Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyśmiana przez rodzine

Mój pomysł na ślub - a rodzina krytykuje :(

Polecane posty

Gość wyśmiana przez rodzine

Za rok w maju z narzeczonym planujemy slub.... oboje stwierdziliśmy że nam dużo do szczęścia nie potrzeba tak więc chcemy slub cywilny bez wesela i bez przyjęcia. Wesele to duży koszt a ja jeszcze się ucze i dorabiam tylke ile moge , moja mama ma rente po tacie i musi jeszcze chodzić do sprzątania żeby nam na wszystko wystarczało. Wszyscy wiedzą że chcemy się pobrac i tylko pytają kiedy wesele bo sobie wypiją bo potańczą a mnie zwyczajnie nie stać na wydatek kilkudziesięciu tysiecy bo nie mam tyle zwyczajnie :( Chce zaprosić tylko rodzine co mieszka to blisko i uprzedzić ich zwyczajnie że zapraszam tylko na ślub i nic więcej .... wymarzyłam sobie piękną suknie slubna i sesje zdjęciową a to już będzie dużo nas kosztować... nie stać mnie na więcej Najgorsze jest to że jak wspominałam że my tylko do urzędu i starczy to rodzina mojego M się śmiała że co to za ślub:( Moja mama mnie pociesza że zrobimy jak będziemy chcieli i mam sie nie przejmować bo rodzina powinna cieszyc się naszym szczęściem a nie szukać korzyści , poza tym z racj że to by miało tak wyglądac nie chcemy zadnych dużych prezentów tylko symboliczne. Naprawde jest coś ze mną nie tak ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....D....
Mój brat wzioł ślub cywilny ale nikogo nie zapraszał tylko świadków do urzędu i do domu.. i miał w nosie co kto mówi... a w sumie nik nic nie mówił więc sie nie martw !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolalojalna
smutny masz nick moja droga:( niemartw się, dużo ludzi takie sluby robi, jak rodzinie się nie podoba to jej problem. pobierzecie się w takim stylu na jaki was stać. możecie obiecać że za chrzciny będą huczne. Nie przejmuj się, życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyśmiana przez rodzine
dziękuje za wsparcie :) Gdybym miała odpowiednią ilość gotówki to zapewne wesele bym zrobiłam ale nie chce naciągać mamy ani narzeczonego skoro można oszczędzać w naszym przypadku na własny kąt np :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze powtarzam: nie przejmuj się tym co ludzie gadają, niech se gadają i mędrkują jak tylko tyle mają do roboty. ty se robisz jak chcesz i jak im nie pasuje to trudno, nie wolno ci sie tym przejmowac. My robimy male przyjecie, zapraszamy takich gosci z ktorymi mamy kontakt i ktorzy nam pasują, np jednego kuzyna tak, a drugiego nie bo jest pijak, głup[i i nie mamy z nim kontaktu. no to moja tesciowa sciagle powtarzala (juz jej przeszlo), ze co sobie ludzie pomyśla, co sobie rodzina pomysli. A my to mamy gdzies, niech se myslą co są. Jak sie ma ktos pogniewac bo nie zostal zaproszony na wesele to tylko o nim swiadczy. Jak twoi chca pić i hulac to niech sobie urzadza zabawe, dlaczego ty sie masz do tego zmuszac. ROBCIE SOBIE PO SWOJEMU I NIE PRZEJMUJ SIĘ GADANIEM, pogadają pogadają i przestaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PZRESADZASSZZZZ
wiesz co wesela mozesz nie robic , AE ZEBY NAWET OBIADU W DOMU PO SLUBIE NIE BYLO DLA BLISKICH TO JAKAS PRZESADA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.Nutka.,.,.
