ośrodek wsparcia dla dzieci upośledzonej,czy ktos z was pracował w takiej placow

??

ja

ide się wyswrać

do martwie sie i jak było czemu juz tam nie pracujesz?

nie pracuje, bo mnie dyrektor zwolnił - okazało się że on woli facetów do TYCH spraw

ale moze cie zwolnił bo jestes na macierzynskim?albo jestes w ciazy? nie zartuj sobie,do jkaih spraw,tto po co tam byłas?

jak to po co, pracowałam tam, a co chcesz wiedzieć?

co robiłas mu lody czy co?cyzli byłas sekretarka?ja tam ide do pracy,a nie po seks,normalnie chce pracowac i sie rozwijac pomagac ...

bo pisałas ,ze woli facetow"do tych spraw' chciałabym wiedziec,jak wyglada praca z taka mlodzieza i dziecmi czy jest opłacalna,czy obowiazuje jakis program nauczania jak w szkole,czy nie trzeba trzymac sie programu,jakie tam były dzieci,mocno uposledzone?z jakimi zabrzeniami?trzeba było im podcierac tez tyłki czy od tego sa pielegniarki? no i jakie metody terapii z nimi prowadziłas

edwde

cykasz sie no nie?