BRzydka koleżanka pyta mnie o ocenę co jej powiedziec ? :( nie chce jej urazić

wiem że jest przeczulona na swoim punkcie. pokazała mi fotę kol i jej kol jest 100 razy ładniejsza ale przecież jej tego nie powiem, jak to rozegrac? mam kłamać?

Najlepiej dyplomatycznie to obejść i powiedzieć, że mają zupełnie różne typy urody...

0 / 10

staszek spod monopolowego iść do pracy co ???

powiedz ze kazda prawda zalezy od punktu widzenia, z twojego wyglada w porzadku a wyglad to i tak lotne piaski

o dobre z tyym "rózne typy urody" ale z drgiej strony moja kolezanka jest strasznie zapatrzona w siebie :/ :o powiedziała że dąłaby sobie 8,5 /10 :o ;o a wygląda tak : zaraz wstawię fotkę zaś o wszystkich dziewczynach mówi że brzydkie a one są naprawde śliczne i mają powodzenie . dlatego może nie powinnam jej klamac i mówic że jest łądna?

to i tak sprawa gustu slowo daje i zawsze http://www.youtube.com/watch?v=TlUAOUzr5zE

MOże raczej jej doradź ,że mogłaby zmienić fryzurę , makijaż to by ładniej wyglądała...bo i pewnie tak jest.. z drugiej strony nie lubie ludzi ,którzy sami siebie chwalą .. zero klasy

http://www.voila.pl/305/iyvou/index.php?get=1&f=1 to jest ta moja kol z której wszyscy się śmieją bo ona uważa sie za miss a to jej koleżanka , którą ona uważa za...brzydką! http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash2/35772_105321576186664_100001264668256_32439_671368_n.jpg moim zdaniem ta druga jest naprawdę całkiem ładna a ona może sie przy niej schować, zreszta nawet mój kumpel widział ją na żywo (tą brzydką i powiedział że brzydka...)

wkurza mnie to bo ta koleżanka ciągle "a na ile mnie oceniasz" "a widziałaś moje fotki? ładne? " co miałam jej powiedzieć? ładne schody? :o moim zdaniem ona w ogole nie jest ładna. jak miałam ją ocenić na 10 to powiedziałam jej 10/10 żeby zobaczyć reakcje , w koncu dałam jej 6/10 ... a ona mi ...w odwecie to samo :D albo czepaiała sie o inna koleżankę taką blondynkę która jest śliczna szczupła i w ogole i mówi "wszyscy ją w klubie podrywali nie wiem czemu" :o

druga zdecydowanie ladniejsza.....ta pierwsza powinna zmienic fryzure !!!!!

ahhh nie dopatrzylam powinna jeszcze schudnac jakies 8-10 kg ;/

powiedz jej że oceniać to możesz facetów, a nie koleżanki. Przecież wie, że jesteś heteroseksualna i nie patrzysz na urodę kobiet, bo nie jesteś nimi zainteresowana. Więc niech cię o to nie pyta. Chyba, że sama ma inną orientację, bo dlaczego tak chce się podobac koleżankom?

własnie z nią rozmawiam i mam jej dość. niby moja kolezanka ale tak zapatrzonej w siebie laski to ja jeszcze nie znałam!!! napisałam jej że ma poważniejsze rysy twarzy na co ona : "może mam rysy takie, bo przeciez cześto sie usmiecham i nie jestem taka wiecznie powazna i nie patrze na wszystkich z góry" jasne... widisz wszystko przez cholerne geny 11:08:02 ale za to ja mam kobieca figurę, a ona nie bardzo :P 11:08:19 i mam cycki :D:P -- czyli worek na głowę i jazda? :D nie wiem z czego ona sie tak cieszy :P "umiem chodzić na obcasach a ona nie :P:D 11:09:06 a masz wcięcie w talii? 11:09:54 tak ,że sie odróznia od bioder 11:10:20 ale wiesz jak faceci dobierają kobiety bo ja wiem :P 11:10:28 znam sekret 11:10:50 kiedys nawet rozwiązywałam test i wyszło mi ,że jestem sexy flexi :D .... ale mam polew...nie wiem jak jej koleżanka z która mieszka to wytrzymuje...p.s ona nigdy ne miala faceta może dlatego ma taką wypaczoną psychikę?

własnie jej mówiłam już żeby sie jakiegos faceta spytała a nie mnie :P co do tej laski - powiedziałam jej że jest w moim guście :D:D na co zadufana w sobie moja kol stwierdziła "aha czyli zaraz mi powiesz że ja jestem ta zła a ona jest aniołem" :o :O rany boskie... :(