Mnie tylko jedno niepokoi w tym co piszesz... Ślub bez wesela, czy przyjęcia jest ok i coraz częściej się to zdarza, więc nie ma się co przejmować. Niepokoi mnie natomiast to, ze cały czas piszesz "nie stać MNIE". A co z narzeczonym??? Przecież za wesele i ślub płacą OBOJE narzeczeni, a nie tylko jedno... a przynajmniej tak powinno być. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grecka Bogini
bo generalnie jego by było stac na wyłożenie połowy ale mnie nie stać. A jak chodzi o to ze nie chce zrobić obiadu to dlatego że nie znosze jego rodziny i nie będe ich u siebie w domu przyjmowac ani nic im fundować... wiem głupie ale tak jest. Poza tym po tym jak nas wyśmiali to mam ich tym bardziej w nosie , chce żeby przyszli na ślub tylko ze względu na narzeczonego , jak im nie odpowiada to przynajmniej będzie wiadomo że jak to oni licza tylko na coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vampirealice33
to jest Twój ślub, a nie ślub rozdziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyśmiana przez rodzine
i przez to wszystko napisałam z innego nicka :( Grecka Bogini to ja tylko to mój nick z dyskusji ogólnej. Przepraszam za pomyłke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyśmiana przez rodzine
bo generalnie jego by było stac na wyłożenie połowy ale mnie nie stać. A jak chodzi o to ze nie chce zrobić obiadu to dlatego że nie znosze jego rodziny i nie będe ich u siebie w domu przyjmowac ani nic im fundować... wiem głupie ale tak jest. Poza tym po tym jak nas wyśmiali to mam ich tym bardziej w nosie , chce żeby przyszli na ślub tylko ze względu na narzeczonego , jak im nie odpowiada to przynajmniej będzie wiadomo że jak to oni licza tylko na coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katamanda
Mój ślub kosztował nas około 6tys. Księdzu daliśmy mało (oboje niewierzący, mama mojego męża bardzo chciała ślub kościelny), suknie uszyła mi znajoma w ramach prezentu a imprezę zrobiliśmy w domu :) Mamy całkiem przyzwoity, z rodziny i znajomych było 25 osób - faktycznie zatrudniliśmy firmę do potraw ale mieliśmy imprezę w domu i połowicznie w ogródku. Mieliśmy ślub w czerwcu. A koszty można jeszcze przyciąć a ślub był niezapomniany, już nie mówiąc o wrzucaniu mnie do rzeki w sukni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini ratka
jeśli oboje chcecie takiego ślubu to świetnie. Tylko też nie bardzo rozumiem dlaczego nie chcesz zrobić małego przyjęcia po uroczystości. Mówiąc 'przyjecie' mam na myśli obiad, deser i lampke szampana. A na tym przyjęciu Wy, rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, świadkowie. Nikt więcej. I czy zrobisz to sama w domu, czy zaprosisz do restauracji to i tak koszt będzie nieduży. Zastanów się nad tym, bo ja nie wyobrażam sobie, żeby po tak ważnym dniu w moim życiu wrócić po prostu do domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weź pod uwagę jedno.,.,..
Rozumiem Twój punkt widzenia. Weź jednak pod uwagę, że to jednak jest jego rodzina. Ja teź nie znoszę swoich przyszłych teściów i mam ku temu powody, ale to są jego rodzice, więc muszę ich tolerować. Wyśmiali? No i co. Bądź PONAD to. I pamiętaj, że decyzja musi być Wasza WSPÓLNA, a nie tylko Twoja. Może jakiś kompromis i np. sam obiad ? No nie wiem, pamiętaj tylko, że ważne jest to czego oboje chcecie, żeby nikt do nikogo nie miał potem żalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LittleMe
Jeśli jego rodzice zajdą Ci za skórę to powiedz, że jak ich stać, to mogą Wam zasponsorować ślub, na pewno się uciszą. A Twój facet też powinien stanąć po Twojej stronie, nie robi tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyśmiana przez rodzine
Ja bym nawet nie chciała żeby to oni mi cokolwiek wyprawiali przecież wtedy już by pół wsi zaprosili i obowiązkowo do ołtarza musiałabym iść i wzamian urodzić im trójke wnuków. Co mam dużo pisać to ludzie ze wsi i jeszcze starej daty , dla nich to wstyd że można nie brać ślubu kościelnego , oni nawet nie rozumieją że nie jestem osobą wierzącą... Co do narzeczonego to z nim bywa różnie , zgodził się na ślub cywilny bo wie że ja innego nie wezmę... jak chodzi o reszte to cóż wspiera mnie ale poza ich towarzystwem ... on twierdzi że oni sie troszczą z dobrego serca a mnei zwyczajnie denerwuje że chcą mi rozporządzać życiem tak więc im bardziej oni będą naciskac tym bardziej ja będe sie buntowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agentka csi
