Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość salsaaaaa

Przyszłam się wyżalić i zaraz sobie pójdę.

Polecane posty

Gość salsaaaaa

Jak widzę takie spoty w telewizji w stylu róbcie dzieci bo mamy niż demograficzny to mnie krew zalewa. Chciałabym bardzo drugie dziecko, bardzo, bardzo ale jak? Zarabiamy z Mężem ok. 3500 zł miesięcznie, myślę, że jak wielu z Was młodych, świeżo po ślubie. 1500 mam samych opłat związanych z domem (w tym kredyt na nasze super m2 na węgiel z cholernym grzybem), 500 idzie na biuro rachunkowe i zus (mąż ma firmę), Zostaje mi 1500 zł, za które muszę wyżyć. Samo dziecko miesięcznie to 500 zł (mleko, pampersy,obiadki, chusteczki do pupy, kosmetyki, witaminy, ubrania itd). I mam tysiąc by wyżywić mnie i męża a na sam pieroński chleb miesięcznie idzie 150 zł!A gdzie środki czystości, środki higieniczne, pomijając fakt, że od 2 lat nie kupiłam sobie nic nowego poza bielizną. Do tego studiuję zaocznie. Jak mnie ktoś na urodziny zaprosi to się muszę dwa razy zastanowić czy pójść, bo bez prezentu głupio. Słuchajcie, nie chodzi mi o to by się nad sobą użalać, ale jak słyszę, że wzrastają podatki, że głupi cukier ma kosztować 7 zł za kg to normalnie brak mi tchu. Kogo będzie na to stać? I proszę nie piszcie czegoś w stylu zmienić pracę itp, bo z pracą ciężko, chyba, że chcesz być akwizytorem bądź sprzedawcą ubezpieczeń. Nie chcę pracować 24h na dobę (wystarczy, ze pracuję 12) bo przecież chcąc dziecko chciałam mieć dla niego czas. Powtarzam, nie oczekuję od Was zmycia głowy ani też współczucia. Chcę tylko zwrócić uwagę na to co robi nasz rząd. Młodzi mają dziś tak ciężko. Mieszkanie dwupokojowe kosztują po 150 000 zł, co równa się z kredytem przynajmniej na 30 lat, dają nam becikowe 1000 zł, co nawet nie starczy na początkową wyprawkę dla dzidziusia, przedszkola drożeją, co rok zmienią się podręczniki w szkołach by nie można było odkupić starych. Media drożeją, a wypłaty wciąż te same. Niech więc Państwo zastanowi się co zrobiło by zachęcić ludzi do rozmnażania się, dziękuję i pozdrawiam Ps. Gdyby ktoś chciał wiedzieć - firma męża jest jednoosobowa i początkująca więc nie przynosi narazie wielkich dochodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsaaaaa
do filmu trzeba mieć zdolności aktorskie, a na cycki nie licz, porządna dziewczyna jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mieszkam w Pl wiec nie znam dokladnie sytucaji tym bardziej ze mam tam tylko brata ktory konczy szkole w tym roku i wyrusza do austrii na studia, ale coraz czesciej czytam na kafe topiki o tym jak jest zle, o cenach ktore ida w gore itd...jestem doslownie przerazona, wierzyc sie nie chce. aha przypomnialao mi sie wlasnie ze kolezanka pisala mi ze mysla z mezem o emigracji. bo jest tak zle , ale nie wzielam tego powaznie, pomyslalam sobie ze ot takie chwilowe zalamanko...ale chyba jednak cos w tym bylo..kurcze nie wiem co napisac, szkoda mi takich ludzi, to straszne ze w naszym kraju jest tak zbeznadziejnie...ja nie narzekam poki co, ale nigdy nic nie wiadomo w zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsaaaaa
