Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

asiena, czy twój partner ma stwierdzoną bezwględną niepłodność, czy może obniżone parametry nasienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiena
Nikool, on urodził się jako wcześniak, niecałe kilo, w wyniku tego ma niewykształcone jądra. Ma bardzo skąpe nasienie i zapewne niskie parametry tego nasienia. Ehh, naczytałam się i jestem przerażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiena, a robił badania nasienia? Znam przypadek że mężczyzna miał gangrenę w dzieciństwie i przez to ma tylko jedno jądro i parametry nasienia miał znakomite. Jeśli jednak wyniki są złe to może warto pomyśleć o IVF tam wystarczy tylko jeden zdrowy plemniczek :) Jeśli choć cząstka nasienia jest dobra to w takiej sytuacji od razu kwalfikujecie się do refundacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny brała któraś fostimon??? zastrzyki podskórne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiLena80stara
Cześć dziewczyny, gratulacje dla zaciazonych i od razu pytanko czy mialyscie plamienie przy implantacji? Czy lekarze wam mówili jak to jest z tym zagniezdzaniem? Ja przy ciąży w której było serducho miałam takie plam., potem przy pustym jaju już nie.....bardzo czekam na kolejna ciążę ale martwię się czy będzie wszystko ok, jak nie będzie plam. Implantacyjnego.....Boże tak bardzo pragnę już dzidziusia i Brzeska, oby się wreszcie udało i nam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny zaczyna mnie korcić żeby zrobić test ;/ a 14 dzień po IUI jest dopiero w poniedziałek ;/ za wcześnie na testowanie ... prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiLena80stara
Mex-lepiej betka, ja tez w piątek robię, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beta wyjdzie 11 dni po IUI ? I będzie na 100% wiarygodna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mex co to da?
11 d po iui pozytywny i tak będzie niepewny...i będziesz czekać 3 tyg na poywierdzenie ciąźy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiena
Nikool, przyszłam dziś rano do pracy, odpaliłam forum i.. znowu obudziła się we mnie nadzieja. :) Nie słyszałam o tym IVF (zaraz poczytam i nadrobię zaległości). Nie wiem tak naprawdę jakie miał badania i co ma stwierdzone. Rozmowy o dziecku na razie są między nami takie zdawkowe, to znaczy wiemy, że chcemy oboje i tyle co mi powiedział, że jest bezpłodny i już, tyle wiem. Pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją w związku, więc sama tak naprawdę nie wiedziałam o co go pytać. Strasznie go kocham no, czuję, że to człowiek na całe moje życie i wiem, że on przeogromnie chce mieć dziecko i zrobię wszystko żeby się nam udało! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiena
Aa, to jest skrót in vitro. Kurcze, jak ja mało jeszcze wiem o tym wszystkim... Nie spodziewałam się, że w ogóle kiedykolwiek będę potrzebowała się w te tematy wgłębiać, tym bardziej od czasu kiedy przekonałam się sama na sobie, że jestem płodna. Podejrzewam niestety, że chyba z jego nasienia nie jest możliwa ciąża, bo kiedy mi o sobie powiedział to dał do zrozumienia, że w jego przypadku wchodzi w grę tylko adopcja albo od dawcy. Ehh. Wczoraj wieczorem się poryczałam sama do poduchy. :( Jakie życie jest przewrotne. Do tej pory z kimkolwiek nie byłam to jedynym problemem była antykoncepcja, żeby głupio nie wpaść, raz jeden jedyny się zdecydowałam na ciążę to poroniłam i związek się rozleciał... A teraz jest ktoś z kim chciałabym założyć rodzinę, żyć, być i... nie mogę. Ile razy na niego patrzę to tyle razy pojawia się myśl, że może nigdy nie będzie takiego czysto naszego dziecka, z naszymi cechami zewnętrznymi, genami... Jestem przerażona... A mam 30 lat i chciałabym tu kogoś po sobie zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mex poczekaj do niedzieli albo przynajmniej do soboty. Ja testowalam w 10 dniu po iui i test negatywny w 13 dniu juz pozytywny