Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość puella09

Czy można zakochać się przez internet ?! Co mam o tym myśleć ?

Polecane posty

Gość puella09

Słuchajcie, mam dziwną sytuację. Otóż : Jakis czas temu postanowiłam wejść na angielski czat, żeby podszkolić język. Nie miałam żadnych zamiarów dotyczących szukania drugiej połówki, ani nawet dłuższych internetowych znajomości. Pewnego dnia napisał do mnie chłopak, w moim wieku (18 lat) z Turcji. O drazu mówię, że nie jest on czystym Turkiem, ma korzenie slowiańskie i jest ateistą, miał dziewczynę z Polski. Piszę z nim już dosyć długo, ale nic więcej, powiem szczerze glownie w cely nauki angielskiego. Miło się z nim gada, jest bardzo sympatyczny, dobrze mówi o Polsce, w której też był. Na początku wymieniliśmy się zdjeciami. Czasami powiedział mi jakiś komplement, ale nie brałam tego do siebie, ponieważ traktuje to jako zwykłą znajomość internetową. Jednak dzisiaj powiedział mi, że nie może zwlekać i musi mi coś powiedzieć. Powiedział mi, że nie ejst pewny czy jest to miłość, czy coś innego, ale nie może przestać myśleć o mnie. Zszokowalo mnie to bardzo, nie wiedziałam co powiedzieć, on powiedział, że nie wie co robić. Usiłowałam mu powiedzieć, że jestem tylko dziewczyną z internetu,on odparł, że wie o tym, iż sytuacja jest dziwna, ale nic nie zrobi, po prostu nie może przestać myśleć o mnie. Ja zdaję sobie sprawę, że wiele z was mnie wyśmieje i jestem odporna na słowa krytyki, ale moze jednak ktos mi powie co mam mu odpowiedziec. Ja go bardzo lubie, wizualnie jest fajny, ale go nie znam i raczej go nie spotkam, mimo ze on ma zamiar przeprowadzic sie tu. Znam kilka zwiazkow z neta, ale rowniez uwazam to za dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zapędzaj się dziewczyno tak bardzo. Zakochanie przez internet możliwe i często to jedna z najgłupszych rzeczy jaką można samemu sobie zrobić. I w tym przypadku jak do tego dojdzie własnie taką rzeczą będzie. Pomyśl racjonalnie. Nic o sobie nie wiecie, między wami są tylko słowa i deklaracje bez możliwości weryfikacji, nigdy się nie spotkacie, nie zaznacie bliskiego kontaktu. Opierasz się tylko na jego wyglądzie i bystrej gadce. Czy to wygląda obiecująco? Czy to wygląda jak coś czemu warto się poświęcać? I pomijam tu jego naiwne wyznanie, naiwne lub kłamliwe bo w tym miejscu ani trochę nie musisz być zobligowana do "odwdzięczania się". Miej w sobie trochę dystansu i trzeźwości myślenia zamiast sprzedawać swe uczucia na lewo i prawo. Wiesz, napisałem to trochę na wyrost więc wybacz jeśli mam Cię za naiwną lecz na wszelki wypadek po prostu wiedz że nie warto o tym myśleć jak o czymś prawdziwym i rozwojowym. Pozdrowienia. ps. i wszystkiego najlepszego z okazji Dnia kobiet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×