Wiesz co mnie najbardziej boli? że przez to wszystko szerzy się cwaniactwo, ot choćby to: za każdym razem jak jestem w pewnym supermarkecie mam na rachunku naliczone za jakiś towar więcej niż pisało na sklepie przy artykule. Ogłaszają wielką promocję na masło np 50 gr taniej niż normalnie, kupujesz 5 kostek na zapas, a w domu okazuje się, że masło ma 170 gram niż tradycyjne 200. Owszem, raz się nadziejesz, następnym razem sprawdzisz, ale ilu klientów w ten sposób oszukują. I takie przypadki można mnożyć i mnożyć. Tak samo rząd chce wprowadzić coś w stylu, że jeśli jesteś na L-4 dłużej niż 21 dni to zabierają Ci połowę urlopu, z jakiej racji? Jeśli mam rodzić dzieci bo jest niż, a źle znoszę ciążę np mam zagrożoną to z jakiej racji mam jeszcze stracić na urlopie? Albo to: pewnemu politykowi wydaje się, że żłobki źle wpływają na rozwój psychiczny dziecka i jego zachowanie gdy dorośnie. A ja się pytam: gdzie te Mamy mają dawać dzieci jeśli opiekunki biorą po 800 zł minimum za m-c, a przecież z jednej pensji nie ma szans wyżyć no chyba, że pomagają Ci rodzice, masz swoje mieszkanie bez kredytu, a mąż zarabia przynajmniej z 2500. Moja córka nawet nie ma jeszcze dwóch lat, jak zaczynałam kupować jej puszkę mleka to płaciłam 30 zł, teraz kosztuje dokładnie 38.99. A do tego wzrost podatku do 23% dziś, za rok 24, za dwa lata 25% wg planu rządu, Masakra...Ps. Ale alkoholicy mają się najlepiej w naszym kraju, mieszkanie socjalne z czynszem 30 zł przez pierwsze dwa lata, dodatki mieszkaniowe, bony żywnościowe, zapomogi itp. WSTYD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madiett an pieu
Chce wrocic do pl,ale siostra odradza.Dzis z nia gadalam i mowila ze musiala zrezygnowac z cukru i chleba..a mieszka i pracuje razem z bratem. Do tego mamy dotacje mieszkaniowa. Ale po oplaceniu w tym mies zostanie jej 100 zl. Brat po nocach z kolega na smietniki chodza drewna na opal szukac bo na wegiel nie stac. Polowa mebli poszla do porabania,plus ciuchy i wersalka. Nawet drzwii wejsciowe z klatki sasiad porabal na opal. Takie sa realia w pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanie 2 pokowie
150 tys ?? a gdzie to niby ?? chyba na jakiejs pipidowie u mnie w miescie za 2 pokoje placi sie ok 200 tys za 150 tys to mozna miec ale kawalerke 3,5 tys i tak macie dobrze ja dostaje 1000 zl z czego oplacam studia 4 tys rocznie pls ksiazki ustawy taie studia ze wszystko musi byc nowe aktualne maz 3 tys ale wlasnie jego firma upada zaraz bedzie musial szukac pracy a nigdzie wiecje nie dostanie jak 1500 zl i tez bedziemy musieli zyc ja mam 26 lat on 28 i myslisz ze kiedy zdecydujemy sie na dziecko ?? chcielibysmy miec ale co zorbic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsaaaaa
Ja nie mówię, że mają nam wszystko dać za darmo. Ale jeśli chcą by nie było niżu demograficznego to jak Państwo zachęca nas do rodzicielstwa? Nasza decyzja o dziecku była spontaniczna, nie przemyślana- na szczęście, bo nie wiem kiedy byśmy się zdecydowali. Jest ciężko, ale nasze dziecko każdym uśmiechem wynagradza nam te trudne czasy. Ja się pytam- czy to normalne, że uczciwa, normalna, pracująca rodzina żyje od pierwszego do pierwszego i jeszcze nie starcza? Nie kupujemy z Mężem żadnych rarytasów, od 2 lat ubieramy się tylko w ciucholandach a i tak oszczędzamy jeszcze na tych zakupach jak się da, firmowe jedzenie zastępujemy produktami z tesco czy biedronki a i tak nie starcza.Mam przestać jeść? I tak dla oszczędności dla nas gotuję obiad tylko 2 razy w tygodniu, a przez resztę suchy prowiant. Gdzie jeszcze mam przyoszczędzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×