Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiemcozrobic

dziewczyny doradzcie nie wiem jak zmienic zachowanie synka

Polecane posty

Gość niewiemcozrobic

Witam. Sama wychowuje synka który teraz ma 11 miesiecy,sila rzeczy mały jest do mnie bardzo przywiązany ale ostatnio nie umiam dac sobie rady z niektorymi jego fanaberiami. On nawet na sekunde nie chce zostac sam, probuje go zabawiac zabawkami na dywanie lub zostawiam go w chodziku zeby wyjsc do kuchni choc obiad ugotowac czy zrobic cos innego. Wejscie do kuchni mam z pokoju w ktorym go zostawiam wiec caly czas on mnie widzi i mowie do niego zeby wiedzial ze jestem obok ale mimo to on zaczyna histeryzowac i plakac tak az sie zanosi. O wyjsciu do lazienki juz wogole nie ma mowy bo nie wiem jak by to sie moglo skonczyc. Może macie jakies sprawdzone sposoby zeby nauczyc go troszke samodzielnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie ze bedzie ci to ciezko zmienic bo twój synek to jeszcze maluszek i pewnie po prostu nalezy do dzieci które bardzo potrzebuja bliskosci mamy. Byc moze z czasem zacznie sam byc odwazniejszy i coraz bardziej samodzielny. W momencie jak maluchy zaczynaja sprawnie chodzic i biegac zazwyczaj staja sie nieco odwazniejsze i chca odkrywac swiat. Moze zacznij go zabierac w rózne miejsca gdzie jest wiecej ludzi, np. na plac zabaw. Pozwalaj mu odchodzic od siebie (jak zacznie chodzic). Zapraszj do siebie do domu obcych ludzi, rodzine, inne dzieci. Moze niech spróbuje sie troszke pobawic z kims innym. Zostawiaj go na pól godziny z tata, babcia a nawet kolezanka. Zostawiaj go samego na kilka minut w bezpiecznym miejscu (kojcu, lózeczku, wlasnym pokoju). Staraj sie jak najmniej nosic synka na rekach. Moze sie jednak okazac ze te wszystkie próby nie przynosza wielkiej poprawy bo wiele dzieci ma to do siebie ze w tym wlasnie wieku nie chca póscic sie maminej spódnicy. No i wtedy nie ma innego wyjscia jak zabrac malca ze soba do lazienki:-) Ja tak robilam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może mu przejdzie bo tak teraz ma a moze nie. ja bym zostawiała go na chwile samego i wychodziła do tej kuchni. na minute i zaraz powrotem. nic mu nie bedzie jak chwile popłacze, zadne dziecko nie umarło od minuty płaczu a niejeden rodzic zwariował :) potem powinien się przyzwyczaić i zostawisz go na dłuzej. Tracy hogg radziła zeby dawać dziecku wtedy jego ulubioną przytulankę, jak takiej nie ma to sama mu ją wybierz i dawaj za każdym razem jak wychodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma co sie zna na wychowaniu
To tzw lek separacyjny, moze potrwac jeszcze ze 2-3 miesiace, niedlugo mu przejdzie. Twoj syn po prostu sie boi, ze jak mu znikasz z pola widzenia, to znikasz w ogole i nie wiadomo czy wrocisz! Jedyna rada to cierpliwosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×