nie powinnas sie przejmowac opinia inneych, slub jest dla Ciebie i Twojego marzeczonego a nie dla rodziny - wiadomo z rodzina roznie sie uklada. Jesli naprawde Cie wysmiewa rodzina to tylko jeszcze jeden powod zeby ich nie zapraszac! Moim wymarzonym slubem jest slub we dwoje w Las Vegas z przypadkowymi swiadkami :D a potem cudownie romantyczna kolacja czy spacer noca. Jesli marzysz o sukni i sescji to realizuj plan! Zdjecie jest milion bardziej cenne niz pijany wujek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy zrobisz wesele czy nie.... i tak Cie obgadaja. Wiec, rob tak jak Ty i Twoj narzeczony chcecie.... i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zróbcie małe przyjęcie ale coś zróbcie, prawda jest taka że wesele prawie w większości się zwraca ba z doświadczenia wiem że nawet z nawiązką goście z reguly nie zawodzą. A jak zrobicie małe bez nikogo to musicie sami za wszystko płacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że nie masz pieniędzy na wesele. Rozumiem, że chcesz sam ślub. Rozumiem, że nie lubisz rodziny narzeczonego. Ale Zapraszanie JEDYNIE na ślub bez jakiegos obiadu w knajpie lub chociażby kawki z ciastem u was w mieszkaniu wygląda strasznie MATERIALISTYCZNIE! Na zasadzie "przyjdźcie na ślub, dajcie kopertę i w*********ć". Ja bym nie poszła na ślub wiedząc, ze zaraz potem mam wracać do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Księdzu daliśmy mało (oboje niewierzący, mama mojego męża bardzo chciała ślub kościelny), " To mama twojego męża mogła ślub kościelny wziąć. A wy jesteście hipokrytami bez krzty przyzwoitości i kręgosłupa moralnego, a nie niewierzącymi... niedobrze się robi jak myślę jak tacy ludzie jak wy robią szopkę z tego, co dla innych jest święte :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za bzdura z tym obowiazkiem - nie mielismy wesela, bo nie chcielismy, nikt nas nie obgadal, zawiadomilismy troche osob o slubie( cywilnym) , przyszli, przyniesli kwiatki, zlozyli zyczenia i ok. Nikt sie nie obraził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda! Jak można tak zakpić sobie z sakramentu, żeby żądać go będąc niewierzacymi?!! Rozumiem, że ateizm nabyty, bo nie ochrzczonym i nie bierzmowanym ślubu kościelnego by nie udzielono! Czyli musiała być jeszcze fałszywa spowiedź! Świętokradztwo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja niestety skrytykuje pomysl z d**y. Jestem za podtrzymywaniem tradycji Polskich. Autorka pisze ze jeszcze sie uczy i nie ma pieniedzy na wesele... - mowi to na ponad rok przed faktem! bo chca sie pobrac w maju w przyszlym roku....Kobieto chcesz zakladac rodzine !!!! Tak tak rodzine a nie masz kasy? nie masz stalej pracy i jeszcze sie uczysz? To troche pomysl z d**y. Najpierw konczy sie szkole potem znajduje sie prace a potem majac to wszystko zaklada sie rodzine - jest latwiej! Bo co bedziesz miala dziecko i kto bedzie lozyl na to dziecko? to jest bardziej skomplikowane serio. Chcesz zakladac rodzine a nie stac cie na obiad dla matki czy tesciow po slubie? ej ej moja panno opamiataj sie- powaga sytuacji wymaga tego zeby po slubie ugoscic chociaz matke i tesciow na obiad. Nie ma z tym nic wspolnego kasa - bo mozna zrobic obiad tanim kosztem (nie musi to byc super restauracja ) Koszt cateringu od osoby (wychodzi taniej niz samodzielne gotowanie, mycie itd) wychodzi w zaleznosci od mjejsca ale plus minus 100zl ( za jeden dzien z ciastem tortem i 3 daniami glownymi plus zimna plyta) Na impreze - nie majac kasy zaprasza sie rodzicow rodzenstwo, chrzesnych i tyle mozna pomyslec o najblizszej przyjaciolce. Taka impreze mozna zrobic w domu z ogrodem jak ktos ma (albo tescie maja) i chca) albo wynajac jakis maly osiedlowy bar z ogrodkiem, albo sale w domu kultury - albo jakas swietlice na wsi - ja w zeszlym roku robilam impreze dla meza (zamowilam katering na 25 osob) i wynajelam maly osiedlowy bar - za 500zl !!!!! osiedlowy dj kosztuje za noc 500zl - poprostu facet z organkami ktory puszcz amuzyka i zabawia gosci - ale muzyke mozna puszczac samemu z kompa . Moja droga - koszt kateringu 100zl od osoby (albo i mniej jak gdzies na wsi) przy 25 zaproszonych ludziach ( a to najczesciej liczba najblizszej rodziny plus najblizsi znajomi) to 2500zl - nie mow - ze Cie na to nie stac...... Tym bardziej ze przy zaproszonych 25 osobach bliskich osobach zwroci sie to wam z nawiazka! Moze jeszcze za wczesnie na zamazpojscie jak totalnie nie masz kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś z tobą nie tak - że się przejmujesz burasami. Weźcie ślub w otoczeniu ludzi, którzy są wam życzliwi, a nie tylko d**ę będą obrabiać. Zamiast narażać się na afronty, kupcie sobie tanie bilety do Rzymu czy Paryża i weźcie tam ślub w konsulacie, a rodzinę postawcie przed faktem dokonanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Księdzu daliśmy mało (oboje niewierzący, mama mojego męża bardzo chciała ślub kościelny) xxx co za idiotka! dzieci też urodzisz dopiero wtedy, kiedy teściowa będzie tego chciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ja tanim kosztem zorganizowałam przyjęcie weselne - koszt wsadu do kotła [czyli tylko zakupionych produktów], ale w pięknej scenerii. Oczywiście, coś w zamian, bo nic za darmo nie jest. U nas to był materiał filmowy i zdjęcia do promocji gospodarstwa agroturystycznego. "Sprzedaliśmy" im nasz najpiękniejszy dzień w życiu. Fotograf i wideofilmowanie gratis,muzycy również, o limuzynę postarali się właściciele, suknię ślubną również mi opłacono, bo z góry wiadomo było, że zgodnie ze scenariuszem nie będzie nadawała się do ponownego założenia. Cała rodzina się buntowała, oczekiwali niewypału, a okazało się miło, swojsko i tanio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Księdzu daliśmy mało (oboje niewierzący, mama mojego męża bardzo chciała ślub kościelny) Ale dziecko to ochrzcić będzie chciała. Nie znoszę takich hipokrytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×