Jak uprzykrzyć życie facetowi który się ze mną nie chce spotykać ?

Spotkalam sie z facetem z portalu , dlugie rozmowy , przez pol roku : gg,skype ,telefony spotkalismy sie , widzielismy setki swoich zdjec ,gadalismy na kamerkach... Ranndka? A raczej spotkanie bylo calkiem ok , fajnie sie gadalo... Po spotkaniu podal mi reke i poszlismy w swoje strony. Godzine pozniej napisal smsa o takiej tresci : "" Dzięki za mily spacer i spotkanie ,ale nie jestes w moim typie'''' wkurwilam sie i nic nie odpisywalam ,mialam lzy w oczach , bylam wlasnie z kolegą i staral sie mnie pocieszyc :( potem wieczorem napisal drugiego smsa "" Mam nadzieje ze zostaniemy znajomymi? Jak powrot do domu?''''' Kurwa :( co a cham , wiedzialam o nim wszystko i on o mnie , calonocne rozmowy i nagle nie jestes w moim typie no ja pierdole Jak go upokorzyc ?

prawdopodobnie nic go nie obejdzie, cokolwiek zrobisz, więc możesz sobie darować a ta urażona duma Ci przejdzie niebawem jedyne co faceta ma szansę ruszyć to obojętność, brak kontaktu, totalne odcięcie się od niego ale czy Cię na taką klasę stać? :)

nie wiem , jestem wściekla :( nie potrafię zrozumiec takiego postępowania , wszystko było ok i wyskoczył z tekstem nie jestes w moim typie :|

i tak dobrze że w ogóle się odezwał, znając ich to i tak sukces...

a po co masz mu uprzykrzać życie? w ten sposób uprzykrzysz je przede wsszystkim sobie.Nie warto nikomu szkodzić,wszystko do nas wraca.

bo faceci to wzrokowcy może myślał że go kręcisz erotycznie ,a okazało się że jednak nie po co tracić czas i energię na kogoś, kto Cię nie chce docenić? moja rada: zostaw to

wez sie sama lepiej powieś zrobisz przysługe ludzkości tępa strzało :o nie wszystkim musisz sie podobac

zaplanowane całe życie z faciem poznanym w necie :D

jak uppp..widocznie sama relacja typu rozmowy itp dla niego to za mało na ciekawą znajomosć, pewnie oczekiwał tzw chemii, nei było jej zatem sobie podarował...i powinnaś sie z tym pogodzić, szkoda czasu na rozpamietywanie, tego kwiatu jest pół swiatu:)

Ja wdze inna przyczyne... Fotki i kamerka zniekształcają obraz, zazwyczaj wychodzimy na nich lepiej , obraz jest statyczny Dlugie rozmowy calonocne na gg? Wtedy idealizujemy drugą strone , ty go uwazasz za niesamowitego czlowieka i on prawdopodobnie tez. Widzial jak mniemam atrakcyjna dziewczyna na fotkach ? No i dlugie rozmowy zrobily swoje. Spodziewal sie super laski z okładki rozgadanej szczerej smialej jak w internecie. Jestem pewna ze w realu zachowujesz sie zupelnie inaczej i oto przyczyna

boże narzekacie wiecznie,jak jest szczery źle , jak owija w bawełne źle...zdecydujcie sie kobiety..ja smaa nie raz miałam taką sytuację i to zaden powód żeby snuć jakies głupie intrygi po co?bedzie sie mścił ,po co Ci to ja sie pytam?

"i tak dobrze że w ogóle się odezwał, znając ich to i tak sukces..." no :)

""" Dzięki za mily spacer i spotkanie ,ale nie jestes w moim typie'''' wk**wilam sie i nic nie odpisywalam ,mialam lzy w oczach , bylam wlasnie z kolegą i staral sie mnie pocieszyc potem wieczorem napisal drugiego smsa "" Mam nadzieje ze zostaniemy znajomymi? Jak powrot do domu?''''' K**wa co a cham , wiedzialam o nim wszystko i on o mnie , calonocne rozmowy i nagle nie jestes w moim typie no ja pie**ole" to jeszcze nic w prównaniu do tego jakimi chamami moga byc faceci i jak moga dowalic :/

