Reinkarnacja,czyli co nas czeka

Zawsze umierający osiąga coś, co nazywane jest"plateau" (płaskowyż), przyjemne miejsce doświadczane przez umierającego, gdzie zmarli wcześniej przyjaciele i bliscy witają umierających i zapraszają ich do przejścia przez rzekę śmierci, często też występuje tunel ze światłem na końcu, potem następuje doświadczenie narodzin i wpadnięcie przez kanał urodzeń do światła. Pamiętaj, że gdy dziecko się rodzi, w tej samej chwili umiera w świecie, w którym zmarło wcześniej, i teraz znajduje się w świecie, który jest dla niego nowy.

Cóż, jak pisał Bułhakow "Każdemu będzie dane to, w co wierzy".

teraz biegam po pokoju wesoło poszczekując i merdając frywolnie swoim kosmatym ogonkiem, aż mi się "szmina" wysunęła spod sierści. zapomniałem dodać, że mam na imię Azor :)

Każdy człowiek, który stał się winnym grzechu aborcji i nie odpokutował za nią, idzie do piekła. Nasz Pan jednak jest bardzo cierpliwy i kocha nas nieskończenie. Dlatego możemy uzyskać u Niego przebaczenie, jeżeli będziemy tylko żałować za grzechy i nie będziemy do nich na nowo powracać.

A co z grzechami śmiertelnymi? Czy je też twój bóg wybacza, czy jednak od razu strąca w piekielne czeluści?

co za pieprzenie ??? jak witają ??????????zmarłego znajomi , bliscy wcześniej zmarli jak przecież chyba tak samo sie rodzą na nowo ...skoro on według tego tekstu ma się na rodzić na nowo ! ???????????????

to gdzie narodzili się Ci ludzie co zgineli w JAponii ..?? tysiąc porodów słyszał ktoś??-o takich ! bez sensu te teorię !

to nie o to chodzi, ze oni naprawde witaja, tylko ze my mamy taka przyjemna wizje, mozg sie broni przed strachem :)

Chciałabym aby tak było ale nie ma żadnych dowodów na taki stan rzeczy.Przeczytałam jakiś czas temu,że jak umrze mój tata to mogę go urodzić w postaci mego syna a jak mojemu mężowi umarła matka to może to być nasza córka itd.Gdy mu to tłumaczyłam to pokręcił wszystko i się spytał czy ja jestem jego mamą czy żoną bo on nie rozumie:)))))

tak, ludzie sobie wymyslaja takie rozne mile opowiastki, reinkarnacja, tunel, zycie po smierci, zeby odsunac ta przygniatajaca mysl, ze jak umieramy to koniec i kropka. sama chcialabym wierzyc, ze koniec i kropka nie jest, ale niestety nie slyszalam jak dotychczas zadnych przeslanek obalajacych ten nieprzyjemny fakt :(

Prawda jest taka,że umieramy,gnijemy i jest tylko kupa smrodu:)))))ja się spalam.