Chce wrocic do bylego, on tez tego chce. Jednak on mial kogos w miedzy czasie...

Witam, Bylismy ze soba 3 lata. 5 miesiecy temu sie rozstalismy w calkiem brzydki sposob, klotnie, przezwiska i rozne wypowiedziane w zlosci. Oboje jedak doslzismy chyba do wniosku, ze to byla prawdzowa milosc, a slowa rzucone w zlosci mozna wybaczyc jesli sie kocha. Chce byc z nim, jednka w tym czasie wiem ze spotykal sie z jakas inna dziewczyna, ponoc nie spali ze soba. Nie daje jednak mi to spokoju. Tak szybko mogl zaangazowac sie w 2 zwiazek? Ja tez nie bylam bez grzechu, calowalam sie z jednym mezczyzna, ale pozniej zalowalam, o zadnym zwiaku nie bylo mowy. Treaz mysle o tym co oni razem robili itp..

to nie mysl o tym co bylo jak nie byliscie razem, bo sama swieta nie jestes

niestety jestem dosc uczuciaowa kobieta i drazni mnie fakt, z eon potrafil sie zaangazowac w 2 zwiazek w ciagu 3 miesuecy od naszego rozstania. W ogole drazni mnie sama mysl o tym jak oni np razem spedzali czas.. takie nielogiczne babskie myslenie.

up

no a Ty jak spedzalas czas z innym??? ja tez jestem uczuciowa, ale skoro nie byliscie razem, to nie mozesz zadnych pretensji do niego. a on wie o Twoim calowaniu sie z innym?? Ciekawe jak on sie z tym by czul??

moje calowanie bylo przypadkowe: dowiedzilam sie z ema inna, wyszlam z kolezankami na impreze, wstawilam sie.. tanczylam z jakims mezczyzna i sie pocalwoalismy jeden raz. On wie o tym, jednak to nie to samo co zzaangazowanie emocjonalne. On z tamta byl, spedzali razem czas, widywali sie, calowali, przytulali..ona zastapilo w pewnym sensie moje miejsce.. ;/

zdarza sie i tak naprawde nie mozesz miec do niego o to pretensji, bo nie byliscie razem!! on nie mogl wiedziec, ze sie byc moze zejdziecie, probowal sobie ukladac zycie na nowo ja rozumiem, ze to z jednej strony moze bolec, ale nie przesadzaj ile masz lat? bo chyba obydwoje dosc mlodzi jestescie

ja 22, on 24

glowa do gory i staraj sie nie myslec o tym co bylo w trakcie tez przerwy, bo szkoda czasu na takie rozmyslania :)

dziekuje za slowa otuchy :) postaram sie, przeciez w koncu on mnie kocha i to ze mna chce byc :) nawet jelsi potrzebowal kogos innego zeby sie o tym przekonac..

no to po cholere sie kłociliscie :P

oboje mamy charakrety z piekla rodem :) ja zazdrosnica, ten wolny ptak, ja imprezowiczka, ten woli domek i kameralne piwko z kolegami :)

i zajeło wam to 5 miesiecy??!?! oO szybcy jestescie :)

no bo ostre slowa padly.. a my oboje dumni jak pawie jestesmy ;P do tego nienawidz ejego kumpli.. same marginesy spoleczne ;/

jak do niego wroce to bede musiala znowu tolerowac ich przyjazn..a oni cholera maja na niego zly wplyw.. no ale coz poradzic, on zna ich od dziecka i nie powie im spadac, kocha ich jak braci i bedzie wspierac..nawet jelsi ich zycie jest zle

O co się pokłóciliście? Skąd wiesz że miał kogoś?

i po co Wy do siebie wracacie? Nie pasujecie do siebie. Zbyt różnicie się charatkerami, to nie wyjdzie.

nie moge o tym nie myslec => Przypadkowe całowanie. :o Przypadkowo z nim gadałaś, przypadkowo się z nim spotkałaś etc. Dobrze, że przypadkowo dupy nie dałaś. Gdyby facet był bardziej ogarnięty pewnie i do tego by doszło, bo przed okazją, widać, nie uciekałaś...

to generalizowanie problemu z twojej strony. Ze bylam pijana, podczas tanca przylaczyl sie do mnie inny mezczyzna i pod wplywem chwili po kilku kawalkach sie pocalowalismy, nie znaczy ze "przez przypadek poszlabym z nim do lozka" glupie gadanie.

nietaktowana nie wiem czemu wracamy.. bo sie kochamy? ;) a kto powiedzial, ze musza byc se soba szczelsiwe tylko takie same osoby? wszak przeciwienstwa sie przyciagaja :)