Nie ma sił nie mam sił by Żyć !!!!

Mam 28 lat jestem od 2 lat po rozwodzie .Mieszkam sama z córeczką która ma 6lat. ponad 6 lat pracowałam w jedej firmie starałam się dac wszystko córeczce odkąd zostałam sama:( a po opłatach i po zapłacie za nianie zostawało nam na życie 100 zł miesięcznie.Jakoś sie trzymałam .Powiedziałam sobie ze damy rade,mam ja a to nawiększy skarb.Rodzice pomagali jak mogli choc wiem ze też nie mają lekko .Ale zawsze cos małej do jedzonka przywieżli a mi się uśmiech na twarzy pojawiał:) postarała się cos zmienić dać małej lepszą przyszłość by starczyło nam od 10 do 10 Postarałam się o dotajce każdy powiedział ze się uda.A teraz jest coraz gorzej opłaty gonią,5 zł w portwelu:(:(:( Czasem jadącsama samochodech mysle tylko o tym by zamknąć oczy i póścic kierownice.Poprostu już noe mam sił Wszystko juzbtak psychicznie wykańcza że boję się sama siebie z tymi myślami.wiem że mam dla kogo życ czasem te mysli biora góre :(a dla ludzi mam zawsze szeroki uśmiech na twarzy a tak dusze w sobie wszystko:( Przepraszam musiałam to wyrzucić z siebie:(

Sorki za literówkę ,nawet nie spojrzalam na ekranik jak pisałam:(

może udaj sie do psychologa.... Czasem warto porozmawiać o takim problemie z kims kto Cię kompletnie nie zna a może Ci pomóc. Głowa do góry :)

bb84 ......też o tym myślałam,tylko tam też potrzebuje pieniążków na wizyte i kółko się zamyka.Bo wolę kupić coś na obiad :( niż potem po dwch dniach znów nie mieć grosza przy duszy.Nie moge sobie na takie coś pozwolić.Dobrze że choć te forum darmowe jest...