ale bardzo slaba kreska- wiec poczekaj. Po co sie denerwowac jak i tak pewnosci nie bedziesz miala jakikolwiek bylby wynik. Asiena. Po pierwsze musisz porozmawiac ze swoim partnerem. Koniecznie musi zrobic badanie nasienia- Moj M powiedzial ze to najbardziej ponizajace badania :) tez bylo mu ciezko sie przelamac ale zrobila takich badan trzy:) Dopiero po nim bedziesz wiedziala na czym stoisz. Medycyna poszla bardzo do przodu- moze jak byl maly jakis lekarz jego rodzicom powiedzial ze nie bedzie mogl miec dzieci i on tak twierdzi. Ale kiedys nie bylo iui i in vitro. Wiec spokojnie. Zreszta malo ktory lekarz bedzie chcial sie zajac Wami bez takiego badania. A w ostatecznosci mozesz zajsc w ciaze przy nasieniu dawcy przez iui. tylko musicie usiasc i porozmawiac - nie czekac az samo sie wszystko wyjasni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie test ciążowy w 12 dpt nie wyszedł, w 13 była słabiutka kreska. Więc poczekaj kilka dni albo zrób betę dla pewności, beta wyjdzie już teraz :) Ja dzisiaj powtórzyłam betę i w 14 dpt jest 165, kamień spadł mi z serca dosłownie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie bo baaardzo długiej przewie Pozdrawiam Was gorącą i trzymam kcuki :) Oczywiście WIELKIE GRATULACJE DLA PRZYSZŁYCH MAM :) CIESZĘ SIĘ NIEZMIERNIE :) A ile tu nowych osób forum sie niesamowicie rozrosło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiena
Aallaa80, oczywiście, że jak z z planowania przejdziemy do działania, to trzeba będzie pogadać razem co do szczegółów i obejść lekarzy. Po prostu na razie sama zasięgam wiedzy na podstawie tego co już o nim wiem. Niestety podejrzewam, że sprawa bezpłodności u mojego partnera jest jednak poważna. Trochę już jesteśmy razem i przynajmniej kilkadziesiąt razy była praktyczna szansa, żebym zaszła w ciążę i... nic, a przecież z poprzednim partnerem "zaskoczyłam" od razu za pierwszym razem! Mój obecny jest po kilkuletnim związku małżeńskim (zapewne małżeństwo rozpadło się z tegoż właśnie powodu, bo jego była żona jest teraz w ciąży z innym) i wiem, że swego czasu jeździli razem po lekarzach i starali się. Nie wiem, na razie mocno się łudzę na jakiś cud i średnio dopuszczam myśl o sztucznych zapłodnieniach, jeszcze jakby z jego plemników to okej, ale jeśli od dawcy... Nie wiem czy moja psycha to zniesie... Chociaż na dziś tak go kocham, że mam wrażenie, że zrobiłabym dla niego wszystko! Podziwiam Was dziewczyny z siłę i wytrwałość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiena. My staralismy sie dlugo ponad rok. I juz to pisalam przyczyna byla niby blacha ale gdyby nie iui to nie wiem co by bylo. U mojego M byl calkowity brak uplynnienia a reszta prawie w normie. Bral lekarstwa i nic i zaden z lekarzy nie powiedzial dlaczego tak jest. Ponoc to czasem mija a czasem nie. Czasami powod jest blachy ale bez pomocy lakarza sami sobie nie damy rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomagam parom w zajsciu w ciaze tax35@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość u mnie kochana wygladało tak: staraliśmy sie 2,5 roku mąż miał słabe nasienie Juz mieliśmy podchodzić do IUI a okazało się że jestem w ciąży Jak to była radość... niestety okazało się że ciąża jest pusta a dokładnie puste jajo płodowe. Poroniłam. Od roku staramy się znów i nic nie wychodzi Teraz w sierpniou bedziemy podchodzić do 1 IUI. mex trzymam kciuki Clematis kochana musisz byc silna iznaleść w sobie siłę do dalszej walki. Wiem że dobrze sie mówi ale wierz mi musi się nam udać Nikol gratuluję Teraz wypoczywaj i dbaj o siebie i maluszka którego nosisz pod sercem Bethi witaj Długo mnie nie było Co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko, dobrze, że jesteś i się nie poddajesz. Trzymam mocno kciuki za sierpień. Dla każdej z nas jest zapisany czas. Już niedługo będziesz mamusią. A ja tymczasem przesyłam 37 tyg wiruski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla nas wczoraj