Niedzwiadek Knut nie zyje:(

Smuto mi sie zrobilo:(

Nie masz większych problemów w życiu? :o

Mam, ale jakos tak dziwnie sie czuje po tej informacji:( Biedny misiu

ładny był,szkoda - ale bez przasady,nie on jedyny.

Będę płasiać:(

Wy nic nie rozumiecie:( Serce mi pęka:(

Chłopa ci brak.

Zdecydowanie brakuje!

Mysle, ze zaden niedzwiedz na swiecie nie dorowna naszemu zolnierzowi, niedzwiedziowi -Wojtkowi!Tego to mi naprawde zal!http://blogbiszopa.blog.onet.pl/Szeregowy-Wojtek-niedzwiedz-z-,2,ID262031363,n

Moze tu bedzie lepiej dzialac:http://www.esensja.pl/ksiazka/ksiazki/obiekt.html?rodzaj_obiektu=2&idobiektu=9371

babskim forum buszują. Świat spada na psy!:o

Boże co z tego :O

http://www.youtube.com/watch?v=p5RSHGwujJg&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=KbG78SAp8r8&NR=1

po ojcu odziedziczył i dlatego zdechł i nie róbcie tragedii z niedźwiedzia a ty autorko jak masz tyle empatii to może praca w hospicjum gdzie dzieci umierają jako sieroty bo rodzicom się nie chce towarzyszyć w cierpirniu

A mi też serce pęka. I też bardzo mi żal tego niedźwiadka - nie wstydzę się przyznać do tego choć jestem facetem. I nie mówcie że to był zwykły miś - to była gwiazda medialna, cały świat sie nim interesował , znani fotoreporterzy go fotografowali, a do tego człowiek który poświęcił się do reszty wychowywaniu małego niedźwiadka, też już nie żyje. Jest to tragiczna historia, więc nic dziwnego że żal ściska za serce... Biedny Knut...

Ja jestem tym oburzona raczej. Choć powiem wam cała ta historia jest bardzo skomplikowana i UWAŻAM więcej czegoś takiego nie zrobią. MOIM ZDANIEm jego zmarły opiekun to był morderca wiecie - w końcu dostał pracę w Zoo wiecie , cieszył się, ale pracy nie ma , pełno młodych, jakiś wiecie bez rodziny i żeby go nie wywalili to zrobił z tego niedżwiadka gwiazdę i go zabił za to ten niedźwiedż i tyle. Bo biały to może być gwiazdą. Też nic nie robił w takim razie tylko siedział w tych pieprzonych rodowodach. I wiecie 40 lat to chytry - do emerytury praca, zyski przynosił. BO NORMALNIE ten Knut nie powinien żyć. Dlatego oni to smolą bo opiekun nie zyje. A ten opiekun i ten atak serca - on się tym przejmował, zwierzę i tyle. No i razem pięknie skończyli. I teraz wiecie - co tu o tym napisać? Ja uważam, że ta matka odtrąciła dzieci bo klimat jej nie pasował i stres, ale to tam mało ważne. Przykre że nie nazwali brata bliźniaka bo Knutek miał brata bliźniaka - nie wiem czy wiecie. Ale po 4 dniach zdechł, a ten nie. Tego postanowili karmić. Mieli go uśpic i tyle i co wtedy? Jego opiekun dziś żyje i jest bezrobotny, a tak nie i tyle. A kasa? Co zrobić z tą kasą? Dać mnie - ja wiem co bym z tym zrobiła. Naprawdę.

Ale wiecie jacy ci Niemcy są żałośni to sie opisac nie da. Tam jest TYLKO RODOWÓD i nic więcej. Tam możesz ducha wyzionąć. I dobrze że umarł ten opiekun bo wszystko na niego, a tak jest, że się tego Knuta bali po tej śmierci opiekuna, duży już był, z butelki nikt go nie karmił. Nikt nie wiedział że jest chory. Choć wiecie ja bym go tam zaraz do weterynarza odesłała w 2008 co to za atak serca miał ten opiekun. A jego sekcja zwłok? Wiecie jak jest - dr House górą i tyle :(

Wiecie - nie wiem jak to po cichu wygląda, ale skądś ci Gucwińscy wzory mieli żeby niedżwiedzia zamęczyć bo tam też ich oskarżyli że tam maltretowali niedżwiedzia brunatnego i przegrali. Jacyś z rodowodami świry i tyle i nie dali im rady i tyle :( No ale to a Berlin i jego zoo. Ale teraz w sumie co - też proces i załogę wylać - co to kasy nie chcą? No to bez wypłaty. Tacy są Niemcy. Czemu nikt nie wiedział, że niedźwiedż chory. Na szczęscie pierwszy opiekun umarł...

Droga prrawdziwaaaowwwieczczkabozzza, wybacz, ale to co piszesz wygląda na objaw tak zwanej ,,sałaty słownej''. Tylko tyle zrozumiałem z Twej wypowiedzi że szkalujesz dobre imię Thomasa (opiekuna Knucika). Powiem tylko tyle: popatrz na przepiękne zdjęcia miśka z Thomasem a sama stwierdzisz że opiekun Knucika musiał go bardzo kochać. Inne Twe wypowiedzi pozostawię bez komentarza bowiem wciąż żal ściska mi serce za misiem Knutem i nie mam siły z Tobą polemizować...

Www głupi jesteście. On kochał tylko rodowody a z niedżwiedzia zrobił gwiazdę bo biały. Brunatnego by go zabili bo szkoda by go było, ale biały mógł być z butelki. teraz żałują bo obrazili Chiny tam obok były pandy. A jakby tak panda zdechła myślą w Chinach - ciekawe czy wszyscy też by sie tak wypięli. Bo wiecie białe niedżwiedzie są z Alaski - no czyja ta Alaska. No dekle równe i tyle. A ten opiekun to MOIM ZDANIEM morderca i tylko rodowody. Nic poza tym. I stałej pracy bronił. Kiedyś sie okaże, ale nieźle na zdjęciach wychodził choć miał to dawno gdzieś. Wtedy zawsze wychodzi sie dobrze. Już go tam wszyscy znali i kochali. I co? I gdzie on teraz jest żeby mu przypierdolić? Bo mieli Knuta od razu uśpić. On miał braciszka - 4 dni miał i zdechł. Bez imienia. Bo by był gwiazdą. Nie byłby - masz brata bliźniaka i nie ma gwiazdowania. Ludzie to sami - zobaczcie - Niemcy to jeden rodowód. Chiny tego nie rozumieją. Widzą zoo - rózne zwierzęta i swoją pandę. No co mam powiedzieć tym Chinom? Lepiej tych Niemców nie komentować. No pandzie by też pomnik postawili - gdyby była gwiazdą. A przecież jest inny niedźwiadek w Niemczech też wykarmiony butelką i jest o nim cicho. Też biały nie wiem gdzie. Tak jakby miał zdechnąć ten Knutek i tyle.