CHOROBLIWE KOMPLEKSY - komu udało się CAŁKOWICIE z tego wyjść ?

Hej, problem jest poważny. Kompleks wyglądu. Chodzi o to, że jestem przeciętnie zdolna i pełnosprawna - nic złego ani traumatycznego się w moim życiu nie wydarzyło, nigdy też nie zrobiłam niczego "bardzo" głupiego, nie mam zastrzeżeń do mojej inteligencji itd. Problem a zarazem punkt zapalny to MÓJ WYGLĄD. Jestem bardzo bardzo brzydka, a do tego ...młoda. I wrażliwa. I ambitna. Młodość, wrażliwość i ambicja wzmagają moje pragnienie bycia ładną a przynajmniej przeciętną. Póki co, usłyszałam o sobie że "mieszczę się w przeciętności" (wypowiedziane takim tonem, który sugerował że powinnam po usłyszeniu wybuchnąć radością :/) oraz że jestem "znośna". Opinii o sobie nie opieram oczywiście jedynie na opinii innych, lecz głównie na własnej, na podstawie moich zdjęć.... rzeczywiście jestem mocno nieestetyczna, to aż razi.... Problem w tym, że nie akceptuję tego - ograniczyłam kontakty społeczne i właściwie aktualnie z nikim nie rozmawiam, bo wszyscy wydają mi się LEPSI a ja nie chcę się dołować.... Strasznie wyolbrzymiłam ten problem wyglądu. Strasznie mi doskwiera. Chciałabym przełożyć środek ciężkości na co innego... koniecznie! :(

Mój wygląd jest takim guru, myślę o nim nieustannie, mam obsesję. Wstydzę się twarzy i wciąż czuję się niegodna by do kogoś podejść i pogadać. Chodzi mi o oddziaływanie społeczne, o to by uratować relację z ludźmi. O ratowaniu urody nie myślę, bo moja uroda nie istnieje.Istnieje tylko upokarzająca brzydota której zakres oddziaływania chciałabym jak najbardziej ograniczyć...

Ktoś ma doświadczenie z pokonaniem kompleksów? Tak żeby oddzielić je od spraw pozawyglądowych? A przy okazji nie czuć się jak śmieć? Taki mamy świat że wartość człowieka wyznaczana jest przez jakość jego urody - loteria. Mi się trafił straszny zestaw samych najbrzydszych cech. Jak ratować psychikę?

Dopiero gdy uznam rozmówcę za "równego" sobie, mogę nawiązać kontakt. Niestety porównuję się pod względem właśnie wyglądu i zawsze czuję się NIEGODNA, gorsza.

Po 30 ci przejdzie. Idz do pracy , będziesz miała inne problemy .

Ciuchy- bedziesz się czuła lepiej w nowych ciuszkach, gwarantuje. Fryzura- zainwestuj w siebie. Każdy ma kompleksy. Ja też czasem z obrzydzeniem patrzę w lustro

tak też coś czuję, że to wina ; -młodości (specyfika młodości ---> przywiązanie do wyglądu a nawet próby budowania na nim( O ZGROZO!) zwłaszcza u dziewczyn, poczucia własnej wartości -wrażliwości -ambicji i.... potrzeby poczucia przynależności Może i minie z wiekiem.... ale skoro teraz jestem brzydka, to jako 30 latka będę brzydka + poorana zmarszczkami - będę koszmarna... nie wiem czy to przeżyję...

ale co jest nie tak z Twoja urodą ?

oj dziewczyno! jak ja doskonale Cie rozumiem! bo mam dokladnie to samo!! jakbym czytala swoje mysli! jestem oblesna! mam okropne blizny po pryszczach plus krzywe zęby i to jest moim najwiekszym kompleksem! takze czuje sie gorsza od innych oni maja takie nieskazitelne cery a ja...wstyd mi jest z tym bardzo...mam kontakt z ludzmi i niekiedy widze jak patrza na te moje dziury a ja sie wtedy pesze strasznie...bo juz widze co oni sobie musza myslec...wbrew pozorom nie jestem juz taka mloda, nie jestem nastolatka a lata leca i problem pozostaje... staram sie o tym po prostu nie myslec bo bym chyba oszalala! ale takze czuje sie gorsza od tych co nie maja takich mankamentow skornych i bardzo im zazdrosze ze nie musza az tak dbac o skore jak ja (co i tak nie przynosi wiekszych zadowalajacych efektow)

no co wy.......wyglad to nie wszystko dlaczego mowi sie ze w tych czasach jak jestes ladna to masz wszystko

niestety ale troche sie interesuje psychologia a i zajecia z niej mialam i wiem ze wyglad to wizytowka czlowieka... :O osobom atrakcyjnym zewnetrzenie przypisuje sie pozytywne cechy, takie osoby szybciej znajda prace, itp to wszystko jest udowodnione...