Ja bym powiedziala prosto z mostu ale delikatnie 'wiesz,jak mam byc szczera to moglabys wycieniowac wlosy i zrobic grzywke bo w tych wlosach moim zdaniem nie za dobrze ci...moze jakis makijaz? '. Jak ona mowi ze Ala to pasztet (a prawda jest inna) to nie wstydz sie powiedziec 'eee tam,gdzie ona niby brzydka? Moim zdaniem ma fajna fryzure,oczy,ladnie sie ubiera...' . Nie boj sie wyrazac wlasnego zdania. Bo chcesz byc soba czy nia w koncu,hmm? Jak twoja przyjaciolka ma fatalny fryz...to mow jej 'kurde,chyba zrobie sobie takie wlosy jak Ania,ma sliczne'. Jak przyjaciolka ma zolte zeby mow ' ciekawe gdzie Ola wybielila sobie zeby? Tez bym takie chciala'. Spotykacie razem Magde, powiedz ' Madziu,gdzie kupilas taka fajna bluzke?' .Moze twoja kolezanka pokapuje ze musi cos z soba zrobic

hehe :D Maryjetta - dobre :) zrobię tak :) moze faktycznie coś mi to da. ogólnie to ja nie lubię dołowac ludzi, kiedys oszukałam wszystkich że podoba mi sie pewien chłopak, bo wiedziałam jakie on ma kompleksy...wybrałam go z dwóch bo ten drugi chociaż ładny był pewny siebie, uważał sie za lepszego...teraz bym też mogła tak powiedzieć gdyby ona była inna, ale ona ma po prostu zgniłe wnętrze... uważa sie za bóstwo, za najlepszą to mnie irytuje i chcę jej utrzec nosa...

i jeszcze codziennie czyta "jak poderwać faceta" "jak rozkochać go w sobie i sie nie zakochac" a dzisiaj do mnie z tekstem : kiedys nawet rozwiązywałam test i wyszło mi ,że jestem sexy flexi :D 11:11:28 ale to był taki test w ksiażce psychologicznej na atrakcyjnosc, nawet musiałam sie mierzyć:/a chcesz poznać sekret facetów? :D poiwedzialam że nie, bo co mnie samce obchodzą? na co ona sie fochnęła ;D "ale to chodziło o to co facei szukają u kobiet takich na całe zycie, a nie na jedna noc :P 11:18:45 ale Ci nie powiem, zapomnij. mogłabys błagać na kolanach, nie powiem Ci !!!!!!!!!!!!!!!!!!! 11:20:15 po za tym to była rzecz nad któRa niem mamy kontroli, której za bardzo nie da się zmienić ani udać, i Ty teraz będziesz głupsza o ta wiedzę 11:20:32 pozostaniesz na tym swoim prymitywnym poziomie :P" czyli ona jest miss a ja bede zawsze na prymitywnym poziomie :( i nasze koleżanki które też są codzień podrywane ale przecież my jestesmy prymitywne a ona taka mądra że nawet żul jej nie chce :P

a ja bym zlosliwie,dla wlasnego polewu powtarzala jej,ze ma racje i ze jest naj naj naj.Niech sie glupia cieszy:P,skoro i tak uwaza sie za superpieknosc:) Tak swoja droga to okropny z niej pasztet,a ta kolezanka z drugiego zdjecia jest od niej duuuuuuuzo ladniejsza.Mam przeczucie,ze przez takie durne gadanie i porownywanie sie z ladniejsza kolezanka ta pasztetowa probuje sie dowartosciowac i ta pseudopewnoscia siebie maskuje potworne kompleksy.Robi dobra mine,podnosi glowe do gory a w domu nie moze nawet na siebie w lustrze patrzec.Ludzie bez kompleksow NIE POROWNUJA SIE Z NIKIM I NIE KAZA INNYM SIEBIE OCENIAC w zadnej durnej skali!:O

hahaha dobre ;D Ja pier..le jaka porazka z tej laski. Jakby na mnie trafila to tak bym jej dosrala swoimi 'madrosciami' ze by sie nie pozbierala

jeśli ona tak cie drażni to po co jest twoją koleżanką? ja na twoim miejscu powiedziałabym jej całą prawdę i to tak dosadnie że by jej kopara do ziemi opadła, jesteś dwulicowa, jak można sie kolegować z kimś i dupe mu obrabiać na forum, ta twoja koleżanka to kompletna kretynka, ja się z takimi nie zadaję, bo duma mi na to nie pozwala

Ja tam mysle ze bylabym ladniejsza jakbym schudla. Mam ladna twarz - to fakt. Ale widze tez swoj baleron wychodzacy z gaci i cellulit. Widze tez piekne dziewczyny i nieraz skomplementuje. Ale na litosc,twoja kolezanka to jakas tepa krowa. Jak moze nie widziec tych swoich przylizanych wlosow i spuchlych oczow? I to niby sexi flexi? Zal mi jej

ale kiedys pomyslalam że może jest niedowartosciowana potrzebuje faceta... powiedziałam jej że mam jednego dla niej, pokazałam fotke a ona że nie i w ogole że chce przystojnego jak model , z wypasioną furką itp. itd... już nie wiem czy nabijać się czy mówić jej prawdę, nie lubię ranić ludzi , a jej podobno rodzice mówili że jest ksieżniczką najpiękniejsza i zasługuje na księcia...

