Jak odzwyczaic polroczne dziecko od piersi???

Hej dziewczyny. Jestem mama synka , ktory ma 6 mies i 2 tyg i za niedlugo musze wracac do pracy i bardzo chcialabym odstawic juz synka od piersi. Bardzo lubilam karmienie , ale ostatnio jest to dla mnie troszke meczace. Synek je juz kaszki , obiadki , deserki , chrupki kukurydziane , pije soczki i herbatki , ale za zadne skarby swiata nie chce pic mleka modyfikowanego z butelki. Probowalam juz rozne mleka i butelki i nic. Obecnie mamy butelki tomme tippee i swietnie sie sprawdzaja do soczkow i herbatek , ale synek nie chce pic z nich mieszanek. Gdy tylko widzi butelke z mlekiem wpada w histerie i placze tak straszliwie , ze az serce sie kraje. Ostatnio moja mama probowala go nakarmic a ja wyszlam do drugiego pokoju , ale po paru minutach moja mama mnie zawolala. Synek byl siny z placzu , caly mokry i strasznie zalosnie plakal. Przytulilam go do siebie i plakalam razem z nim... Dalam mu piers i natychmiast sie uspokoil i zasnal... Wiem , ze wiele osob moze napisac zeby karmic jak najdluzej , ale ja juz po prostu nie chce a poza tym wracam do pracy. Bardzo was prosze o mozliwe sposoby jak odstawic dziecko od piersi??? Czytalam juz wiele w necie , ale nic nie skutkuje :((

spoko, mialam ( i po czesci nadal mam ;/ ) taki sam problem. Moja mala, mniej wiecej do 5 mies pila chetnie mm gdy zostawala z kims jak np szlam do kosciola i ja na ta godz zostawialam, a ona zglodniala. Jednak, gdy po 6 mies postanowilam ja zostawic to byl horror. Nie chciala tknac, wszystkie butelki przetestowane, wszystkie sposoby, no nic nie dawalo !! Moja mala ogolnie kaszek tknac nie chce, ale wpadlam na pomysl gdy moja mama powiedziala, zebym doslodzila mm glukoza bo to z piersi jest slodkie, a mm... szkoda gadac. Nie mialam glukozy i dodalam jedna miarke kaszki morelowej ktorej mala nie chciala tknac (jak zreszka kazdej innej), przeglodzilam ja, zakleilam sobie brodawki plastrami zeby MNIE nie kusilo i.. nakarmilam. Teraz zjada, jednak gdy nie dodam tej slodkiej kaszki, ze wychodzi z tego nooo mega slodkie cos to mala nie tknie... Wiem, ze to nie najlepiej, tak do slodkiego przyzwyczajac, jednak to jedyny sposob by zjadla. I prawda jest taka- czasem nie je pol dnia nic bo nie chce butli, woli siedziec i sie bawic. GDy widzi mnie to wtedy zaczyna sie domagac piersi, jednak gdy siedzi z moim mezem, mama czy tata to jest spokojna, ladnie sie bawi. Gdy jest naprawde glodna to zje. Czasem daje jej piers gdy denerwuje mnie, ze dawno nie jadla, a poza tym poki co nie chce jej jeszcze calkiem odstawic. Mala skonczyla wlasnie 7 miesiac.

Hej nie wpadlam na to zeby dodawac kaszek do mleka. Sprobuje tak dzisiaj zrobic zobaczymy...