wiesz ja mam 22 latai owszemnie mialamproblemu nigdy z praca(moze i z tego powodu) ale mężczyzni traktuja takiemkobiety jak szmmmmaty

dziewczyny szkoda ze nie ma po równo dla każdego... mój problem dla kogoś z boku wydaje sie niczym dla was mozliwe ze równiez a ja nie moge funkcjonowac normalnie przez niego , to znaczy ja nie funkcjonuje nie myslac o nim rozumiecie? i ten jedenjedyny kompleks jaki mam to beznadziejne cienkie włosy Nie dosc ze cienkie to jeszcze mam ich w huj mało ja wiem, możliwe ze wyolbrzymiam ale czuje się gorsza od wszystkich dziewczyn, które posiadają piękne włosy, a jestem świadoma tego, że przewyzszam je pod wzgledem urody I dziekuje naprade dziekuje Bogu za ta ładną buzie , i nie wiem czy to ona sprawia ale podobam sie i ludziom a facetom nawet bardzo Ale ja mam takie uczucia jak wy dziewczyny Bez jaj bez nabijania się Ten kompleks rujnuje mi zycie Czuje sie kurwa taka nieatrakcyjna i po prostu brzydka chodź wiem ze to bzdura Beznadziejna jestem Cały czas mysle tylko o tych włosach To jest kurwa chore Ja potrafie sobie nie raz unzdurac ze mój facet zdradzi mnie z dziewczyną która ma cudowne włosy Chore? Myslicie ze bez wizyty u psychologa sie nie obejdzie? Bo ja jestem przekonana zejak tak dalej pójdzie to w akcie desperacji ogolęsię na łyso!

jesli koles traktuje jak szmate taka osobe to jest zwyklym frajerem i przynajmniej za wczasu pokazuje ze nie warto z kims takim sie wiazac . ladnym zyje sie latwiej to jasne i oczywiste

odpowiedni kolor i sciecie sprawe zalatwi poza tym sa szampony i odzywki puszace, albo jakas trwała ! a takich dziur na ryju to tak latwo i skutecznie nie usuniiesz i na pewno nie za tyle co wizyta u jakiegos dobrego fryzjera.

proszę Cię nie pisz tutaj o jakimś ścięciu Nie byłasm u fryzjera 4 lata sam podcinam włosy zreszta nigdy nie mam rozpuszczonych tylko zwiazane, takze nie widać jak są krzywo obcięte Każdy ale to prawie kazdy fryzjer mówił mi ze takich cienkich włsów to jeszcze nie widział Moje wizyty u fryzjera kończyły się przepłakanymi dniami Tak właśnie!! I nestety na genetykę nie pomogą żadne szampony ani odżyweki ani cuda jaja Żygac mi sie chce jak na to hujostwo patrze

masz jakieszdjecie?

to ja nie wiem do jakich Ty fryzjerow chodzilas! idz do Kenzo na przyklad...tam sa profesjonalni fryzjerzy ktorzy Ci doradza, albo do jakiegos co ma wizazyste i uklada wlosy do ksztaltu glowy etc a np zageszczenie? to tez jest sposob! a jak Ty sie sama obcinasz to sie nie dziwie ze masz krzywo obciete :O

oj kłaczku nieboraczku oj ty

a najbardzie to mnie wkurza ze ludzie maja wieksze problemy a ja niedługo dostane załamania przez coś co powinnam miec w dupie Walnać sobie zapałke i spokój Oj jak facetom jest prościej jeśli chodzi o włosy.. Moja kitka ma objętosc 2 cm Wierzysz w to?? to jakies kurwa nieporozmienie I robie takie ciul wi co na głowie zeby było ze jest ich wiecej Rano mysoie suszenie wałki pirzenie Marze ale to marze zeby chodz raz wstac rano stanać przed lusterkiem i nawet nie czesąc się związać włosy w kitę taką gruba najlepiej :) i nie martwić się ze mi skórę głowy widać że wiatr rozpirzy mi włosy że niedaj Boże gumkę np zgubie

