Mieliście jakieś wpadki życiowe ?

.....?

bylam niedawno na imprezce i zauwazylam przy barze przystojnego faceta :D mysle sobie pojde zamowic Redsa i stane obok niego to mnie zauwazy :P i podeszlam do baru , stanelam obok niego, barman podchodzi, a ja z tego wrazenia zapomnialam co chcialam zamowic i stoje jak wryta.. mowie do barmana "kurcze zapomnialam" on nie wie o co kaman, a ja stoje i sie zaczynam smiac ( TROCHE JUZ WYPITE MIALAM) wszyscy barmani sie smiali, a ten chllopak patrzal na mnie.. po chwili sobie przypomnialam co chcialam i zamowilam :P

patrzał.... :/

zaczelo sie od nudy ,zaczelam przegladac moj paszport i zaglebilam sie w jakies dziwne mysli ;jeszcze do tego mialam zatyczki do uszow stwierdzilam ,ze calkiem ładnie wygladalam gdy mialam 12 lat. wiec nie wiem dlaczego ale zaczelam stekac i lizac po tym zdjeciu w miedzyczasie weszla mama i jako ze mialam zatyczki nic nie slyszalam i nie zauwazylam jej, wiec lizalam swoje zdjecie tak przez dobra chwile

patrzył :D ... lepiej ??

teraz ja :) - kiedy byłam malolata 15-16 lat bylam sama w domu i postanowilam sie zaspokoic ;) nie wiem jak Wy to robiliyscie ,ale ja wlaczylam film xxx , bardziej to byl erotyczny niz pornograficzny. Zalozylam sluchawki na uszy i zaczelam ogladac ,moje sluchawki byly bardzo ciche wiec trzeba bylo poglosic na full i teraz najlepsze..... Wtyczke od sluchawek wklada sie do stacjonarnych glosnikow , ja nie dopięłam wtyczki do końca i te krzyki i jeki było slychac w całym mieszkaniu !!! A ja sobie z tego sprawy nie zdawalam :D:D:D Pozniej weszla matka ,ciotka z wujkiem a ja polnaga a z komputera słychać jęki :O pewnie pomysleli ze jestem zboczona :D:D:D - druga sytuacja : jade pociagiem do pracy ,pełen przedział , kolega do mnie mowi posun sie ,a mi sie poplątał język i glosno powiedzialam : Nie chce mi sie RUCHAC :D zamiast ''ruszać '' :D:D - no i trzecia , bylam w warszawie na zakupach , wtedy pierwszy raz w tym miescie , jechalam juz na dworzec i zachcialo mi sie ''kupe'' nie znalam w ogole miasta... szukalam toalety albo toi toja i nie bylo :( A do galerii nie bede sie wracala , bo to ponad 40 minut jazdy... cala sie spocilam ,brzuch mnie rozbolal a kibelka brak no i zrobilam w majtki :( Czulam sie jak brudas ,nie moglam chodzic , w pociągu wywalilam ''to'' przez okno i wrocilam bez majtek :O :D

o jezu... dobre... he he he he he może mi się coś przypomni.. :)

jeszcze mi sie cos przypomnialo :) - kiedys w sklepie odbierałam zamowiony towar - laptopa ,depilator i mikrofalowke , czekam w kolejce i moja kolej ... Oblugiwala mnie dziwna osoba , nie potrafilam powiedziec czy to facet czy kobieta ? i wiecie co ? Ja do niej proszę pana :O bo wyglądala jak chłopak o dziewczecej urodzie ... patrzy sie na mnie chwile ,złosc w oczach i spojrzalam na plakietke : Małgorzata Łowicka - obsluga klienta ... ale mi wtedy glupio bylo :( chcialam ją przeproszic ale szybko zabralam pudelka do taksowki i zapomnialam o ''do widzenia''

ok cisza w temacie to pisze dalej :P -Nie wiem czy to była wpadka czy nie ale umowilam sie na randke z facetem , ogolnie bylam umowiona na 4 jednego tygodnia , a na gg i skype rozmawialam z kilkoma.. Przyszedł i zapomnialam kim on jest :O imiona mi sie pomieszaly ,wiek , to czym sie zajmuje , po prostu wszystko ,żenujące spotkanie - bylam tez na innej randce , wczesniej bylam na obiedzie po pracy , nie planowalam tego spotkania ,on zadzwonil z pytaniem czy sie spotkamy bo jest własnie nad wislą i mozemy isc na spacer... zgodzilam sie , po spacerze pocalowal mnie - a ja? Nie umylam zebow !! Rano nie zdązylam nawet ich wyczyscic bo bieglam na tramwaj ! Resztki jedzenia z calego dnia masakra ,ale nic nie mowil - moze nie poczul ?

bylam u mojego chlopaka na chacie.. siedzimy u niego w pokoju... on sie polozyl wiec ja usiadlam na niego, nizej brzucha oczywiscie :P po chwili ktos zlapal za klamke , to byla jego mama, on sie przestraszyl i podskoczyl a ja razem z nim, i wygladalo jak bysmy nie wiem co robili :P a jego maama stoi z taca lodow i mowi " lody wam przynioslam" tak mi glupio bylo,zmieszalam sie i zamiast wstac z niego to dalej na nim siedzialam jak idiotka ;P

hahaha :D:D pisać dalej ? - w wakacje 2008 roku byłam z kolezanka w pracy dorywczej ,telemarketing, mialam na sobie materialowe spodenki , takie ''alladynki'' do kolan , ciezko to opisac , cienki material . Po pracy wychodzimy i kilka osob sie odwracalo i na mnie patrzylo , nie wiedzialam o co chodzi , patrze w lusterko - wygladam ok , nie mam plamy ani pryszcza. Wyciagam telefon z kieszeni.. telefonu brak a ja reką czuje dziure , bylo mi wydac pol tylka :D:D:D Rozerwalam te spodenki pewnie w firmie , siadajac na krzesle :O Telefon zgubiony + ja z półgołym półdupkiem...

iuuhjjh

haha to ja mam tylko zabawne sytuacje ze zwierzakami... Jedna... pojechałam na wesele do koleżanki, obok domu weselnego była stadnina i stały konie przy płocie... a że mam świra na punkcie koni, wystrojona, wycyckana poleciałam jak ta głupia pogłaskać konika... Konik wiadomo przyszedł szybko się przywitać.... i nagle zakręciło mu się w nosi... okichał mnie od góry do dołu :P haha a drugie... szłam na rozmowę o pracę, tak samo szykowałam się ze 2 godziny, fryzury, makijaże, cuda na kiju... i lecę na łeb na szyję bo miałam już mało czasu... byłam już ze 100m od agencji... iii... plask! gołąb mnie (za przeproszeniem) obejsrał :P zasraniec jeden... no i nie poszłam na tą rozmowę... ale w sumie nie żałuję :P

nie jedną!!!!!!

pojechałem do pracy w kapciach.... ;/;/;/;/

moją największą wpadką było dziecko