KOBIETY JAK SIE MALUJECIE RANO? DUZO WAM TO ZAJMUJE? CZEGO UZYWACIE?

bo ja jakies 25 minut: -baza -podkład -puder bronzer -2cienie -tusz kredka

nie wiem ile czasu mi to zajmuje...to zależy ile go mam nie używam tyle na twarz co Ty, bo moja skóra nie ma czym oddcyhać wtedy o robią mi się jakieś krostki i pryszcze jedynie krem, muśnięcie podkładem, dobry tusz, czasem cień ...w sumie lubię naturalny make up, nie wyglada teatralnie

Minutę. Krem matujący plus pomadka ochronna. Albo nic.

dobra dobra co druga mówi, ze tapety nie uzywa..... zakłamane...

ze kazda jest taka trzasnieta i tyle tego gowna zaklada

5 minut podkład tusz róż do policzków błyszczyk do ust

Po umyciu twarzy -krem , otem idę do toaletki nakladam podklad gabka poprawiam brwi robie eyelinerdm kreske i tuszuje rzesy. Na koniec lekko policzki rozem i usta pomadka. Koniec. 5 minut .

NA KREM NIE POWINNO SIE PUDRU BEZPOSREDNIO NAKŁADAC, TYLKO PUDER NA PODKŁAD

Jak wy to robicie, że malowanie wam zajmuje 5 minut? Ja używam kremu, podkładu, tuszu i czasem jakąś kreskę nad górną powieką zrobię a i tak zajmuje mi to ponad pół godz i się nigdy wyrobić nie mogę. najdłużej siedzę nad rzęsami. masakra jakaś.

Nie wiem kto nakłada puder na krem. Ja nie. Kremuje twarz a raczej wklepuje bio-olejek A następnie daje podklad. Matujacy. Już pudru nie trzeba.

SORY ALE IE DAJE STOSU TAPETY NA RYJOK I TAK NATURALNIE DOBRZE WYGLADAM. MALUJE TYLKO RZESY

Za to ... Nie gniewamy się

Jeśli się śpieszę i nie chce mi się malować oczów to malowanie zajmuje mi ok. 10 minut. Nakładam wtedy podkład, puder transparentny matujący, tusz i albo kreska na dole kredką, albo na górze linerem. Jeśli mam więcej czasu i chcę zrobić precyzyjny, ładny makijaż oka to do tego co wyżej dochodzi jeszcze pół godziny na same oczy, bo troszkę z tym schodzi :) hehe nigdy mi się nie chce robić brwi:P chociaż czasami doprowadzam je do ładu brązowym cieniem to robię to naprawdę rzadko:P

panna polcjantka- jestes policjantką?

ja też się kiedyś nie malowałam i też myślałam jak ta dziewczyna powyżej, że te pomalowane są nienaturalne itp. a teraz niestety muszę się malować, bo moja cera jest w gorszym stanie (jakieś lekkie nierówności w kolorycie i późny młodzieńczy trądzik mnie dopadł, mimo moich 23 lat) , no i nieco zmieniłam zdanie. uważam, że makijażem możemy zatuszować jakieś swoje niedoskonałości i podkreślić urodę.

Bo żeby się malowac to trzeba się umieć umalować. Są dziewczyny, które myślą, że jak kupią wszystko co tradycyjnie się nakłada na twarz podkład, puder, róż, bronzer jeszcze rozświetlacz i nałożą to na twarz nieumiejętnie to będą wyglądały bardzo ładnie i będą kolorki skóry podkreślone. Niestety rzadko jest, że dziewcyzna potrafi to umiejętnie nałożyć by wyglądało naturalnie. Dlatego taka ilość kosmetyków kojarzona jest z tapetą. Weźmie taka pędzel i ciapnie sobie dwa placki na policzkach i myśli, że jest fajna. Ale jeśli zrobi się to umiejętnie i z umiarem to nie ma znaczenia ile kosmetyków się użyło i tak efekt będzie naturalny i ładny. Niestety znam wiele osób, które krzywdę potrafią sobie zrobić nawet samym podkładem i tuszem. Po pierwsze źle dobierają podkład i jeśli nawet nie mają go na twarzy kilo to wygląda to źle, odcina się od szyi i w ogóle. Dużo dziewczyn nie robi peelingów, albo stosuje złe podkłady do swej cery i podkłady uwydatniają skórki i z bliska to wygląda tragicznie. Albo pakują podklad na całą twarz, a potem mają go na ustach i w brwiach to też wygląda strasznie. No, a na koniec nałożą 3 grube warstwy maskary i posklejają sobie tym samym rzęsy, ale nie one myślę, że ładne są te rzęski, bo takie grube.. na koniec tusz odbije się na powiecie, ale co tam jestem umalowana mogę wyjść na miasto, a użyłam tylko 2 kosmetyków więc jestem naturalna. Haha. Dlatego nie ma znaczenia kto ile kosmetykow uzywa. Wazne jest by potrafic zrobic z nich uzytek, a nie sie zeszpecic.

ja nakładam podkład tusz kredka róż na policzki szminka.. raczej umiejętnie to robię :)

Ja podkladow nie uzywam bo tyle jest rodzajow ze nie wiem co gdzie nakladac. Raz w tyg robie peeling i maseczke odzywiajaca. A tak codziennie to krem,eyeliner,cien,tusz,kredka do brwii, czasem rzuce roz na policzki i to wszystko

ja nakładam bazę podkład , taki fluid pędzelkiem nakładam puder sypki mam też ciemny poder Ziemia Egipska z glinki naturalnej, nakładam pędzelkiem na szyję, dekolt brwi podkreslam zuzytą mascara powieki lekko biało brylantowo maluję kreski eyelinerem czasami też błekitnym eyelinerem mascarą tuszuję rzesy podwijam zalotką usta podkreślam bezbarwnym błyszczykiem ponieważ mam wydatne usta bardzo i malując je na widoczny kolor zrobiłabym z siebie gwiade porno - którą nie chce być ;)

uup

mi makijaż zajmuje około 20 minut, trzeba jakoś doprowadzić się do staniu używalności aby ludzi nie postarszyć krem nawilżający, potem podkład, cień do oczu, koniecznie eyeliner i tusz do rzęs, bronzer na policzki i od razu zupełnie inaczej wyglądam. dla tych co uważają, że taka ilośc kosmetyków tworzy tapetę:o umiejętne ich użycie naprawdę może poprawić atuty urody, wyrównac kolorot cery etc.

OCZU... nie OCZOW!!!

5 minut (wprawną ręką) podkład tusz bronzer na kości policzkowe To wszystko.

tynk maszynowy gładź gipsowa grunt farba z mieszalnika Czas: około miesiąca, biorąc pod uwagę czas schnięcia tynków maszynowych:-P

W zimie jakieś 15 sekund - nałożenie pudru. W lecie się nie maluję.

jakieś 10 min -krem - podkład - tusz do rzęs, czasem też cień do powiek - róż do policzków - pomadka -perfumy

wyjscie nieformalne- 10 min-15 min wieksze wyjscie- okolo 30 min

Mi zajmuje to jakies 20-25 min baza podkład (nie raz Dermacol) eyeliner , ale nie konieczne tusz i lekkie muśnięcie pudrem dla utrwalenia :]

jakas 1 minute poswiecam na umyvcie twarzy zelem,tonik i krem

Cień i tusz, sporadycznie troszkę korektora Jakiś pudry itp nawet nie posiadam :O