Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxxgjjs

Jeżeli zmarły śni się od kilku tygodni co noc, co to może oznaczać?

Polecane posty

Gość xxxgjjs

(Chodzi o dziewczyne ktora znalam tylko z widzenia, byla mloda) Nawet jeżeli ta osoba zmarła jakis czas temu,nie bylismy z nią związani szczególnie jakoś,nie myslimy o niej,a jednak sie sni. Ciagle w podobnej scenerii, wiem tez w tym snie ze umarła(czasem jest na odwrot), sa to calkiem realne sny ... i logiczne dosyc. Od kilku dni nie sni mi sie bezposrednio ona,tylko wszystko co z nia zwiazane,ze rozmawiam z jej rodzicami,wyzalaja mi sie, w kolejnym snie pogrzeb jej mamy , dziewczyny i brata... Pozniej bylo ze jej mama jest zla na mnie,ze nie chce zebym o niej myslala itp. Teraz juz nawet czuje lek widzac ją :O Co to moze znaczyc?? Ojciec nigdy mi sie nie snil,tylko matka i ona,ewentualnie bracia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny wilk
ze chce twej modlitwy-odmów przed snem wieczny odpoczynek pare razy i już sie nie przyśni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhe
to znaczy ze pora spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminek105
jeżeli się śni jako osoba żywa to prosi o modlitwę za duszę a jeżeli jako trup to pogoda będzie kiepska tak mówi zawsze moja babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxgjjs
modlę sie za nią czasem,chodzę na cmentarz to przy grobie tez kilka razy. Uporczywe sa juz te sny, co mam zrobic? dac na msze? skad moge miec pewnosc ze bedzie juz ok? Dlaczego akurat ona mi sie sni, nikt z najblizszych tak czesto mi sie nie sni,jak ona co do kiepskiej pogody to tak,zgadzalo sie dzis , ale przez ostatnie tygodnie pogoda byla piekna wiec nie sadze zeby sie to sprawdzalo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zastanów się....
Może wie, że Ty jesteś wrażliwą, dobrą i uduchowioną osobą, dlatego Ci się śni. Potrzebuje modlitwy, bo może czuć się słaba na tamtym świecie. Za samą siebie też się módl, zmarli też chcą pomagać żyjącym, może potrzebujesz nawrócenia.... może zajęłaś się czymś, co szkodzi Tobie i Twojej duszy... możliwe, że Bóg chcę Cię ratować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz....
Jeśli tak Ci z tym ciężko, to idź do spowiedzi albo do księdza porozmawiać o tym, nie krępuj się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy tak
na poważnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz....
a co do sugestii, że to wskazuje jaka będzie pogoda, to jest to zabobon, nie ma się co tym sugerować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda czy nie młoda?
módl się za nią. A może to kwestia tego ,że o niej myślisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxgjjs
zaczęłam myslec dopiero po kilku nocach :o a tak to tylko gdy widziałam ''przypadkiem'' jej pogrzeb, jak jechali przez miasto, wtedy bylo mi strasznie przykro przez pare dni,ale minelo,w koncu sporo miesiecy juz... .zastanów się.... Fakt ze byłam kiedys wierzaca bardzo :o teraz sie to zmienilo,w zyciu mi sie wszystko poprzestawiało , pewne okolicznosci mialy na to wplyw, wyszlo samo z siebie i nie powiem,zyje sie wygodniej ;) Ale w jakim sensie chce mnie ratowac?? przez nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxgjjs
tropiciel absurdów wolność słowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxgjjs
dzięki za tą książkę,zaraz poczytam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxgjjs
modle sie, ona odeszła w polowie tamtego roku. Sporadycznie mi sie snila,modlilam sie za nia, jestem wrazliwa nie ukrywam, rozmyslalam przez kilka tygodni chociaz znalam ja tylko z widzenia. Pozniej mi przeszlo, nie zywie do niej ze tak powiem zadnych uczuc, bo nie znalam dziewczyny.Ale zdarza sie ze jak jestem na cmentarzu to jestem u niej, tuz obok lezy moja ciocia,sila rzeczy czy bym chciala czy nie to znicza stawiam. Modle sie nad grobem,czasami tez w domu, chociaz nie jestem wierzaca, poza tym kiedys juz dawno temu czytalam boskie objawienie piekla i wywnioskowalam,ze jesli dusza jest w piekle to jej nic nie pomoze,a z czyscca o ile istnieje takie miejsce, wyjdzie kiedys a kilka modlitw jej nie pomoze... dla mnie to jest troche niedorzeczne, jak zmarli moga przychodzic?sa duchami, sa niewidzialni , jak powietrze, w jaki sposob moga na nas wplywac? w ogole mam watpliwosci co do istnienia zycia po smierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zastanów się....
O właśnie, ta książka jest dobra, wiele mówi o miłości Boga do nas. Bóg stworzył świat i wszystko przenika, nie ma dla niego nic niemożliwego :) Jeśli chcesz wiedzieć, jak jest po drugiej stronie i jak może Bóg działać, to ją poczytaj i daj nam znać co myślisz o tym wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxgjjs
