nigdy nie zakladalam sexownej bielizny a teraz chce ale troche sie krepuje...

Nigdy nei zakladalam takiej abrdzo sexownej bielizny dla mojego faceta. Zakladalam taka normalna, stanik, figi, czasem stringi, nigdy nic wyzywajacego bo troche sie krepuje mimo ze mam juz 25 lat. Moj facet mowi, ze jestem piekna ale widzi, ze sie krepuje, ze nie chce sie kochac przy swietle itp chce sie przemoc, chce sprawic mojemu chlopakowi przyjemnosc. Myslicie, ze bielizna podobna do tej mu sie spodoba? http://allegro.pl/sexi-gorset-2-ponczochy-gatta-stringi-s-m-i1466280251.html no ale co mam robic? mam tak czekac na niego na lozku? wejsc tak gdy bedzie w sypialni...kurcze czuje sie jak glupia malolata, ale to tez dlatego, ze to moj pierwszy partner sexualny i w sumie no nigdy takich rzeczy nie nosilam...

Wejść, ja podobnie zrobiłam w Walentynki, będzie mógł Cię dokładniej obejrzeć

a kwoilas cos czy po prostu weszlas i "rzucilas" sie na niego. Ehhh no to stres dla mnie jak nie wiem co ;/

"mowilas"

Zapuściłam piosenkę Madonny Like a virgin i weszłam do kuchni bo tam był, to też był mój pierwszy raz- wystąpienie w takim stroju, ale czego tu sie wstydzić, przecież to facet którego kochasz, prawda?

Sexi ten komplet. Moim zdaniem spodobaloby mu sie gdyby on juz byl w lozku a Ty tak ubrana do niego podeszla

chodzi o nagosc to jestem wstydliwa, uwazam, ze mam male piersi, ze mmniejsze wargi sromowe sa za duze....ogolnei zawsze krepowalam sie nagosci, skapych strojow, chodzenia po plazy w bikini itp...dopiero od niedawna powoli przestaje sie wstydzic. Oczywiscie ze kocham mojego chlopaka, on mi od dawna mowi, ze jestem ta jedyna, ze jestem piekna i ze mam sie nie wstydzic, ze chcialby sie kochac przy swietle itp

Nikt Ci nie kaze kochac sie pod jarzeniowka, mozna przy malej lampce nocnej

No to nie krępuj się przy nim swojej nagości, gdybyś mu się nie podobała fizycznie to nie byłby z Tobą, facetowi się podobasz i to jest najważniejsze

no wlasnie moj facet sprawia, ze czuje sie ladna, atrakcyjna itp bo jets naprawde nie dosyc ze madry, fajny, zabawny to strasnzie przystojny i duzo dziewczyn zawsze go podrywalo a on sie staral ciagle wlasnie o mnie...to dodalo mi pewnosci siebie i to ze mowi, ze slicznie wygladam itp ale mimo wsyztsko ten jakis wstyd rpzed nagoscia pozostal, ale staram sie przemoc...mam andzieje, ze syzbko mi sie to uda

Wypij przed występem jakieś alko to się trochę rozluźnisz, w trakcie zapomnisz o wstydzie.

problem w tym ze nie pije alkoholu bo nie lubie, nawet piwa;p ale jakos dam rade :)

up