a niech sie uwaza za bostwo,jej sprawa.Szkoda tylko ,ze nie zdaje sobie sprawy z tego,jaka przez to robi z siebie idiotke i przedmiot ukradkowych usmiechow okraszonych rozbawieniem z politowaniem:) tacy ludzie prosza sie o to,zeby sobie z nich jaja robic:) Na Twoim miejscu,autorko,przybralabym wobec tej osobniczki postawe neutralna,tzn.nie pozwolilabym,zeby jej niezbyt inteligentne przygadywania wzbudzaly na mnie jakiekolwiek emocje.Jak jej powiesz,ze jest piekna,to bedzie sie jeszce bardziej nadymac z dumy.Z drugiej strony,jak jej powiesz szcerze,ze ta druga dziewczyna jest ladniejsza,to zaraz sobie jakos to na swoj sposob przetlumaczy,a Ciebie posadzi o brak inteligencji,skoro nie wiesz,co lepsze,albo-co gorsza-o skrywana gleboko zazdrosc i stad wynikajaca Twoja nieszczerosc:) jestes na pozycji przegranej,tak czy inaczej.Nie ma sensu sobie zawracac glowy takimi "kolezankami".Tyle.

ona uważa że jest piekna bo w ksiązce tak piszą :D jestem dwulicowa? może i tak, chociaż raczej się śmiejemy z jej charakteru i zachowania niż z tego kim jest czy jaka jest. nigdy bym nie obgadywała kogos bo jest brzydki. sama mam brzydkiego chłopaka, on o tym wie ,mowię mu "ty paszczurku" :P ale jest cudowny z charakteru .ja jestem brzydka, też czesto sie śmieje sama z siebie z koleżankami szczerze sobie mówimy "o nierówno wyskubalaś brwi " czy coś. a tej to nie można bo zaraz obraza i "ty też" zawsze to 'sama nie jestes lepsza" :o

no dużo osob mówi żebym sie z niąnie zadawała, ale czasem jest zabawna, zwłaszcza jak nie mowi o sobie swojej urodzie..jak sie upije jest fajna , jak można z nią pogadac o szkole , umówic sie na zakupy, albo jak jest nas kilka dziewczyn ...ale też jak nie odpisze jej po 10 minutach na smsa to zaraz jest "olałaś mnie :/ " w sumie tylko tą koleżankę mam w grupie, bo inne koleżanki to są na równoległym kierunku

Heh,autorko,moze sie jej wydawac,ze jest pieknym,lsniacym jablkiem,a nie zdaje sobie sprawy z tego,ze w srodku jest zgnilizna i oblesny robal.Zrob tak,jak mowie.Skoro ona uwaza,ze jest naj naj naj i zasluguje na wszystko,co najlepsze,to chocby jej cala ludzkosc powiedziala,ze nie,to i tak pozostanie przy swoim.Ciezki przypadek,z ciezka do wyleczenia przypadloscia=nie ma sensu zbyt dlugo nad tym myslec.Pyta Cie,czy jest ladniejsza od X-powiedz jej,ze tak.Jak jakims cudem zapyta sie,co moglaby zrobic z wlosami czy makijazem,to jej cos zasugeruj.Predzej czy pozniej ktos wyleje jej wiadro zimnej wody na glowe (hmm...jakis superhiperzajebisty model,w ktorym ona sie zakocha bez pamieci,a on ja oleje?:P tak hipotetycznie:P ) i moze troche oprzytomnieje.

Poprzedniczka ma racje. Dosadz jej dokladnie. Powiedz prawde jak jest. Na koniec dopisz 'tak tak,teraz to pewnie masz mnie za najwiekszego paszteta bo osmielilam sie powiedziec prawde ksiezniczce. Powinnas to docenic i w koncu dorosnac a ty osmieszasz sie ciagle. Nie jestes ani ladna ani sexi. Wygladasz jak zaniedbana wiesniaczka,nawet moj kolega powiedzial ze jestes brzydka. Pewnie teraz masz mnie za wroga. Coz,tkwij dalej w swojej bajeczce,szkoda tylko ze jeszcze zaden ksiaze na bialym koniu nie zwrocil jeszcze na taka boska niewiaste jak ty uwagi.'

dzięki :) tak zrobię, w ogole bede jej unikac. bo jeszcze ciągle gada mi o facecie - jest koleś na roku , który gada ze wszystkimi, dla wszystkich jest miły, a ona sobie ubzdurała że on ją podrywa... i mi mówi "chyba nie mogłabym z nim byc" jak księzniczka jakas, a on nawet jej tego nie proponował :D tylko mówi do niej cześć :P jakaś mitomanka albo może paranoje ma ? :P

Poprzedniczka ma racje. Dosadz jej dokladnie. Powiedz prawde jak jest. Na koniec dopisz 'tak tak,teraz to pewnie masz mnie za najwiekszego paszteta bo osmielilam sie powiedziec prawde ksiezniczce. Powinnas to docenic i w koncu dorosnac a ty osmieszasz sie ciagle. Nie jestes ani ladna ani sexi. Wygladasz jak zaniedbana wiesniaczka,nawet moj kolega powiedzial ze jestes brzydka. Pewnie teraz masz mnie za wroga. Coz,tkwij dalej w swojej bajeczce,szkoda tylko ze jeszcze zaden ksiaze na bialym koniu nie zwrocil jeszcze na taka boska niewiaste jak ty uwagi..'