Witajcie :) przeczytałam mniej więcej połowę tej książki, faktycznie ciekawa ale nic gwarancji nie daje że zycie tam istnieje.Jest pełno świadectw,objawien ludzi których wizje są sprzeczne.. z reszta nie wiem,sami sie przekonamy po smierci. A jakie są Wasze odczucia po przeczytaniu? Znów mi się dzisiaj śniła ta dziewczyna.. Byłam na cmentarzu z jakąś osobą(nie pamiętam jej), widziałam 2 groby na cmentarzu. Jeden był rzekomo pusty bądź z martwym ciałem(w zupelnie innym miejscu niz w rzeczywistosci) tej dziewczyny,przyjmijmy Oli, drugi na wlasciwym miejscu i tam tez zobaczylam jej brata który szedł od tego grobu ''fikcyjnego'' do prawdziwego i mówił,że trzeba skakać po nim czy coś. Starałam sie ugniatac, zobaczylam tez jej dawna kolezanke, ktora to zrobila,rzekomo mialo jej to pomoc. Pamietam tez ze rozmawial o jakims tlenie, ze moze ja to przywrocic do zycia i podawany jest jej do ziemi. Wciaz sie nie udawalo,i mowil ze wlasnie widac,jak ja wszyscy kochają. A co ciekawe, obok jej''fikcyjnego'' grobu był MÓJ, szary nagrobek ze zdjęciem :o tylko to było zdjęcie z okresu dzieciecego, miałam tam moze z 5-6 lat. Nawet sie nie przeraziłam, pamietam ze byl zadbany grob,ale tylko 1 znicz,chyba nie palacy sie. Pomyslalam od razu,ze teraz jak juz minelo tyle lat to istnieje zycie skoro ja nic nie czuje a moje martwe cialo lezy wlasnie TAM w grobie,a ja nadal istnieje... troche zamotane, ale chyba zrozumiecie o co chodzi. Czytałam w senniku że to znaczy chorobe,przedwczesna smierc :O Wystraszylam sie bardzo :( Nie wiem co robic.Byla jedna spokojna noc, gdzie w ogole jej w tym snie nie bylo. A teraz znowu... Co to moze znaczyc?? Juz nie wiem co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxgjjs
up..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxgjjs
nikt nie wie?:( nie umie doradzic? nie spotkaliscie nigdy sie z czyms takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxgjjs
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowychruśniak
przestań ciągle o niej mysleć a przed snem skup się na jakims przyjemnym temacie. Podświadomość ci płata figle a Ty panikujesz. Odpowiedzi szukaj w sobie a nie w duchach. Może w jakiś szczególny sposób jej śmierć wpłynęła na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxgjjs
pisałam wczesniej... ze nie mysle o niej :o to byla dziewczyna ktora znalam tylko z widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy sa szczesliwi
Duszom, z niektórych kręgów Czyśćcowych, wolno czasem z dopustu Bożego śnić się lub zjawiać ludziom. Jest to jedyna forma, w której prosić mogą o pomoc. Ludzie zazwyczaj jednak sny lekceważą, a owych nieszczęsnych zjaw tak się lękają, że rzadko kiedy przyjdzie komuś na myśl pomodlić się za nią, dać na Mszę św. lub ofiarować na jej intencję cierpienie lub dobry uczynek. Nie myślą, że znak z tamtego świata przyjść może tylko za wolą i zezwoleniem Bożym i że dlatego nie wolno go lekceważyć. Modlitwa za umarłych leży niejako w obopólnym interesie tych, za których się modlą i tych, którzy się modlą. Dusze pokutujące są tak bardzo nieszczęśliwe, że jeżeli im ktoś do wydobycia się pomoże, umieją być potem wdzięczne i nigdy już przysługi tej nie zapomną człowiekowi. Pierwszą ich też czynnością w Kręgu Poznania będzie przekazanie duchom w Pierwszym Kręgu Jasności prośby o opiekę nad swoim dobroczyńcą. Wyższe Duchy podają ją w Krąg następny i tak jak wiatr po strunach prośba ta przebiegnie dreszczem po wszystkich Kręgach Nieba aż po sam tron Najwyższego. Dusze zbawione, jako duchy jasne, mogą być człowiekowi w różnych sprawach duchowych, a nawet materialnych, bardzo wydatnie pomocne. Nic tak nie ciąży czyśćcowej duszy, jak żal, czy nienawiść tych, którzy zostali na ziemi- W przeciwieństwie do obopólnej korzyści, jaką jest ofiarowywana za zmarłych modlitwa nienawiść taka przynosi obopólną szkodę. Nikt bowiem, kto żywił w sercu nienawiść choćby to była nienawiść umotywowana doznaną ongiś krzywdą przed odcierpieniem takich samych mąk, jakich duszy winowajcy żalem swym przysporzył nie zobaczy Stwórcy. Przebaczenie umarłym z miłości Boga i bliźniego przynosi ogromną ulgę cierpiącej duszy, a równocześnie zapewnia żyjącym łaski Boże. Należy więc wszystko przebaczyć za życia, aby nam wszystko zostało po śmierci przebaczone. http://www.taw1.republika.pl/horak.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrawdziwaaaowwwieczczkabozzza
A mnie dziś znowu się śniła woda i pewne rośliny tam w tej wodzie i tyle. Fajny sen. Podobał mi się, ale nie do końca. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaaaaaaaaggggggiiiaaaa
Ona potrzebuje Twojej modlitwy. Możesz też dac na msze. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowychruśniak
Jak nie myslisz skoro nawet założyłaś ten temat o niej? gdybyś o niej nie myślała to tego tematu by nie było. A Ty tu siedzisz i się zastanawiasz. Przestań tu pisać, zapomnij po prostu o temacie i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowychruśniak
I tak jak pisałam, poszukaj odpowiedzi w sobie. Może jej smierć Cię w jakims stopniu np wystraszyła. Może się obawiasz, że mogłoby to się przydarzyć Tobie bądź Twoim bliskim? Może ten lęk siedzi gdzies głęboko w Tobie i nawet sobie za bardzo z tego sprawy nie zdajesz, ale podświadomość Ci o tym leku przypomina. Usiądź sama ze soba i sie nad tym zastanów a potem zapomnij. Dopóki tu piszesz i się zastanawiasz, (pewnie się zastanawiasz każdego wieczora czy dziś też się przyśni) dopóty będzie Ci się śniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×