w życiu warszawy tu żadnego zdjęcia nie dam Bozia na szczęście dała mi rozum Dajcie spokój Nioe chce rad Chciałam tylko mój żal wylać na coś tak wspaniałego jak kafe :) no pomogło a teraz palulu dziwuszki

jest aztak zle

a ja marze zeby nie bawic sie wciaz z peelingami kremami maseczkami i innymi gownami zeby tych dziur nie bylo tak widac, fluidy pudry itp...zeby rano wstac przemyc twarz i zeby mozna bylo wyjsc a nie smarowac sie przed zeby skora wciaz nie schodzila...wciaz robic maseczki sciagajace..peelingowac zeby pory nie byly tak oblesnie rozszezone...po to by po tym wszystkim zobaczyc ze jest malo co lepiej...ja znow widzisz mam szope i mi sie moje wlosy nie podobaja i wciaz je prostuje zeby ich bylo mniej....

Bo nic się tu ciekawego nie dzieje. -----------------THE END-------------------- ------------------el FINE--------------------- ------------------FINITO-------------------- -----------------das Ende------------------- --------------KONIEC KURWA--------------

ja wiem jak sie czujesz problem dotyczy u nas czegoś innego jednak uczucia są te same Naprawdę współczuję Ja mam chociaz jeszcze peruki a jak kiedys wygram w radio Zet, ewentualnie obrobię bank :) to zainwestuję w tą mikroskórę z naturalnymi włosami Jak mi moje wylecą to przynajmniej nie bedzie czego załowac hahah :D:D:D nie wiem jak Cię pocieszyć naprawdę Dłużej przysiąść i logikę włączyć to masz ciężej ode mnie Nie mam pojecia co przechodzisz i głupich rad Ci nie daje ja jednak wiem ze problem tkwi w nas samych Mam kolegę który też miał trądzik i widać pozostałości po nim, ale jest tak świetnym facetem , że gdybby nie był zajęty imnie tylko chciał to łocho cho :)):) No a spać mi sie tak chce ale właśnie etiaxil zaczał dzialać i się palę pod pachami dobrej nocki juz i tak za długo dzieci siedzimy :)) papa

no papa, dziekuje za mile slowa :) i zycze gestszych wlosow

nowornewer - czy jestes pewna ze w Twoim zyciu nic zlego sie nie stalo nigdy? nie mialas przypadkiem chlopaka lub kogos na kim Ci zalezalo, kto po prostu powiedzial Ci ze jestes brzydka? Bo hehehee nie bierz mi tego za zle - ale ja nigdy nie widzialam w zyciu brzydkich ludzi a naprawde zyje juz dlugo? I nie ufam przede wszystkim Twojej ocenie samej siebie jako brzydkiej. Moze przestan czytac magazyny urody o ile je czytasz i przestan sie porownywac z innymi - jesli to robisz - i znajdz sobie jakies zajecie. prace, hobby etc. To co daje czlowiekowi prawdziwe piekno, jest wewnatrz Ciebie. Zalezy od Twojego myslenia. JEsli chcesz byc piekna - zmien myslenie. MYSL o sobie - jestem ladna. Wiem - trudne - ale nic nie tracisz jesli sprobujesz?

dla kawy ktora jest zimna: Olej rycynowy!!!Nie pij bron boze! Zagrzej groche bo zimny jest nieprzyjemny, posmaruj wlosy i skure glowy i trzymaj pare godzin. Dlugo jesli mozliwe. Rob tak raz w miesiacu. pamietaj NIE PIJ BO WYPITY JEST NIE DOSC ZE OBZYDLIWY ALE TEZ BAAARDZO PRZECZYSZCZAJACY.

up

Ja mam kompleksy na punkie swojego wyglądu przez moje dzieciństwo, ojciec całe życie powtarzał mi, że jestem gruba i do niczego się nie nadaje:O Dlatego też wiecznie się odchudzałam, chodziłam do psychologa i w ogole, nie jestem ani gruba ani brzydka, a nawet jak widze laskę brzydszą od siebie potrafię znaleśc w niej więcej lepszych cech wyglądu niż u siebie, choć nigdy na brak zainteresowania ze strony facetów nie narzekałam. mam poprostu spatrzony obraz siebie i chciałabym dąrzyć do ideału, a okazuje się, że nie można mieć wszystkiego i nikt nie jest idealny. Obecnie mam 25 lat, chciałabym kiedyś z tego "wyrosnąc".