Absolutnie najlepszy seks w Waszym życiu

Ten moment, w którym sięgneliście szczytów Waszych możliwości, a nawet je przekroczyliście. Dla mnie takim momentem było minetka, po której moja żona totalnie odleciała - czytaj - straciła przytomność. Byliśmy wtedy narzeczeństwem. Wróciliśmy wcześniej do jej domu, rodziców i rodzeństwa nie było. Szkoda marnować taką okazję. A że było ciepło, a moja miłości w spódniczce, więc naturalną koleją rzeczy, ściągnąłem jej majteczki i dobrałem się do jej skarbów. Najpierw powoli wycałowałem uda, delikatnie posmerałem ich wewnętrzną część wąsikami. Przeskakiwałem z udka na udko omijając pusię. Po kilku zmianach zaczepiłem, żeby później uciec z powrotem do smerania ud. Z każdym przeskokiem coraz bardziej odważnie, aż w końcu skoncentrowałem się tylko na niej. Delikatnie języczkiem obrysowałem wejście, później sprawdziłem wszelkie zakątki i zakamarki powyżej, by wrócić z powrotem do źródełka miodziku. I tak kilka razy, aż wreszcie odważnie zapuściłem języczek do środka jak najgłębiej. Aby to zrobić, musiałem mocniej docisnąć wąsiki do jej wrażliwego guziczka. Spodobało jej się to, więc dociskałem i odpuszczałem, zapuszczając języczek jak najgłębiej i wyciągając. Po chwili zmieniłem strategię. Nie wyciągałem języka, ale dociśniętą głową zacząłem szybko kręcić na boki. I to było to. Moja miłości wykrzyczała całą swoją rozkosz, a oźniej padła zemdlona. Dostała takich drgawek, że się wystraszyłem (młody wtedy byłem i niedoświadczony). Przykryłem ją kocem i dałem jej czas na dojście do siebie. A trwało to pewnie z godzinę. Później wrócili już jej rodzice z pracy. Sam więc nie doznałem zaspokojenia, ale to poczucie dumy z dobrze wykonanego zadania - bezcenne.