Dlaczego na studiach humanistycznych nie ma matematyki?

Moim zdaniem na wszystkich kierunkach powinna byc matematyka finansowa - kazdy placi podatki, rachunki, ma konto, korzysta z kredytow. A nawet w takich czasach sa osoby, ktore nie rozrozniaja lat malejacych od stalych. Nie wiem skad bierze sie ten brak podstawowej wiedzy, ale przynajmniej uczelnie powinny sie za to wziac

wydumałaś sobie , każdy średnio inteligentny studiujący człowiek połapie sie w codziennych rachunkach

bo 3/4 by oblało ?

u mnie na kulturoznawstwie była logika. i jako fakultet można było wybrać matematykę,więc matematyka jest :P a te takie ekonomiczne sprawy, to się powinno przerabiać w liceach. bo później czlowiek kończy szkole, i nie wie co, gdzie i jak załatwić...

podstawowym i średnim: lubisz czy nie lubisz, masz matmę i tzw. "przedsiębiorczość" w szkole w bardzo dużym wymiarze: 4-6 godzin lekcyjnych tygodniowo. Natomiast np. filozofia jest w szkole zupełnie pominięta, dlatego wiele kierunków prowadzi ten przedmiot, nawet jeśli nie ma on wiele wspólnego z samym kierunkiem. Podobnie łacina. Zwróć uwagę, że wymiar obowiązkowej matematyki dla wszystkich jest o wiele większy niż obowiązkowych przedmiotów humanistycznych i to tylko dla studentów i to też nie wszystkich. Gdyby matematykę przenieść na szczebel wyższy, byłoby to tylko, według mnie, ze szkodą, bo cała rzesza osób (wciąż większość osób) która nie pójdzie na studia, będzie miała braki w tym zakresie (chyba się zgodzisz, że mniejsza jest szkoda dla społeczeństwa, gdy większość ma braki z historii filozofii), a poza tym przedmiot zostanie zdegradowany do roli "zapchajdziury" w planie zajęć.

racja!