Tak konczą takie jak ty, ktore nie mają normalnego zycia tylko wszystko podporządkowują facetowi , na dodatek nieznajomemu z neta :O On w tym czasie pewnie gadal z 10 innymi a ty glupia wierzylas . Zachowal sie kulturalnie napisal ,ze nie jestes w jego typie. Czego jeszcze chcesz? Wiesz jak mnie potraktowalo dwoch ? - jeden przyszedl na spotkanie ,pogadalismy chwile , podjechal kolega samochodem i krzyknal do mnie : nie pisz do mnie wiecej frajerko ,fajnie prawda? - a drugi chcial seksu na pierwszej randce, odmowilam ,wiec na ulicy zwyzywał mnie od dziwek ze niby chcialam go namowic na ulicy :D

mnie facet zostawił po roku czasu dla dziewicy która miała kasiatych rodziców, ustawił sie u niej w mieszkaniu które jej rodzice kupili no ale twierdzi ze ja kocha :)Moze i kocha ...co za róznica :) reasumujac: olał mnie dla bogatej dziewicy :) która tak naprawde miała go wczesniej w dupie ale nagle przestała :) no tamten miał wieksze ambicje :) niz ja :) bolało ale "poznałam" chłopaka który był taki jak ja :) nie liczyło sie dla niego moje dziewictwo czy moja kasa :) bo nie miałam ani jednego ani drugiego, on zreszta tez :)

" - jeden przyszedl na spotkanie ,pogadalismy chwile , podjechal kolega samochodem i krzyknal do mnie : nie pisz do mnie wiecej frajerko ,fajnie prawda? - a drugi chcial seksu na pierwszej randce, odmowilam ,wiec na ulicy zwyzywał mnie od dziwek ze niby chcialam go namowic na ulicy " aaa i dziewice ta przy mnie wyzywał od kurwe :} urocze :)

ogólnie teraz juz mi sie smiac z tego chce...ciesze sie ze sie ta "dziewica" znalazła bo w zyciu nigdy nie miałam doczycnienia z tak dwulicowym człowiekiem jak on...

aaaa i wcale bym sie nie zdziwiła jakby okazało sie ze to nie była dziewica hahahaha :) bo wiekszej kłamczuchy w zyciu nie spotkałam... no cóz "swój ciagnie do swego" :)

no to mnie pocieszyliscie :(

jak upppppp to ja sie zapytam Ciebie autorko jak Ty bys zareagowała jakby Tobie dajmy na to ten chłopak z netu nie spodobał????? zerwałabys kontakt, czy co moim zdaniem facet zachował klase był szczery a nie kazdemu sie musza wszyscy PODOBAC chyba powinnas byc tego swiadoma , a nie myslec w tak parszywy sposób

znaczy wolalabys, zeby nasciemnial jaka jestes boska i pozniej unikal kontaktu?

Mysle, ze z jednej strony powinnas docenic jego szczerosc. Z drugiej strony masz prawo byc zla, za sposob w jaki to skonczyl. Ok, poznal cie w realu, stwierdzil, ze to nie to, ale na wzglad tej kupy czasu, ktora spedziliscie na poznawaniu sie - mogl to zakonczyc z wieksza klasa. Zachowal sie troche jak niewychowany buc. Obejrzal produkt i stwierdzil "nie, nie odpowiada mi" :D Na oslode wyslal ci eske "mam nadzieje ze zostaniemy znajomymi". No buc z klasa, normalnie :D

mogl to zakonczyc z wieksza klasa. czyli? kupujac jej dom z ogrodkiem i jaguara czy swatajac z kolega?

"czyli? kupujac jej dom z ogrodkiem i jaguara czy swatajac z kolega?" niekoniecznie :D kulturalni ludzie zapewne wiedza co mam na mysli

kulturalni ludzie zapewne wiedza co mam na mysli oczywiscie, wiedza, ze pojecia nie masz :-)

"znaczy wolalabys, zeby nasciemnial jaka jestes boska i pozniej unikal kontaktu?" Ja bym wolała :D Dla kobiet najważniejsze są słowa.

:-) boki mozna z was zrywac

"Dla kobiet najważniejsze są słowa." Dla niektórych kobiet najważniejsze są słowa. Bo znam taką, która prócz słów ceni też sobie czyny.

Na szczęście już dawno randki mam za sobą, teraz jestem stateczną mężatką :P Ale uważam że kobiety przeżywają kosza znacznie bardziej niż faceci, bo kobiety mają fioła na punkcie swojego wyglądu. Zawsze lepiej żeby facet się zachwycił, a potem przestał się odzywać, bo wtedy można go jakoś usprawiedliwić - że miał dużo pracy, że niegotowy na związek, że sam nie wie czego chce, albo że chciał tylko zaliczyć. Ale to że mu się nie spodobała? To koszmar największy z możliwych :)

wewwewewewe no to lepiej byc kłamczuchem i posłodzic jaka Ona to nie super, sliczna laska....jestem kabieta jakby co...ja osobiscie wolałabym taka wymówke niz olewanie i robienie milionów wymówek czemu sie juz nie spotkamy;-]..ale zalezy co kto woli...Drogie kobiety, krytyke trzeba przyjmowac "na klate" a nie zyc iluzja, że podobamy sie wszystkim facetom na ziemi....