Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

dzis sie dowiedzialam, ze moj syn ma naczniaka, czytalam duzo i sa rozne sposoby na to, czasem chirurgiczne a czasem sterydy. Oczywiscie zapisalam nas do dermatologa ale mimo wszystko sie martwie. Czy Wasze dzieci mialy cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko ja..
a skąd się biorą naczyniaki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popytaj kardiologów dziecięcyc
h o leczenie naczyniaków propranololem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popytaj kardiologów dziecięcyc
wiem ze to zmiana skórna, ale propranolon jest lekiem nasercowym i to ze działa na naczyniaki odkryto przez przypadek. należy go podawać pod opieką kardiologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee tam...
mój ma naczyniaczka, ale powiedziano mi, że sam się wchłonie i nie trzeba z tym nic robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straropolanka
a gdzie ma tego naczyniaka i czy jest duzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja corka ma naczyniaka. Wiekszosc sama sie wchlania. "Nasz" sie powiekszyl, wiec byl laserowany. Potem probowalismy tez terapii propanololem- efekty byly widoczne- naczyniak zbladl. Corka ma 3 i pol roku. Naczyniak jest nadal, ale dosc blady. Nie wchlonal sie ani nie zniknal, jak nas zapewniano w mierwszych tygodniach zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko też ma
naczyniaka. Rósł do 6 miesiąca, a teraz zaczął się proces zanikania. Wtedy był bardzo wypukły, a teraz zrobił się sflaczały, ale nadal jest silno czerwony. Na razie czekamy, jak nie zniknie do 2 roku życia, będziemy operować laserowo. Większość naczyniaków wchłania się do 4 roku życia, czasem później, nawet do 12.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córeczka
urodziła się z malutkim naczyniakiem na głowce, do 3 miesiąca rosł, teraz ma 8 miesięcy i sflaczal, zmniejsza się. Każdy lekarz, ktory go oglądał, mówił, ze nie należy sie przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn ma naczyniaki na brzuchu, byłam z nim na USG i okazało się że jest silnie unaczyniony,ale nic się z tym nie robi do póki dziecko nie skończy 2-3 lat. Do tego czasu sam się wchłonie a jak nie wtedy podejmuje się decyzję co z tym zrobić. Ja też to miałam,ale na szyi i samo sie wchłonęło jak skończyłam 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unkas
witam naczyniaki to szeroki temat i spore zmartwienie dla rodziców. z naszego doświadczenia (mama synka- 6 misięcy) naczyniak oka prawego, każdy przypadek naczyniaka powinien być indywidualnie konsultowany przez lekarzy i kwalifikowany do leczenia lub usunięcia ewentualnie do zostawienia do samoistnego wchłoniecia. my jesteśmi na kuracji prorpranololem z widocznymi efektami. jestem zadowolona że juz w poznaniu jest ta metoda stosowana. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrioszka
mój synek ma dwa naczyniaki. Jeden jest na główce, jest on płaski i zarósł włosami a więc go nie widać. Drugi naczyniak jest na plecach.Jest on wypukły i zaczyna blednąć od wewnątrz. Pediatra i chirurg dziecięcy kazały czekać aż się wchłonie. Jedynie co trzeb zrobić u synka to obserwować czy się nie powiększa. No to czekamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
moja córka miała 2 naczyniaki, jeden na czole jest ledwo widoczny, a drugi na nodze widać go mocno, zjasniał ale jest miał zniknac do roku a córka ma juz 4,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały ma naczyniaka z boku brzucha na wysokości talii, nie jest on duży,ale jest wypukły ponieważ jest mocno unaczyniony i pod skórą jest kieszonka w której zbiera się krew. Byłam na USG i lekarz nie kazał z tym nic robić,chyba żeby się powiększał. Jestem teraz umówiona z chirurgiem , który ma ocenić czy coś z tym robić czy zostawić,żeby samo zeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×