o 20:05 stał się cud - powitaliśmy na świecie nasze Serduszko. Życzę Wam wszystkim dziewczyny aby i Wasze marzenie o maleństwie jaknajszybciej się spełniło. :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj malinko :) kochana mnie też bardzo długo nie było... kuracje hormonalne nie przynosiły efektów - najprawdopodobniej zostałam przestymulowana lekami ponieważ zatrzymały mi dosłownie wszystko niedługo wizyta u nowego lekarza zobaczymy co nam powie... nadal czekamy na nasz cud.... Bahati wielkie gratulacje :) :) :) Marietanko niedługi i Ty poznasz swoje maleństwo :) Powiedz leczyliście czy naturalny cud moze mi podpowiesz co nie co??? Na co jeszcze warto zwrócić uwagę :) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati, wielkie gratulacje i całuski dla Twojego kochanego cudu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko trzymam kciuki za powodzenie sierpniowej IUI. Jestem z Tobą i wierzę, że sie uda. Marietanko szczęśliwego rozwiązania życzę, już niedlugo będziesz tuliła swojego skarba. Bahati - ogromne gratulacje! Niech Serduszko zdrowo rośnie i mamusia szybko dochodzi do siebie! Za wszystkie testujące w najbliższym czasie trzymam kciuki, a starającym się wiary i nadzieji. Bo cuda się zdarzają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati gratulacje i duuuuuzo zdrowia dla Was :) cieszycie sie tym spotkaniem na które Ty i Serduszko tyle czekaliscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati, wreszcie doczekałyśmy się wspaniałej wiadomości. Od kilku dni z niecierpliwością czytałam bloga. Cieszę sie ogromnie. Gratulacje i zdrówka dla Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bethi leczyliśmy się. Dwa lata w sumie starań, po roku klinika niepłodności. Lewy jajowód niedrożny, z początku podwyższona prolaktyna. U męża 1% prawidłowych plemników przy 1 badaniu, mała objętość nasienia. mąż rzucił palenie, po 3 miesiącach było już 12 %. Dołożyłam jemu wtedy leki, witaminę E, C, wiesiołka, cynk, selen, magnez, nie wiem czy wszystko pamiętam. Kilka cykli stymulowanych.We wrześniu 2012 1 Iui nieudana. Załamka i stwierdziłam, że odpuszczam. Skupiliśmy się na wyjeździe planując 2 iui w styczniu dopiero. Zaskoczyłam sama, niespodziewanie. 14 grudnia zrobiłam test, wyszedł pozytywny. Listopad okazał się szczęśliwy choć miało nam się nie udać naturalnie. Przyjdzie czas na każdą z Was. Ja to wiem. Bahati ogromne gratulacje!! Cieszę się, że synek jest z Wami, jak się nacieszysz i odpoczniesz podziel się wrażeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati SERDECZNE GRATUKACJE :)))))))) dziewczyny ja testowałam dziś rano, nie mogłam się powstrzymać iiiiii nici.... jedna wyraźna ogromna beznadziejna kreska!!! wrr..... jeśli teraz mi nie wyszło to nic tylko teraz czekam na okres.... Do tej pory testy nie zawiodły... wiec i teraz na 100% mają rację.... ;/ Miałam spokojnie do tego podejść ale jak to zobaczyłam to nic tylko płacz.......... (szczerze to utrafiliśmy w taki moment, że jestem w szoku że nie zaszłam) - kurcze !!!! czyżby to cos z moimi komórkami było nie tak ???i nic tylko najlepiej zrobić in-vitro ??? Tylko tak jak pani doktor powiedziała z komórka innej kobiety..... ludzie!!!! najpierw inny dawca teraz inna dawczyni.... jakie ja jeszcze będę musiała w życiu podjąć decyzje.... wykończę się psychicznie ......... już mam dość... ile jeszcze..... ile jeszcze nerwów, pieniędzy, rozczarowań, czasu...... no psycha mi siada ;( sorry ale nie mogę patrzeć na kobiety z brzuszkami ;( piękne są .... ale... czemu to dla nas takie ciężkie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"sorry ale nie mogę patrzeć na kobiety z brzuszkami ;( piękne są .... ale... czemu to dla nas takie ciężkie...." Wstyd się przyznać, ale mam to samo... :o A jak na złość wszystkie wokół ciężarne. Cieszę się szczęściem przyjaciółki i koleżanek, tylko to kłucie w sercu.... 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×