchodzisz , u nas w przedszkolu wyżywienie to 9 zł dziennie , nie wiem , mi by w życiu nie wyszło za śnaidanie ,obiad 2 daniowy , podwieczorek - 9 zł ... zreszta jedna z dziewczyn napisała że przedszkole to koszt 350 zł , ale zarobi 2500 - wiec rachunek jest prosty jakie kto oszczedności robi :) Nie będe cie na siłe przekonywała że dla dziecka codzienny kontakt z rówiesnikami oraz specjalistami ( sorry ale zadna matka ani niania w domu nie zastapi zabaw grupowych ) jest bardzo rozwijający . Nie zgodzę sie że przedszkole to przechowalnia. Tam zawsze cos sie dzieje , sa teatrzyki, zabawy , rysowanie, malowanie itp. Dzieci nie chodziłyby tak chętnie gdyby cały dzień sie tam nudziły. Teraz moja córka chodzi do żłobka , ale oczywiscie od września idzie do przedszkola . Bedzie najmłodsza w grupie , ale ten rok w żłobku to jest dobry podkład pod przedszkole .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajajajajajajajja
moj tez idzie od wrzesnia do przedszkola panstwowego bedzie mial 3 i pol roku bo teraz bylo za duzo dzieci i go nie przyjeli :/ i za przedszkole wychodzi miesiacznie ok 100zł wiec o jakich 10 tys mowisz :/ za wyzywienie dziennie jest 5,3zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem absolutnie za przedszkolem, może dlatego, że jestem przedszkolanką i pracuje w prywatnym przedszkolu językowym. Choć jest drogie to dzieci naprawdę niesamowicie się w nim rozwijają, oprócz nabierania empatii, umiejetności funkcjonowania w grupie, umiejętności samoobsługowych przedszkole oferuje język ang równolegle z jęz polskim ( wiersze, piosenki, pomoce dydaktyczne, filmy itp) jest tu również 5razy w tyg teatr po ang, zajęcia umuzykalniające, zajęcia wokalne, aikido, basen, narty w sezonie zimowym, konie w sez. letnim, tańce. Widze ogromny postęp u wszystkich dzieci, przedszkole to naprawdę świetna rzecz....a będą w przedszkolu maluszek nabierze odporności na wiele wirusów i bakterii co nie byłoby możliwe gdyby był chowany w domku. według mnie same superlatywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgośkaa
Moja Tosia jest w przedszkolu Mądre Główki juz rok, poszła jak miała 3latka. Ani ja, ani ona nie żałujemy naszej decyzji. Chociaż to może pozytywne działanie metody montessoriańskiej, której jedną z zasad jest brak podziału na grupy wiekowe. Dzięki temu starsze dzieciaczki bawią się i uczą młodsze, pomagają sobie nawzajem. A moje córeczka od najmłodszych lat ma kontakt z językiem angielskim, jest otwarta i samodzielna (oczywiście jak przystało na 4-latkę:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga autorko___
Nie pozwoliłabym,że bya jakaś obca baba wychowywała po swojemu moje dziecko i to w okresie kiedy kształtuje się jego osobowosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zamierzam wysłać dziecko dopiero gdy skończy 4 latka. Dlaczego wcześniej nie? Bo uważam, że pierwsze lata mojego dziecka chcę spędzić z nim ja.... Od momentu pójścia do przedszkola aż do emerytury będzie się uczył, pracował.... przynajmniej do czwartego roku życia chcę być przy nim, zająć się nim, pobawić, pouczyć.... jeszcze się nasiedzi w przedszkolu swoje :) Aczkolwiek nie potępiam nikogo posyłającego dzieci wcześniej do przedszkola :) Ja wyrażam tylko swoje zdanie. Najchętniej to bym go wysłała do przedszkola itak od pięciu lat, no ale jeśli ma od sześciu iść do szkoły to przyda mu się trochę wcześniej to przedszkole jednak.... Acha, syn obecnie ma 2.5 roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowamewa, po części masz racje. Moje dziecko zachorowało poraz pierwszy majac 2 latka, czyli jak poszla do przedszkola. Natomiast nie chodzi tu konkretnie o saune. Pamietaj ze dziecko, ktore przebywa w przedszkolu ma kontakt z bakteriami oraz innymi dziecmi, ktore po części z lekką chorobą oddawane są do przedszkoli. Wirusy są wszędzie a najbardziej aktywne u dziecka przeskakując na drugie i stąd te choroby. Od tego nie uchronisz i nie wyhartujesz. Ja swoje hartuje jak moge. Córka zimą musi miec wylaczone kaloryfery, w pokoju 16 stopni i sie odkrywa, tak jej pasowało od urodzenia wiec nie jest zle :) natomiast moje kuzynostwo gdzie jak byli kapani, w pokoju bylo 32 stopnie, minimum raz w tygodniu gorączka ok 40 stopni bo lekki wiejski wiaterek powiał i dziecko załatwione :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silkotu
Dziecko zdązy się wypełniać obowiązki, a kiedy czas na beztroskie dzieciństwo? Na bieganie w piżamce do płudnia, na bajki, na rysowanie/śpiwanie/ czytanie z mamą? Przed dzieckiem CAŁE zycie chodzenia do szkoły, na studia do pracy az do 70 (pewnie tak będzie). Żadna obca kobieta ani banda dzieciaków z róznych domów nie będzie wywowywac mojego dziecka. Oczywiście potrzebuje ono kontaktu z dziećmi, pilnuję kontaktów ze znajomymi, którzy mają takiego samego malucha, spotykamy się, wyjeżdżamy razem na wakacje, organizujemy wypady do zoo/muzeum/zielonej szkoły... Dziecko jest dla mnie najwazniejsze, nie mam problemu,żeby poświęcic muw całości 5 lat ze swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko chodzi na razie d
w tygodniu na 3 godziny do Puchatka. Do przedszkola posle je jak skonczy 4 lata. Nieprawda jest, ze dziecko przy matce jest zacofane... chyba, ze jakiegos fenomena mam-potrafi sie bawic z innymi dziecmi na podworku/placu zabaw/u znajomych, uczy sie razem ze mna wierszykow piosenek, rysujemy, kolorujemy i moje dziecko nie odstaje od typowych przedszkolakow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko chodzi na razie d
*dwa razy w tygodniu chodzi do Puchatka :D Popieram moje poprzedniczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno... taka mamusia jak gdzieś tam wyżej, ktora stwierdzila, ze nikt jej, zadna obca baba nie bedzie dziecka wychowywac. To w takim razie mam rozumiec, ze do szkoly dziecko tez nie poslesz, bo tam tez obce baby i dzieci :) Twoje dziecko będzie dzikusem, nie bedzie miec duzego kontaktu z ruwiesnikami, wspolczuje mu takiej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko mimo nie chodzenia do przedszkola ma kontakt i to bardzo dobry z rówieśnikami i nie tylko :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfabet nauka czytania

×